Strona 1 z 1
Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 27 cze 2013, 22:58
autor: captainobvious
No więc mam 18 lat (prawie), 175 cm wzrostu i 70 kg. Biegam około 30 min, co 2 dni. Zacząłem tydzień temu i dystans to około 8 km. Staram się dorzucać sobie co trening tak 200 metrów i minutę czy dwie. Nie stosuję jakoś super diety jednakże uważam na to co pochłaniam

. Często sam gotuję, kurczak z ryżem i warzywami etc. Mam garść pytań i prosiłbym o pomoc

Po 1 czy mam dalej robić to w ten sposób, tj dorzucać sobie co trening jakiś kawałeczek aż dojdę do... no właśnie, i to jest moje drugie pytanie. Czy powinienem sobie wyznaczyć jakiś cel ? Bo od zawsze moim celem był triatlon, lecz w okolicy nie organizują niczego takiego więc pewnie nieprędko się za to wezmę, i celuję raczej w coś krótszego niż iron man :D. 3 pytanie to czy powinienem dorzucać sobie interwały ? Jeśli tak, to w jaki sposób ? Bo póki co staram się tylko na ostatnich 50-100 metrach przyśpieszyć, a że powrót do domu wiąże się z podbiegiem pod górkę (całkiem stromą) więc pod progiem mój organizm usilnie stara się amputować płuca. No i to chyba wszystko na teraz, pozdrawiam

Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 27 cze 2013, 23:59
autor: mungo
Myślę że na interwały jest jeszcze za wcześnie. Poki co przyzwyczajaj organizm do takiego wysiłku. Czyli po prostu biegaj. A co do celu to wyznacz sobie jakiś realny -bliski. Np. start w jakimś pobliskim biegu - pewnie będziesz chciał wypaść jak najlepiej i to Cię dodatkowo zmobilizuje w okresie przygotowań. Biegi możesz sprawdzić np. na stronie maratonypolskie.pl
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 06:59
autor: maly89
captainobvious pisze:No więc mam 18 lat (prawie), 175 cm wzrostu i 70 kg. Biegam około 30 min, co 2 dni. Zacząłem tydzień temu i dystans to około 8 km. Staram się dorzucać sobie co trening tak 200 metrów i minutę czy dwie. Nie stosuję jakoś super diety jednakże uważam na to co pochłaniam

. Często sam gotuję, kurczak z ryżem i warzywami etc. Mam garść pytań i prosiłbym o pomoc

Po 1 czy mam dalej robić to w ten sposób, tj dorzucać sobie co trening jakiś kawałeczek aż dojdę do... no właśnie, i to jest moje drugie pytanie. Czy powinienem sobie wyznaczyć jakiś cel ? Bo od zawsze moim celem był triatlon, lecz w okolicy nie organizują niczego takiego więc pewnie nieprędko się za to wezmę, i celuję raczej w coś krótszego niż iron man :D. 3 pytanie to czy powinienem dorzucać sobie interwały ? Jeśli tak, to w jaki sposób ? Bo póki co staram się tylko na ostatnich 50-100 metrach przyśpieszyć, a że powrót do domu wiąże się z podbiegiem pod górkę (całkiem stromą) więc pod progiem mój organizm usilnie stara się amputować płuca. No i to chyba wszystko na teraz, pozdrawiam

8 kilometrów w 30 minut. Chcesz powiedzieć, że zacząłeś tydzień temu i latasz sobie co drugi dzień tempem 3:45/km? Powiem szczerze - jestem pełen podziwu
A co do Twoich pytań to musisz sobie sam odpowiedzieć po co biegasz. Jeżeli chcesz się do czegoś konkretnego przygotować to znajdź plan i go realizuj, jeżeli biegasz bo lubisz to nie zawracaj sobie głowy planami tylko lataj. Jeżeli biegasz od tygodnia to interwały wydają się póki co zbędne

: 28 cze 2013, 07:33
autor: golin
A nie biegasz za mocno? Sprawdz swoje tetno po takim biegu :p i nie przyspieszaj na ostatnich metrach - przynajmniej ostatnie 10-15 min. treningu powinienes poswiecic na schlodzenie i rozluznienie miesni, wiec pod koniec raczej zwalniaj

Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 07:52
autor: captainobvious
A np ten plan ?
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431 zacząłbym od 2 tygodnia. W mojej okolicy raczej nie ma wielu imprez, właśnie sprawdziłem i jest tylko test coopera. Tętno sprawdzę dziś wieczorem i postaram się wrzucić.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 08:25
autor: maly89
Po co Ci realizować plan na ukończenie 10km skoro już teraz śmigasz treningowo 8km? I jeszcze napisałeś, że dorzucasz sobie co trening kilkaset metrów.
Skąd jesteś, że piszesz, że w okolicy nie masz zawodów żadnych? Rzuć okiem na
Kalendarz Biegów. Na pewno znajdziesz coś niezbyt daleko od miejsca zamieszkania.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 14:40
autor: captainobvious
Szukałem planu ponieważ jestem zielony w tym temacie, i może plan ustrzegłby mnie przed błędami. Ale skoro mówisz, że mam robić dalej tak jak robię to ok

