Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich forumowiczów.

Biegam od kilku miesięcy i miałem dwa razy taką sytuację, że po zakończeniu biegu maszerowałem i tętno mi wzrastało przez jakaś minutę. Było to po biegu 50minutowym średnie tętno 155 przy tempie 7:01 min/km i po treningu po minucie wzrosło do 180 i dopiero po około 1:00-1:30 minut zaczęło spadać do 120.
Wiek 33 lata hrmax 190 spoczynkowe 60.
Czy to jest normalne?

Dziękuję za wyjaśnienie.

a to różnie bywa, ja np po teście Harwardzkim też miałem tętno które rosło, po czym po minucie (jak u ciebie) zaczynało spadać, jeśli masz jakieś obawy, hmm to powiem że robiłem to jakieś 2 lata temu, a przez ten okres dość sporo nabiegałem i jak widać żyję i mam się dobrze:) wiec to po prostu może być taka przypadłość, albo umrzemy jutro " ofc nie mówię że dręczy nas to samo, więc lepiej pogmeraj w necie, lub lekarz, ja tam leje"
Pozdrowionka Niuniek

krysio pisze:Witam wszystkich forumowiczów.

Biegam od kilku miesięcy i miałem dwa razy taką sytuację, że po zakończeniu biegu maszerowałem i tętno mi wzrastało przez jakaś minutę. Było to po biegu 50minutowym średnie tętno 155 przy tempie 7:01 min/km i po treningu po minucie wzrosło do 180 i dopiero po około 1:00-1:30 minut zaczęło spadać do 120.
Wiek 33 lata hrmax 190 spoczynkowe 60.
Czy to jest normalne?

Dziękuję za wyjaśnienie.

Jakie miałeś tętno w ostatniej minucie biegu, czułeś w ogóle zmęczenie mocne? Czy ten marsz odbywał się w jakiś szczególny sposób? np. podnosiłeś wysoko kolana, szedłeś raczej dynamicznie? Pulsometr masz sprawny??
Tempo 7 min/km jest bardzo wolne jak na bieg, to właściwie jest taki żwawy marsz, więc niekoniecznie dla Twojego serca to była znacząco inna aktywność. Jednak mimo wszystko to raczej normalne nie jest i stawiałbym na pulsometr.

Tętno w ostatniej minucie okolice 155, po treningu maszerowałem normalnie, pulsometr dobry.
Robiłem test wydolnościowy i wszystko ok.