Strona 1 z 1

Prośba o opinię.

: 07 maja 2013, 11:29
autor: madzia_em
Witajcie
Biegam od 3 tygodni (mniej więcej 4 razy w tygodniu). Zaczynałam od zera. Nienawidziłam biegania całe życie i unikałam jak ognia :-) Zaczęłam więc z duuuużym trudem. Po około tygodniu byłam w stanie przebiec wolniutko około 4 kilometry bez zatrzymywania się na marsz.

Dziś biegam około 6 kilometrów w ok. 50 minut. Wiem, że to jest wolno, ale jak biegam szybciej, to nie jestem w stanie pokonać takiej odległości i muszę robić przerwy na marsz.

Przede wszystkim zależy mi na zrzuceniu kilogramów. Dziś przy wzroście 170cm ważę 84kg. Wiem, że bieganie musi iść w parze z odpowiednią dietą - i tu jest ciężko, choć się staram.
Chciałam spytać czy utrzymać tak wolne tempo biegu i wydłużać czas treningów czy raczej spróbować zwiększyć choć trochę szybkość? Czy biegając tak wolno będę widziała jakieś efekty? Póki co nie widzę...

Proszę o opinie i rady.

Re: Prośba o opinię.

: 07 maja 2013, 14:45
autor: maly89
Biegaj tak około godziny czasu. Staraj się biegać jak najszybciej, ale jednocześnie na tyle wolno by móc swobodnie rozmawiać. Taki bieg w tempie konwersacyjnym trwający około 60 minut, kilka razy w tygodniu (regularnie i bez odpuszczania) w zupełności wystarczy.

Jednak nie okłamujmy się - bez zdrowej i poukładanej diety nie pozbędziesz się balastu. Niestety taka jest prawda. Bieganie musi iść w parze z poprawnym odżywianiem :) Pozdrawiam!

Re: Prośba o opinię.

: 07 maja 2013, 17:24
autor: niuniek
Kilka ciekawostek odnośnie odchudzania:)
1. Bieganie po ostatnim posiłku przed snem - (oczywiście po jakims czasie aż sie ułoży) badania przeprowadzone na osobie która przez 1,5 godz szła bardzo szybko(prawie trucht) po bieżni, spaliła około 17gr tłuszczu, zaś przez noc po tym wysiłku prawie 40!!,( przez okolo 30 minut podczas aktywnosci takiej jak bieganie, organizm kozysta z tego co najlatwiej spalic, czyli glikogenu, potem spalany jest tluszcz, badany nie dostarczyl na noc po wysilku niczego do organizmu, wiec musial jakos sie utrzymac przy zyciu, spalal tluszcz)
2. Jedzenie dłużej się trawi gdy jest w postaci papki:) - 2 grupy uczestników po 10 osob, te same potrawy (np schab, ziemniaki, surówki + szklanka wody) u jednej grupy było podane normalnie, u drugiej wszystko razem zmielone na papkę, co sie okazało papka trawiła się 2 godziny dłużej, a wiec dwie godziny później zachce nam się jeść:)
3. Nabiał - wapń zawarty w róznego rodzaju nabiale zapobiega przyswajaniu wiekszej ilosci tluszczu do organizmu, wapń oblepia tłuszcz i razem zostają wydalone z organizmu, a daje to efekty nawet 30%:)
Co do bieganie: proponuję Ci biegać długo, dużo szybciej zlecisz z wagi, niż krotko a intensywnie.
Mam nadzieje ze pomoglem

Pozdrowionka Niuniek

Re: Prośba o opinię.

: 07 maja 2013, 17:55
autor: madzia_em
Dzięki Panowie!

Re: Prośba o opinię.

: 07 maja 2013, 17:56
autor: nemo_nikt
niuniek pisze:Kilka ciekawostek odnośnie odchudzania:)
1. Bieganie po ostatnim posiłku przed snem - (oczywiście po jakims czasie aż sie ułoży) badania przeprowadzone na osobie która przez 1,5 godz szła bardzo szybko(prawie trucht) po bieżni, spaliła około 17gr tłuszczu, zaś przez noc po tym wysiłku prawie 40!!,( przez okolo 30 minut podczas aktywnosci takiej jak bieganie, organizm kozysta z tego co najlatwiej spalic, czyli glikogenu, potem spalany jest tluszcz, badany nie dostarczyl na noc po wysilku niczego do organizmu, wiec musial jakos sie utrzymac przy zyciu, spalal tluszcz)
2. Jedzenie dłużej się trawi gdy jest w postaci papki:) - 2 grupy uczestników po 10 osob, te same potrawy (np schab, ziemniaki, surówki + szklanka wody) u jednej grupy było podane normalnie, u drugiej wszystko razem zmielone na papkę, co sie okazało papka trawiła się 2 godziny dłużej, a wiec dwie godziny później zachce nam się jeść:)
3. Nabiał - wapń zawarty w róznego rodzaju nabiale zapobiega przyswajaniu wiekszej ilosci tluszczu do organizmu, wapń oblepia tłuszcz i razem zostają wydalone z organizmu, a daje to efekty nawet 30%:)
Co do bieganie: proponuję Ci biegać długo, dużo szybciej zlecisz z wagi, niż krotko a intensywnie.
Mam nadzieje ze pomoglem

Pozdrowionka Niuniek
Też oglądałem ten program :) Tą drugą ciekawostkę sprawdzali na żołnierzach, za pomocą USG po zajęciach sprawdzali czy papu jeszcze jest w żołądku i rzeczywiście tego zmielonego było więcej :D