Strona 1 z 2

Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 11 gru 2013, 10:05
autor: EmPe
Witam wszystkich :usmiech:
Postanowilem ta zime spedzic biegajac. Pare lat temu moje proby zakonczyly sie niepowodzeniem (szybka kontuzja, potem zniechecenie), to tym razem dzieki informacjom z tego forum i schlodzonej glowy :oczko: wydaje mi sie, ze moze mi sie udac. Biegam jakies dwa miesiace i dopiero nie dawno udalo mi sie osiagnac swoje pierwsze 30 min ciaglego biegu (a raczej truchtu :hej: ). I teraz mam dylemat, obralem sobie za cel 1h biegu i postanowilem, ze bede wydluzal treningi o jakies 2,5 min tygodniowo co jak wyliczylem zajmie mi jakies 12 tygodni. Wydaje mi sie ze to taka bezpieczna metoda, zeby uniknac kontuzji. W tej chwili biegam 4xtyg., a czuje psychicznie i fizycznie, ze moglbym spokojnie przy tak malym obciazeniu(moje tempo na dzien dzisiejszy to jakies 6.50min/km) 5x, a moze nawet 6xtyg. Myslicie, ze to moze byc dobry pomysl, czy moze lepiej dmuchac na zimne i pozostac przy 4xtyg???

Z gory dziekuje za wszelkie rady i sugestie :usmiech:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 11 gru 2013, 13:51
autor: vicior
Na pewno dostaniesz dużo rad na forum od doswiadczonych kolegów ale i ja wtrącę swoje "3 grosze".
Nie napisałeś jaka to była kontuzja a to może być ważne.
Tak czy inaczej 4x w tygodniu w zupełności wystarczy, pewnie i 3 by wystarczyło - najważniejsze SYSTEMATYCZNIE - słowo klucz :taktak: Nie ważne czy pada czy plucha - biegaj.
Pamiętaj, że rozwój następuje przez regenerację a na to potrzeba organizmowi odpoczynku. Jak chcesz wydłużyć trening przeplataj go marszem,to nie wstyd. Z czasem będziesz sobie z marszu urywać minuty i wyjdzie bieg ciągły.
Progres jest ważny ale raczej dodawaj sobie metrów niż czasu i nie pędź, jeszcze nie czas na to a jak masz wątpliwości to zwolnij lub maszeruj, zwłasza jak gdzieś zaboli.
Pozwodzenia,

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 11 gru 2013, 22:26
autor: EmPe
vicior pisze:Na pewno dostaniesz dużo rad na forum od doswiadczonych kolegów ale i ja wtrącę swoje "3 grosze".
Nie napisałeś jaka to była kontuzja a to może być ważne.
Tak czy inaczej 4x w tygodniu w zupełności wystarczy, pewnie i 3 by wystarczyło - najważniejsze SYSTEMATYCZNIE - słowo klucz :taktak: Nie ważne czy pada czy plucha - biegaj.
Akurat odnosnie "slowo klucz":oczko: to spoko, biegam bez wzgledu na warunki, tak ze konsekwencji mi nie nie brakuje, a i motywacje wydaje mi sie mam odpowiednia :oczko: Do starych czasow lepiej moze nie wracajmy bo sam nie wiem co mi wtedy bylo oprocz tego ze cos szczyklo bolalo, itp,etc. raczej bym to zrzucil wtedy na slomiany zapal :oczko: Dodam tylko, ze przez ostatnie trzy lata intensywnie jezdzilem na rowerze i wydawalo mi sie ze jakas tam kondycje mam jednak bieganie sprowadzilo mnie na ziemie :hahaha:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 08:51
autor: gocu
Jakoś nie widzę tej schłodzonej głowy - chcesz biegać 5,6 razy w tygodniu?! Pozostań przy 4, to i tak sporo na początek. Nie wiem, jak długo już biegasz, ale znałem wielu takich (często na wiosnę się budzą) którzy mówili mi: "No co ty, biegam prawie codziennie, już 2 tygodnie i jest super!" - i po miesiącu rezygnowali całkowicie. Wyluzuj, za pół roku chcę cię ty ciągle widzieć, nie bądź jak wielu tu napalonych, którzy kończyli w niesławie.

A rower - wbrew pozorom - dużo daje. Tzn. mięśnie nóg bolą przy bieganiu, bo to jednak inne ich partie pracują, ale serce mamy jedno dla wszystkich sportów :)

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 09:44
autor: rubin
zgadza się, 4xtydz. powinno w zupełności wystarczyć, by biegowo się "rozwinąć"; byle tylko systematycznie - a przy tym nic na siłę, ani na przekór sobie; i tak przecież bedziesz systematycznie zwiększał obciążenia - poprzez wydłużanie czasu spędzanego na pojedyńczym treningu; miarkując liczbę dni treningowych - dużo trudniej będzie o znużenie, przeciążenie, ogólne zmęczenie;
co do planów treningowych - na portalu jest ich trochę, można skorzystać tak jak podają, albo lekko modyfikować - w każdym razie warto zerknąć by mieć ogólny ogląd jak to powinno mniej więcej wyglądać :) powodzenia!

