Oficjalne rozpoczęcie biegania, pomoc
: 09 kwie 2013, 03:10
Mogę napisać dużo, a to dlatego, że chcę wszystko wyjaśnić od razu :]
Zaczynamy. Dziś, a raczej wczoraj (mamy już wtorek) rozpocząłem bieganie. Nie ukrywam, że też z tego powodu założyłem tu profil, jest to dla mnie pewnego rodzaju mobilizacja :] Chciałbym otrzymać od doświadczonych kilka przydatnych rad :]
Jak dziś mój dzień wyglądał i jakie mam plany... Postanowiłem, że zacznę biegać w poniedziałki, środy i piątki. Tak na początek. Jeżeli pozwoli czas, to między tymi dniami chciałbym tez aktywnie spędzać wolne chwile, tj. grać w nogę, siatkę, pojeździć na rowerze itd itp. Stąd moje już pierwsze pytanie, czy odpowiednim zachowaniem jest taki system treningu przy moim powrocie do biegania po grubo roku czasu?
Kolejno, dziś przebiegłem 5 km tempem między wolnym a umiarkowanym. Pod koniec przyspieszyłem, bo mobilizująco na mnie działa widok budynków, ludzi, samochodów. (tez tak macie?) Nie zatrzymywałem się, bo pewnie z miejsca bym się już nie ruszył :] Tu rodzi się kolejne pytanie. Jak długo mam zaliczać piątki, żeby przygotować się do biegania 10km ? ( w perspektywie dalszego treningu czyli nie padnięcia po 8 km )
Zastanawiam się, czy gdy wyrobie sobie dobrą kondycję, zdrowym jest stosowanie na przemian interwałów i dystansów? Mam pomysł, by w 1 dzień biec jakiś dystans, a na drugi 5-10 min interwału i tak na zmianę. Dobry czy zły pomysł?
Jaką alternatywę sugerujecie dla biegów, tak gdybym chciał coś dla odmiany. Rower, rolki, basen, a może nartorolki?
Chyba na razie wszystko o co chciałem zapytać :] Dziękuję za odpowiedzi już z góry :]
Pozdrawiam wszystkich :]
Zaczynamy. Dziś, a raczej wczoraj (mamy już wtorek) rozpocząłem bieganie. Nie ukrywam, że też z tego powodu założyłem tu profil, jest to dla mnie pewnego rodzaju mobilizacja :] Chciałbym otrzymać od doświadczonych kilka przydatnych rad :]
Jak dziś mój dzień wyglądał i jakie mam plany... Postanowiłem, że zacznę biegać w poniedziałki, środy i piątki. Tak na początek. Jeżeli pozwoli czas, to między tymi dniami chciałbym tez aktywnie spędzać wolne chwile, tj. grać w nogę, siatkę, pojeździć na rowerze itd itp. Stąd moje już pierwsze pytanie, czy odpowiednim zachowaniem jest taki system treningu przy moim powrocie do biegania po grubo roku czasu?
Kolejno, dziś przebiegłem 5 km tempem między wolnym a umiarkowanym. Pod koniec przyspieszyłem, bo mobilizująco na mnie działa widok budynków, ludzi, samochodów. (tez tak macie?) Nie zatrzymywałem się, bo pewnie z miejsca bym się już nie ruszył :] Tu rodzi się kolejne pytanie. Jak długo mam zaliczać piątki, żeby przygotować się do biegania 10km ? ( w perspektywie dalszego treningu czyli nie padnięcia po 8 km )
Zastanawiam się, czy gdy wyrobie sobie dobrą kondycję, zdrowym jest stosowanie na przemian interwałów i dystansów? Mam pomysł, by w 1 dzień biec jakiś dystans, a na drugi 5-10 min interwału i tak na zmianę. Dobry czy zły pomysł?
Jaką alternatywę sugerujecie dla biegów, tak gdybym chciał coś dla odmiany. Rower, rolki, basen, a może nartorolki?
Chyba na razie wszystko o co chciałem zapytać :] Dziękuję za odpowiedzi już z góry :]
Pozdrawiam wszystkich :]