Złe dobrego początki
: 22 maja 2013, 15:23
Witam.
W zeszłym roku rozpoczęłam swoją przygodę z bieganiem, próbowałam planów treningowych, ale jakoś mi nie pasowało i biegłam tak, jak mi się podobało - tyle ile mogłam, tyle przerwy ile potrzebowałam. Sprawiało mi to frajdę. Potem przyszła dłuuuuga zima i powoli wracam do biegania. Postanowiłam dalej biegać swoim systemem. Powoli wracam do dłuższych biegów.
Zaczęłam od 15, 20, 25 i 30 minutowych przebieżek.
Teraz biegam po 40-60 minut.
W ciągu 40 minut udaje mi się przebiec dystans nieco ponad 6 km (z jakimiś tam drobnymi przerwami jak chociażby stanie na światłach, chociaż już też przywykłam, żeby "odpoczywać" biegnąć powoli).
No i teraz pytanie - czy warto dalej biegać takim systemem - biegnę na tyle, ile mogę, na tyle, na ile wciąż mi to sprawia przyjemność, czy dla lepszych efektów powinnam jednak postawić na konkretny plan treningowy?
W zeszłym roku rozpoczęłam swoją przygodę z bieganiem, próbowałam planów treningowych, ale jakoś mi nie pasowało i biegłam tak, jak mi się podobało - tyle ile mogłam, tyle przerwy ile potrzebowałam. Sprawiało mi to frajdę. Potem przyszła dłuuuuga zima i powoli wracam do biegania. Postanowiłam dalej biegać swoim systemem. Powoli wracam do dłuższych biegów.
Zaczęłam od 15, 20, 25 i 30 minutowych przebieżek.
Teraz biegam po 40-60 minut.
W ciągu 40 minut udaje mi się przebiec dystans nieco ponad 6 km (z jakimiś tam drobnymi przerwami jak chociażby stanie na światłach, chociaż już też przywykłam, żeby "odpoczywać" biegnąć powoli).
No i teraz pytanie - czy warto dalej biegać takim systemem - biegnę na tyle, ile mogę, na tyle, na ile wciąż mi to sprawia przyjemność, czy dla lepszych efektów powinnam jednak postawić na konkretny plan treningowy?