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 09:52
autor: monterpw
Witam. Ja przygodę z bieganiem zacząłem w kwietniu, miałem wtedy problem z przetruchtaniem 1km a podobnie jak ty jeździłem na rowerze i przejechanie 80km to nie był problem. Podobnie jak ty po 2 miesiącach pokonałem swoje pierwsze 30 min biegu ale przygotowywałem się do tego marszobiegami i postanowiłem później pokonać 60 min również ćwicząc podobnie, to znaczy np 6 x 10 min biegu z krótkimi przerwami w marszu i metoda się sprawdziła, dzisiaj biegam 10km w 1:01 wiem że to żaden wyczyn ale dla mnie to już coś bo pół roku temu nie mogłem zrozumieć jak można biec przez 1h :). U mnie problemem nigdy nie były nogi tylko serce i płuca, to one zawsze poddawały się pierwsze ale gdy zacząłem szaleć i biegałem 4 razy w tygodniu (wcześniej biegałem 3 razy w tygodniu) a w weekendy postanowiłem robic długie wolne biegi np 13 km to po miesiącu okazało się że zaczyna siadać ścięgno achillesa i dałem sobie wtedy na luz wróciłem do 3 treningów i narazie nie biegam więcej jak 10km raz na tydzień lub dwa. Podsumowując bieganie uczy cierpliwości ponieważ organizm musi sie nauczyć długiego wysiłku i musi się dostosawać (serce, płuca, mięśnie) a jeśli chodzi o metodę marszobiegów uważam że jest ok ponieważ uczy organizm że zamierzasz biec przez 1h ale daje też przerwy które pozwolą mu troszkę odpocząć i uspokoic serce. Wydaje mi się że równiez nie powinno się robić tak że np wczoraj przebiegłeś swoje pierwsze 30min a dzisiaj juz idziesz ćwiczyć do 1h, pobiegaj troszkę i zbuduj tzw. bazę tak żeby te 30min (5km) nie robiło na tobie wielkiego wrazenia i wtedy bedzie ci dużo łatwiej dojść do 1h biegu a i nie rób z każdego treningu wyścigu to tez nie ma sensu. Pozdrawiam i powodzenia

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 10:31
autor: gocu
monterpw pisze:przejechanie 80km to nie był problem.
To akurat nic specjalnego, jako że nie podałeś czasu jazdy - 80km z przerwami, w jeden dzień, to zrobi przeciętny kanapowiec. Najwyżej go tyłek potem będzie bolał (baaardzo bolał...).

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 10:32
autor: EmPe
Dziekuje za odpowiedzi i za zainteresowanie, a takze slowa otuchy :usmiech:
Ok, czyli zostaje przy czterech dniach. Schlodzona glowe to mialem na mysli to, ze tym razem zaczalem biegac od marszobiegow z planem 6cio tygodniowym z tego forum, a nie tak jak pare lat temu chcialem biec od razu niewiadomo ile i jak dlugo :oczko: To jest dopiero drugi moj tydzien ciaglego biegu i tak jak pisalem wczesniej, dokladam tygodniowo 2,5 min czyli teraz jestem na 32,5 min, a w nastepnym tygodniu bedzie 35 min itd. Chcialbym gdzies kolo marca biec juz ta godzine a pozniej ewntualnie skupic sie na poprawie tempa, choc to i tak wydaje mi sie bedzie lepsze wraz z wybieganiem niz to dzisiejsze. Wiem, ze jestem na poczatku mojej drogi ale pocieszajace, a zarazem motywujace jest to, ze coraz latwiej mi sie biegnie, a rowniez zbedne kilogramy ida w dol co rowniez cieszy :oczko: Takze, jak to mowia bakcyl zlapany :hej: Ahoj

Pozdrawiam wszystkich :usmiech:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 12 gru 2013, 11:47
autor: monterpw
gocu pisze:
monterpw pisze:przejechanie 80km to nie był problem.
To akurat nic specjalnego, jako że nie podałeś czasu jazdy - 80km z przerwami, w jeden dzień, to zrobi przeciętny kanapowiec. Najwyżej go tyłek potem będzie bolał (baaardzo bolał...).
Miałem na myśli jazdę ciagła ze średnia prędkością 25km/h, i nie twierdze ze to jest jakis wyczyn ale poprostu zanim zacząłem biegać nie wiedziałem że moja kondycja w biegu będzie tak słaba.

