Strona 1 z 1

zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?

: 01 sie 2013, 22:56
autor: Gasparus
Witam,
zacznę od tego że zacząłem biegać 2 miesiące temu ( równe : D ) i na początku przebiegałem 250m (wiem, masakra ) po miesiącu treningu przebiegałem 2km, teraz biegam 4.5km.
Biegam głównie po lesie, codziennie "drzewko" dalej i dystans zwiększyłem prawie 20x, forma wzrosła, samopoczucie się zaskakująco mocno poprawiło. Nie biegałem według jakiegoś "planu" po prostu codziennie kawałek dalej : ). Wielu z Was pewnie od takiego dystansu zaczynała : D
Teraz wyjeżdżam nad morze, ( u "siebie" biegam w lesie ) i tam będę miał do wyboru albo biegać po kostce brukowej, albo po plaży, mogę też biec np. w jedną stronę kostką a wracać plażą. Czytałem że kostka się nie daje do biegania bo jest za twarda, a plaża z kolei może się okazać zbyt miękka.

Co polecacie, jakie rady ? czy jeżeli będę biegał po plaży to zmniejszyć dystans ?

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam : )

Re: zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?

: 02 sie 2013, 02:40
autor: rolin'
Taki kilometraż po bruku ci nie zaszkodzi. Bieganie boso po piasku jest bardziej wymagające.

Re: zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?

: 02 sie 2013, 06:58
autor: maly89
Jeżeli nie chcesz ani kostki ani plaży to zawsze możesz biegać po asfalcie - ten jest wszędzie. A co do wpływu na stawy to mogę Ci powiedzieć, że biegam od 400 do 500 kilometrów miesięcznie TYLKO po asfalcie i nie dostrzegłem jak na razie żadnych specjalnych dolegliwości z tego powodu :)

Re: zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?

: 02 sie 2013, 07:02
autor: RavS
Ja sobie trasę nad morzem urozmaicałem i jak nie wiało strasznie na plaży to biegałem po piasku, ale tym twardszym bliżej brzegu, normalnie w butach. Był artykuł na bieganie.pl o bieganiu po plaży, poczytaj na co musisz uważać.

Kostka jest ok, jeśli wyjeżdżasz nad polskie morze to na plaży może być ryzyko urwania głowy na wietrze ;)

Re: zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?

: 02 sie 2013, 07:48
autor: cava
Mieszkam 4 km od plaży i biegającej mnie tam, to ludzkie oko nie zobaczy.

Najgorsze chyba z możliwych podłoże do biegania- pochyło wiec jedną noga cały czas w dole drugą wyżej, i okropnie siłowe bieganie w piachu.
Jak nie masz jeszcze silnych mięśni to odradzam. Kontuzja murowana.

Do tego atrakcje takie jak poocierane do krwi stopy, możliwość ukąszenia w stopę przez osy stadnie gmerające się w wodorostach na linii wody/piachu w stanie podtopienia, kawałki muszli wbite w skórę miedzy palcami.

No sam miód i luksusy.

ja tam dziękuje, na plaży sobie wolę poleżeć a nie potem po ortopedach sie tłuc z kolanami spuchniętymi jak balony i kawałkami muszli do wygrzebania z pod skóry. :/


Lepiej po tej kostce biegać. Ale idę o zakład, ze jakaś ścieżka, droga polna, czy asfalt do biegania jednak się znajdzie. :-)