Hurra-zacząłem
: 10 cze 2013, 16:14
Witam
Prawie dziadek(47 lat) i początki szurania.Rozpocząłem moja przygodę z bieganiem(plan 6-cio tygodniowy) ponad miesiąc temu i mam zonka.Po prześledzeniu działu "kontuzje"
jestem pewny iż złapałem "gęsią stópkę"(ale nie łamę się tym).
Stało się to w drugim dniu przy 4b/1m-trudno,trzeba dać na luz kolankom i zaczniemy raz jeszcze(ostrożniej).Mam nadzieję iż nauka nie idzie w las.Buty chyba dobre (nie zwykłe tenisówki)( jestem supinatorem)-moje problemy wynikają (tak myślę iż dość lekko podchodziłem do kwestii rozgrzewki przed szuraniem).Pozdrawiam Wszystkich
Prawie dziadek(47 lat) i początki szurania.Rozpocząłem moja przygodę z bieganiem(plan 6-cio tygodniowy) ponad miesiąc temu i mam zonka.Po prześledzeniu działu "kontuzje"


Stało się to w drugim dniu przy 4b/1m-trudno,trzeba dać na luz kolankom i zaczniemy raz jeszcze(ostrożniej).Mam nadzieję iż nauka nie idzie w las.Buty chyba dobre (nie zwykłe tenisówki)( jestem supinatorem)-moje problemy wynikają (tak myślę iż dość lekko podchodziłem do kwestii rozgrzewki przed szuraniem).Pozdrawiam Wszystkich