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 13 gru 2013, 10:47
autor: EmPe
monterpw pisze: Miałem na myśli jazdę ciagła ze średnia prędkością 25km/h
Rozumiem, ze piszesz o sredniej po szosie? Zreszta nawet po ulicach na takim dystansie to nie jest tak zla srednia :oczko: Ja jezdzilem w 90% w terenie to czasem nawet 20km/h sredniej cieszylo :hahaha: W tym roku mialem wypadek i niestety trzy miesiace wyrwane z zyciorysu i pare kg na plus, ale w sumie chyba nawet na dobre mi to wyjdzie bo stad pomysl na bieganie :usmiech:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 05 sty 2014, 12:30
autor: EmPe
Witam ponownie :usmiech:
Nie bede zakladal nowego tematu, bo niestety ale chyba caly moj misterny plan w p...zdu :smutek: Biega mi sie na prawde super i jest coraz lepiej, a to dodatkowo motywuje. Jestem teraz na etapie 45 min ciaglego biegu ale od jakichs dwoch tygodni odczuwam lekki bol w lewym biodrze promieniujacy wzdluz uda do kolana. Podczas biegu nic nie czuje ale po treningu juz nie jest tak wesolo a od wczoraj to juz jakas masakra, dzis ledwo chodze, jak rozruszam to jest lepiej ale o bieganiu to przez najblizsze pare dni lepiej chyba jak zapomne. W przyszlym tygodniu wybieram sie do lekarza, ale moze ktos z Was mial podobne dolegliwosci, stad moj wpis, bo boje sie najgorszego, ze rozwalilem staw biodrowy. Bede wdzieczny za jakiekolwiek podzielenie sie wlasnym doswiadczeniem :oczko: Aha i mam nadzieje, ze to nie po prostu SKS :hahaha:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 14 sty 2014, 14:06
autor: EmPe
Chyba nikt tego nie czyta, ale napisze byc moze ku przestrodze innym. Otoz dzis bylem u ortopedy i niestety uslyszalem wyrok, bo dla mnie to wyrok-DOZYWOTNI ZAKAZ BIEGANIA!!! :smutek: Okazalo sie, ze w dzicinstwie przebylem tzw. chorobe Perthesa nic o tym nie wiedzac, a skutkiem tego teraz jest zwyrodnienie stawu biodrowego :smutek: Uwierzcie mi zyc sie odechciewa :smutek: . Nie bagatelizujcie swoich klopotow ze zdrowiem!!! Zastanawia mnie tylko fakt, ze mnie boli lewe biodro, a lekarz stwierdzil po rtg, ze rozwalone mam prawe(moze zle opisane zdjecie, nie wiem).

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 16 sty 2014, 00:21
autor: chsh
Zawsze warto skonsultowac z innym lekarzem, szczegolnie jak taka diagnoza. Jako ze jestes z Kielc to w poblizu masz swietnego specjaliste:

http://www.znanylekarz.pl/stefan-podese ... usko-zdroj

Powodzenia!

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 16 sty 2014, 11:44
autor: EmPe
Konsultowalem juz z drugim ortopeda, potwierdzil tylko to co pierwszy :smutek: Na pocieszenie zostal mi tylko rower, a endoproteza wczesniej czy pozniej i tak mnie czeka :smutek: A ze dr.Podesek to swietny specjalista to wiem, ale musialbym czekac dlugo na wizyte do niego, a mnie zalezalo na w miare szybkiej diagnozie, bo z bolacym biodrem ciezko sie biegalo, nie spodziewalem sie tylko ze prawda okaze sie az tak brutalna :smutek: ale oczywiscie dziekuje Ci za podlinkowanie :oczko:
Pozdrawiam wszystkich :usmiech:

Re: Cel 1h ciaglego biegu-prosba o porade ;)

: 16 sty 2014, 13:10
autor: katekate
EmPe pisze:Chyba nikt tego nie czyta, ale napisze byc moze ku przestrodze innym. Otoz dzis bylem u ortopedy i niestety uslyszalem wyrok, bo dla mnie to wyrok-DOZYWOTNI ZAKAZ BIEGANIA!!! :smutek: Okazalo sie, ze w dzicinstwie przebylem tzw. chorobe Perthesa nic o tym nie wiedzac, a skutkiem tego teraz jest zwyrodnienie stawu biodrowego :smutek: Uwierzcie mi zyc sie odechciewa :smutek: . Nie bagatelizujcie swoich klopotow ze zdrowiem!!! Zastanawia mnie tylko fakt, ze mnie boli lewe biodro, a lekarz stwierdzil po rtg, ze rozwalone mam prawe(moze zle opisane zdjecie, nie wiem).
zazwyczaj tak jest, że ból pojawia się w przeciwnym biodrze od tego 'chorego', to typowy objaw koksartrozy

kurcze, przeciez Perthes jest zauważalny, dzieciaki kuleją, toż to boli :lalala: