Strona 1 z 1

Popalanie

: 03 maja 2004, 23:55
autor: Slimi
Czy popalanie przy piwku w weekendy bardzo szkodzi, ilu znacie luzi ktorzy biegaja i popalaja? Ja wlasnie zaczynam, treningiem 10 tygoniowym i mam nadzieje ze przestane sobie popalac ale z piwka bedzie trudno zrezygnowac :)

Popalanie

: 04 maja 2004, 06:16
autor: jaq
Przyznam ze nie znam ! Wiem ze nie jest latwo rzucic ale zrob to jak najszybciej - im dalej tym trudniej. U mnie w rodzinie rzucali po 40 latach palenia - czy warto az tak dlugo czekac ?! Ale biegaj, biegaj i jeszce raz biegaj - najlepiej po lesie ! Zalapiesz nowy "nalog" porzucisz stary ! Do dziela i powodzenia !

Popalanie

: 04 maja 2004, 06:24
autor: Montano Corridore
Slimi wszystko zależy od tego co palisz.

Popalanie

: 04 maja 2004, 09:23
autor: MarekC
:hahaha:

Popalanie

: 04 maja 2004, 11:34
autor: filipp
z paleniem jest troche inaczej niz z piciem: kazda ilosc papierosow szkodzi. dotyczy to palaczy weekendowych i biernych. szczegolnie ci ostatni sa narazeni, poniewaz nie maja tak wytrenowanych mechanizmow ewakuacji smoly i innego syfu jak nalogowi palacze. spedzajac wiec wieczor z ciezkimi palaczami niepalacy lub malo palacy jest bardziej narazony niz oni sami. (wlasnie dlatego zakazuje sie palenia w miejscach publicznych, biurowcach i urzedach, a nie zeby palaczom utruc zycie). duza szkodliwosc biernego palenia zostala udowodniona naukowo.

Popalanie

: 04 maja 2004, 13:49
autor: Rramzes
I jaka tu jest sprawiedliwość? Nie palę ,a truję się bardziej od innych.

Popalanie

: 04 maja 2004, 13:53
autor: Kazim
chyba w tych czasach nie trzeba nikogo uświadamiać, że palenie szkodzi. Ja paliłem nie tylko w weekendy gdy zacząłem biegać poprostu papierosy same zaczęły mi przeszkadzać, więc rzuciłem (chyba jeszcze mnie ciągnie - czasami). Natomiast takie podpalanie od czasu do czasu zawsze prowadzi do jednego - te czasy się skracają.