Strona 1 z 1

Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 12:20
autor: mary
Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu :hahaha: I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 12:43
autor: P@weł
mary, właśnie to lubię najbardziej - biegasz sobie rekreacyjnie, nie sprężasz się, nie napinasz na czasy i dystanse, a tu tak samo z siebie wychodzi dyszka :)...Gratki! I niesłabnącej radochy z biegania :)

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 12:50
autor: kawo
mary pisze:Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu :hahaha: I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!
Gratulue i trochę mnie pocieszyłeś, bo skoro od lipca biegasz i dopiero teraz osiągnąłeś dyszkę to ja mam jeszcze czas, bo biegam od 30.12.12 r. i już sięzacząłem martwić czy ze mną wszystko ok;) bo do dyszki jeszcze daleko.

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 13:14
autor: /dev/run
Ja biegam od sierpnia i najwięcej to pękło 18 km (przy ponad 100 kg) :-)
Też nie mogę wyjść ze zdumienia, że 1 sierpnia 2012 po 300 metrach nie mogłem złapać tchu. Teraz 10km uważam za średni dystans, który jestem w stanie przebiec rekreacyjnie :D
Startuję w Poznaniu, 7 kwietnia.

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 13:17
autor: mary
8 km osiągnęłam mniej więcej w 2,5 miesiąca. I zadowolona z siebie przy 8 pozostałam dłuugo. Kawo, nie ma się co spinać, jak napisałam - jakoś specjalnie mi nie zależało i samo się pobiegło :hahaha:

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 14:57
autor: mungo
gratulacje! Mary święta racja z tym niespinaniem się.

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 15:22
autor: polcia2000
mary pisze:Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!
Uwierz że dla niektórych to naprawdę wielka sprawa :taktak: Gratuluję

Re: Można? Można! Pękło 10 km!

: 20 mar 2013, 16:31
autor: mary
Dziękuję za miłe słowa :) Wierzę, że dla niektórych wielka sprawa, dla mnie kiedyś też. Pisałam ze swojej perspektywy, jak na moją kondycję to nie było nic wielkiego, ale jednak jakaś kolejna granica przeskoczona i cieszę się jak dziecko :)