. Mieszkam w Dębicy, do Rzeszowa i Tarnowa nie jest daleko, ale raczej nie myślałem o wyjazdach. Może za rok jak pojadę na studia czy coś, ewentualnie gdy będę miał większy staż.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 20:17
autor: captainobvious
Właśnie wróciłem z biegu. Po 40 min jest 120 uderzeń na minutę.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 28 cze 2013, 22:10
autor: herson
Nie rozumiem, po co masz sprawdzać tętno po biegu??
No chłopaku, jeżeli 40 min biegu w tempie ~4min/km lub szybciej, a tak można wnioskować z Twojego wpisu, sprawia, że po zakończeniu treningu masz tętno 120 uderzeń, to zastanawiam się, kiedy zobaczymy Cie w tv na którymś z mitingów

Tym bardziej, że dopiero co zacząłeś. Mając takie predyspozycje, poszukaj kogoś kto umiejętnie pokieruje Twoim treningiem, tylko nie szukaj porad w wielu wypowiedziach na forum, bo próba zastosowania ich wszystkich na raz, spowoduje, że się zniechęcisz, złapiesz kontuzje, a w najlepszym wypadku, wyniki staną w miejscu.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 29 cze 2013, 11:17
autor: niuniek
herson pisze:Nie rozumiem, po co masz sprawdzać tętno po biegu??
No chłopaku, jeżeli 40 min biegu w tempie ~4min/km lub szybciej, a tak można wnioskować z Twojego wpisu, sprawia, że po zakończeniu treningu masz tętno 120 uderzeń, to zastanawiam się, kiedy zobaczymy Cie w tv na którymś z mitingów

Tym bardziej, że dopiero co zacząłeś. Mając takie predyspozycje, poszukaj kogoś kto umiejętnie pokieruje Twoim treningiem, tylko nie szukaj porad w wielu wypowiedziach na forum, bo próba zastosowania ich wszystkich na raz, spowoduje, że się zniechęcisz, złapiesz kontuzje, a w najlepszym wypadku, wyniki staną w miejscu.
Ajjj a mało już było takich co to cudów w wypowiedziach na forum nie osiągali a myśmy ich nie widzieli nigdzie? kolejny rekordzista

Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 29 cze 2013, 11:30
autor: rufuz
maly89 pisze:captainobvious pisze:No więc mam 18 lat (prawie), 175 cm wzrostu i 70 kg. Biegam około 30 min, co 2 dni. Zacząłem tydzień temu i dystans to około 8 km. Staram się dorzucać sobie co trening tak 200 metrów i minutę czy dwie. Nie stosuję jakoś super diety jednakże uważam na to co pochłaniam

. Często sam gotuję, kurczak z ryżem i warzywami etc. Mam garść pytań i prosiłbym o pomoc

Po 1 czy mam dalej robić to w ten sposób, tj dorzucać sobie co trening jakiś kawałeczek aż dojdę do... no właśnie, i to jest moje drugie pytanie. Czy powinienem sobie wyznaczyć jakiś cel ? Bo od zawsze moim celem był triatlon, lecz w okolicy nie organizują niczego takiego więc pewnie nieprędko się za to wezmę, i celuję raczej w coś krótszego niż iron man :D. 3 pytanie to czy powinienem dorzucać sobie interwały ? Jeśli tak, to w jaki sposób ? Bo póki co staram się tylko na ostatnich 50-100 metrach przyśpieszyć, a że powrót do domu wiąże się z podbiegiem pod górkę (całkiem stromą) więc pod progiem mój organizm usilnie stara się amputować płuca. No i to chyba wszystko na teraz, pozdrawiam

8 kilometrów w 30 minut. Chcesz powiedzieć, że zacząłeś tydzień temu i latasz sobie co drugi dzień tempem 3:45/km? Powiem szczerze - jestem pełen podziwu
A co do Twoich pytań to musisz sobie sam odpowiedzieć po co biegasz. Jeżeli chcesz się do czegoś konkretnego przygotować to znajdź plan i go realizuj, jeżeli biegasz bo lubisz to nie zawracaj sobie głowy planami tylko lataj. Jeżeli biegasz od tygodnia to interwały wydają się póki co zbędne

U mnie 3:45 to mniej więcej III zakres. Faktycznie co drugi dzień 8 km po 3:45, może na naszych oczach rośnie średniodystansowy talent.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 29 cze 2013, 22:17
autor: captainobvious
Dane które podałem są prawdziwe, możliwe że niezbyt dokładne ponieważ nie biegam ze stoperem a trasę wyznaczyło google maps. Przeczytałem swój pierwszy post i faktycznie może zwodzić. Chodziło o to, że po tygodniu, tj 4 treningu było około 8 km, sprawdziłem teraz i było to 7.8 km, a czasowo to biegłem 15 min w jedną i wracałem trochę dłużej, biorąc pod uwagę podbieg na końcu no i zmęczenie oczywiście. Więc licząc 35 min i 7.8 mój wynik to ~4.29 min/kim jeśli wszystko dobrze policzyłem. Chyba was zawiodłem :<.
Re: Biednemu zawsze wiatr w oczy
: 01 lip 2013, 12:54
autor: herson
captainobvious pisze:Chyba was zawiodłem :<.
mnie wcale

nawet po tej korekcie, uwzględniając ile masz lat i kiedy zacząłeś, poszukaj klubu i trenera..... ze stoperem
