Roskosmos pisze:Nie odpowiadała mi monotonia tej diety. Prawie codziennie kurczak, płatki owsiane itd. ani tego posilić nie można było ani nic, dlatego rzuciłem dietę bo była nie do przyjęcia.
Wybacz szczerość, ale to IMO jest właśnie takie bezmyślne kopiowanie diet zawodowców, albo uleganie propagandzie internetowych znawców...
Kurczak - jest tyle innych zamienników piersi z kurczaka: począwszy od innych części niż pierś (jak chociażby udko), przez inne mięso drobiowe (indyk), przez jeszcze inne mięso (wołowina, wieprzowina), a skończywszy na podrobach mięsnych (serca, żołądki itp). Do tego dochodzą ryby - te chudsze i te tłustsze. Sposobów przyrządzenia też masz sporo: gotowanie, pieczenie, a nawet i smażenie (kolejny mit, że smażenie jest "be -" -> pod warunkiem, że nie dasz centymetrowej panierki

). Do tego masa przypraw - one naprawdę nadają potrawie "to coś". Począwszy od tych najprostszych (stosowanych pojedynczo, albo mieszanych wg własnych preferencji, a skończywszy na gotowych mieszankach).
Ryż - znowu się tu wszyscy uparli... Masz tyle węglowodanowych zamienników: makarony, kasze, ziemniaki, razowiec... Do tego dajesz sosy własnej produkcji, plaster sera (żółtego/mozzarelii) też krzywdy nie zrobi...
Owsiane - śniadanie to nie tylko owsianka (choć ja osobiście bardzo lubię). Albo zacznę inaczej: poeksperymentuj z owsianką: dodaj rodzynek, orzechów, wiórek, owoców, migdałów - co Ci do głowy przyjdzie

Inny patent na owsiane: placek/omlet. Sa też inne patenty na śniadania: np. jajecznica
Roskosmos pisze:Co według ciebie znaczy 'dobre odżywianie'?
Takie po którym nie jesteś głodny i nie jest monotonne, a produkty są dobrej jakości.
Pamiętaj, że nawet jeżeli włączysz bieganie, a bedziesz pochłaniał słodycze, fastfoddy to lipa z odchdzania. Pamiętaj też o deficycie kcal - bez niego trudno schudnąć
