Forum Bieganie.pl

Witam.Jestem tu nowy.Mam 14 lat,166cm waze 55kg i chodze do IIgimnazjum.W poniedzialek 16.09 sa przelaje na 1500m.Nie sa to moje pierwsze zawody.Nie mam zadnych osiagniec w biegach a chcilbym cos osiagnac w tym roku a konkurencja na dobrym poziomie.Wiem ze do zawodow malo czasu ale chcialbym byscie ulozyli mi plan na te kilka dni.Oto moje wyniki:
100m-13.58
200m-cos okolo 21
300m-okolo 51
800m-3.09
900m-3.34
1000m-4.09
Test Coopera-2670m
4km-cos okolo 21min(jest to najdluzszy dystans jaki przebieglem.

lomcio pisze:Witam.Jestem tu nowy.Mam 14 lat,166cm waze 55kg i chodze do IIgimnazjum.W poniedzialek 16.09 sa przelaje na 1500m.Nie sa to moje pierwsze zawody.Nie mam zadnych osiagniec w biegach a chcilbym cos osiagnac w tym roku a konkurencja na dobrym poziomie.Wiem ze do zawodow malo czasu ale chcialbym byscie ulozyli mi plan na te kilka dni.Oto moje wyniki:
100m-13.58
200m-cos okolo 21
300m-okolo 51
800m-3.09
900m-3.34
1000m-4.09
Test Coopera-2670m
4km-cos okolo 21min(jest to najdluzszy dystans jaki przebieglem.

Witaj młody kolego W kilka dni niestety nie da się przygotować do dobrego biegania tak żeby coś osiągnąć. Trening to długotrwający i żmudny proces hartowania organizmu. Ale jeśli się przyłożysz to na przyszły rok byłaby możliwość przygotowania się do przełajów. Biegi długodystansowe to dyscyplina wydolnościowa także swoje trzeba (stety i niestety) wybiegać. Daj znać jak poszło na zawodach, a później pomyślimy co by tu dalej z Tobą zrobić. Pozdrawiam i życzę "połamania nóg"

PS. Z tym czasem na 200 m to oczywiście chodziło coś ~31 sek ?

Dzięki za poradę.Dzisiaj się dowiedziałem że pod koniec września odbeda sie sztafetowe biegi przelajowe na 1km i jestem pewien ze pojade na nie bo jezdze co roku.Czy musze sie jakos prygotowac nawet na ten 1km?

Teraz tak jak pisałem, nie zdążysz się już przygotować (za mało czasu). Odpowiadając na Twoje pytanie: Tak do każdego wysiłku trzeba się przygotować - jeśli chcemy walczyć o wysoki wynik sportowy

Jedyne co możesz zrobić, to wyjść co drugi dzień pobiegać, bardziej żeby nauczyć mózg tego ruchu, niż poprawić wydolność. Ale lepiej trochę już teraz pobiegać, niż nie biegać w ogóle, myślę, że jak zaczniesz dzisiaj BARDZO, BARDZO LEKKIE 20-40 minut biegi (tempo ma być bardzo wolne, oddech swobodny), to zdołasz z tego czasu na kilometr urwać 3-4 sekundy (może i troszkę więcej?).

Zaczynam biegac od wtorku bo w pon. zawody to nie chce sie przemeczac za bardzo.Mam do was jeszcze jedno pytanie.Jak psychicznie ustawic sie do biegu.Ja mam zawsze tski malutki lek ze kolka zlapie albo ze nie dam.rady...jak sobie z tym poradzic?

lomcio pisze:Zaczynam biegac od wtorku bo w pon. zawody to nie chce sie przemeczac za bardzo.Mam do was jeszcze jedno pytanie.Jak psychicznie ustawic sie do biegu.Ja mam zawsze tski malutki lek ze kolka zlapie albo ze nie dam.rady...jak sobie z tym poradzic?

Musisz sam siebie dopingować w głowie, mówić sobie: "dam radę", "jeszcze tylko chwila i po bólu" itd. Pamiętaj dobre nastawienie to podstawa! Jeśli chociaż przez chwilę w siebie zwątpisz to koniec, szczególnie w długich dystansach

I już po zawodach.Poszło "Normalnie" na miejscu dowiedziałem się że dystans wynosi 2km.W tej chwili liczyło się tylko by przebiec.Udało się w czasie 9min9sek.To dobrze czy źle?Jak wy to ocenicie?

Zważywszy na Twój wiek, ogólną sprawność i dużą ilość ruchu ( choć może to moje pokolenie, bez komputerów, komórek, tabletów i netu, mialo go dużo ), szału nie robi mówiąc szczerze.
Z drugiej jednak strony, przy powszechnie panującym lenistwie, leserstwie, zwolnień z wfu - może to dobry wynik.
Pewne jest, że trenując biegi, masz jeszcze przed sobą dużo lat i szans na śrubowanie wyników.
Powodzenia!