Cel->Bieg na Monte Cassino
: 27 lis 2013, 15:48
http://dzieje.pl/aktualnosci/bieg-na-mo ... 52-polakow
Serwus!
Wczoraj zdecydowałam, że chcę wziąć udział w tem biegu. Jestem zdecydowana poważnie podejść do tematu. Czasu na przygotowanie dla osoby tj ja jest niewiele. Bieg odbyć ma się 17 maja. Jest to bieg 10km pod górę! Od dziecka zawsze coś ćwiczyłam, akrobatykę, brazylijskie jujitsu, troche biegałam (8km dziennie truchciki z pąpakami i innymi przeszkadzajkami) ...ale to było dawno i nieprawda. 4 lata jestem kompletnie bez żadnego sportu. 4 lata totalnej stagnacji, papierosy doszły itp.
Zobaczyłam ogłoszenie o tym biegu i ogromnie zachciałam wziąć w tem udział. Nie wiem jak się zabrac za to, żeby nie rozwalić sobie kolan i żeby generalnie dobiec do końca! Proszę o porady. Czy mam zgłosić się do profesjonalisty o rozpisanie mi programu treningowego, czy korzystać z tego co jet w sieci, jeśli tak, to co wybrac? A może wogóle darować sobie ten pomysł?
Dodam, że moja motywacją jest nie tylko przełamanie słabości ale przedewszystkim stosunek emocjonalny do II Korpusu i walk o Monte Cassino. Chciałabym wziąć udział w tym biegu i go ukończyć. Nie jest moim marzeniem w przyszłości branie udziału w półmaratonach, nie planuje w przyszłości codziennego biegania w parku. Może, jeżeli nie odradzicie mi stanowczo tego pomysłu i rusze się z miejsca to wrócę na treningi, które kiedyś uskuteczniałam i ogromnie sprawiały mi przyjemność.
Ps: Wagę mam ok, w normie, bliżej lekkiej, jestem drobna i niewysoka, zdrowa. Do tego biegu odstawiam palenie, kondycje mam mega słabą-po 3 km truchtu myślę, że zacznę dyszeć.
Bardzo prosze o pomoc!
-dieta, program, cokolwiek.
Z góry dzięki!!!!
Mańka
Serwus!
Wczoraj zdecydowałam, że chcę wziąć udział w tem biegu. Jestem zdecydowana poważnie podejść do tematu. Czasu na przygotowanie dla osoby tj ja jest niewiele. Bieg odbyć ma się 17 maja. Jest to bieg 10km pod górę! Od dziecka zawsze coś ćwiczyłam, akrobatykę, brazylijskie jujitsu, troche biegałam (8km dziennie truchciki z pąpakami i innymi przeszkadzajkami) ...ale to było dawno i nieprawda. 4 lata jestem kompletnie bez żadnego sportu. 4 lata totalnej stagnacji, papierosy doszły itp.
Zobaczyłam ogłoszenie o tym biegu i ogromnie zachciałam wziąć w tem udział. Nie wiem jak się zabrac za to, żeby nie rozwalić sobie kolan i żeby generalnie dobiec do końca! Proszę o porady. Czy mam zgłosić się do profesjonalisty o rozpisanie mi programu treningowego, czy korzystać z tego co jet w sieci, jeśli tak, to co wybrac? A może wogóle darować sobie ten pomysł?
Dodam, że moja motywacją jest nie tylko przełamanie słabości ale przedewszystkim stosunek emocjonalny do II Korpusu i walk o Monte Cassino. Chciałabym wziąć udział w tym biegu i go ukończyć. Nie jest moim marzeniem w przyszłości branie udziału w półmaratonach, nie planuje w przyszłości codziennego biegania w parku. Może, jeżeli nie odradzicie mi stanowczo tego pomysłu i rusze się z miejsca to wrócę na treningi, które kiedyś uskuteczniałam i ogromnie sprawiały mi przyjemność.
Ps: Wagę mam ok, w normie, bliżej lekkiej, jestem drobna i niewysoka, zdrowa. Do tego biegu odstawiam palenie, kondycje mam mega słabą-po 3 km truchtu myślę, że zacznę dyszeć.
Bardzo prosze o pomoc!
-dieta, program, cokolwiek.
Z góry dzięki!!!!
Mańka