Foxmen biega :)
: 30 sie 2013, 12:18
Witam Wszystkich serdecznie:)
Przygodę z bieganiem rozpocząłem od dość nietypowej porze roku jaką była zima a dokładnie początek marca. Wyposażony w niezbędny stój oraz pulsometr wyruszyłem na trasę. Z uwagi na dość słabą kondycję pierwsze rozbiegania miały na celu przejście do 30min biegu na podstawie obecnych na stronie planów treningowych. Po drodze swojej przygody z bieganiem załapałem zapalenie oskrzeli co wykreśliło mnie na 4 tygodnie. Ale to jedyne perypetie jakie mnie dopadły. Od tamtego czasu staram się trenować min 3 razy w tygodniu wybiegając na min 30min lub stawiam sobie konkretny dystans do przebiegnięcia. W chwili obecnej stan kondycji uległ znacznej poprawie i co więcej zauważyłem, że alergia też odpuściła Na dzień dzisiejszy jestem w stanie przebiec już większe odległości niż na początku mojej przygody co bardzo mnie cieszy. Udało się również zrzucić zbędny bagaż w postacie 7kg. W chwili obecnej 83kg przy 182 wzrostu. Planuję jeszcze ok 5kg
25 sierpnia nastąpił oficjalny debiut i uwieńczenie moich treningów. W ramach organizowanej połówki w Wałbrzychu postanowiłem przetestować się na 7km Atmosfera fantastyczna, ludzie niesamowicie pozytywnie nastawieni do życia i przesympatyczni. Po pierwszym razie już się uzależniłem. Na metę udało się wbiec na 80 pozycji na 199 startujących z czasem 39:58. Można było troszkę lepiej ale co ma wisieć nie utonie. Kolejną małą pasją jest kolarstwo górskie więc od czasu do czasu wypadam dać w korbę
7 września startuję w XXIII biegu Solidarności we Wrocławiu. Trzymajcie kciuki za moją wytrwałość :hejhej:
Przygodę z bieganiem rozpocząłem od dość nietypowej porze roku jaką była zima a dokładnie początek marca. Wyposażony w niezbędny stój oraz pulsometr wyruszyłem na trasę. Z uwagi na dość słabą kondycję pierwsze rozbiegania miały na celu przejście do 30min biegu na podstawie obecnych na stronie planów treningowych. Po drodze swojej przygody z bieganiem załapałem zapalenie oskrzeli co wykreśliło mnie na 4 tygodnie. Ale to jedyne perypetie jakie mnie dopadły. Od tamtego czasu staram się trenować min 3 razy w tygodniu wybiegając na min 30min lub stawiam sobie konkretny dystans do przebiegnięcia. W chwili obecnej stan kondycji uległ znacznej poprawie i co więcej zauważyłem, że alergia też odpuściła Na dzień dzisiejszy jestem w stanie przebiec już większe odległości niż na początku mojej przygody co bardzo mnie cieszy. Udało się również zrzucić zbędny bagaż w postacie 7kg. W chwili obecnej 83kg przy 182 wzrostu. Planuję jeszcze ok 5kg
25 sierpnia nastąpił oficjalny debiut i uwieńczenie moich treningów. W ramach organizowanej połówki w Wałbrzychu postanowiłem przetestować się na 7km Atmosfera fantastyczna, ludzie niesamowicie pozytywnie nastawieni do życia i przesympatyczni. Po pierwszym razie już się uzależniłem. Na metę udało się wbiec na 80 pozycji na 199 startujących z czasem 39:58. Można było troszkę lepiej ale co ma wisieć nie utonie. Kolejną małą pasją jest kolarstwo górskie więc od czasu do czasu wypadam dać w korbę
7 września startuję w XXIII biegu Solidarności we Wrocławiu. Trzymajcie kciuki za moją wytrwałość :hejhej: