Strona 1 z 1

Rozciąganie

: 24 sty 2004, 10:42
autor: kurt
Czy może mi ktoś podpowiedzieć jak się rozciągać i jak często to robić?

Rozciąganie

: 26 sty 2004, 01:06
autor: gioconda
Czytalam (chyba nawet tu), ze nalezy sie zdecydowanie rozciagac po bieganiu, bo masz rozgrzane miesnie. Czyli jak czesto - kazdy raz po.
A ja to robie wg wskazowek z przegladu aptekarskiego (niemiecka gazeta dla hipochondrykow, hihih) - polecali sklony, cos jak callanetics, sklony do kolan, ale wszystko lagodnie, powoli i bez szarpania miesni.

Rozciąganie

: 26 sty 2004, 08:19
autor: Maciaszczyk
Quote: from gioconda on 12:06 am on Jan. 26, 2004
Czytalam (chyba nawet tu), ze nalezy sie zdecydowanie rozciagac po bieganiu, bo masz rozgrzane miesnie. Czyli jak czesto - kazdy raz po.
Po, a nawet przed... Korzystnie jest biegać już po rozciąganiu, bo wtedy jest mniejsze ryzyko wystąpienia kontuzji w trakcie treningu. Z drugiej strony, rozciąganie zimnych mięśni jest niewskazane, bo to też zwiększa ryzyko kontuzji. Skarżyński, w swojej książce, którą kolejny raz polecam na tym forum, poleca w związku z tym kilka minut delikatnego biegu w ramach rozgrzewki, potem rozciąganie i trening właściwy. Gdy jest ciepło, z powodzeniem można się rozciągać na dworze. Aktualnie, przy mroźnej pogodzie, można zrobić rozgrzewkę z rozciąganiem w mieszkaniu.

Rozciąganie

: 30 sty 2004, 11:53
autor: Madzikowa
Ja właśnie tak robię. I sobie chwalę!!:)

ale po biegu też się rozciągam, bo fajnie jest odsapnąć na świerzym powietrzu jeszcze będąc, rozkoszując się mrozem, kiedy jest Ci cieplutko po biegu. Wieczorne niebo, śnieg, cisza (bo przechodniów o tej porze roku mniej)! Więc żeby nie sterczeć bez sensu pod klatką, rozciągam się i przy okazji podziwiam i delektuje się!

Rozciąganie

: 30 sty 2004, 19:42
autor: gioconda
No wlasnie, a ja czytalam, ze rozciaganie przed to gwalt na wlasnych miesniach i  nie daje miesniom ani biegaczowi duzo, bo miesnie nie sa przed biegiem rozgrzane. A ze sprobowalam rozciagnia  i po i przed i musze wyznac, ze u mnie lepiej z rozciaganiem po.
Ale to pewnie indywidualne przyzwyczajenia.

Rozciąganie

: 30 sty 2004, 20:14
autor: kledzik
Nie powinnismy sie rozciagac przed biegiem. Swietnego porownania uzyl kiedys wojtek: wezcie ser z zamrazalnika i sprobujcie go rozciagnac, mozecie go co najwyzej polamac. Sprobujcie ten sam ser rozciagac gdy bedzie cieplutki, zobaczcie jak bedzie sie bez trudu wyciagal. Tak samo jest z naszymi miesniami.
W Niemczech raczej przewazaja poglady tutejszego "Skarzynskiego" jakim jest Carl JĂźrgen Diem. Nie zaleca on po rozgrzewce robienia przerwy na rozciaganie. Uwaza to za bardzo powazny blad. Kozrysci z rozciagania nie zastapia bowiem strat spowodowanych powtornym schlodzeniem miesni.
Po bieganiu rozciagac sie trzeba, mimo iz od pewnego czasu glosno jest o wynikach badan naukowcow australijskich, ktorzy udawadniaja, iz rozciaganie w najmniejszym stopniu nie wplywa na wynik ani na zmiejszenie ryzyka kontuzji. W jednym wzgledzie jednak Australijczycy maja racje. Zbyt ostre, zbyt agresywne rozciaganie moze byc przyczyna kontuzji.

kledzik

(Edited by kledzik at 8:22 pm on Jan. 30, 2004)

Rozciąganie

: 30 sty 2004, 22:28
autor: lowrider
Ja osobiście stosuje taką metode:najpierw powolny bieg,powolna rozgrzewka,potem rozgrzewka wlasciwa, a potem to heja,biegam i rozkoszuje sie biegiem.To mnie kręci!Pozdro dla wszystkich biegaczy!P.S. Zaczynam biegac, macie moze jakies sugestie?

Rozciąganie

: 31 sty 2004, 00:06
autor: lezan
Rozciagam sie troche przed bieganiem, glownie lydki i obowiazkowo Achillesy. Po biegu wiegsza dawka- lydki., Achillesy, dwuglowe, czteroglowe w proporcjach jedna seria na kazde ukonczone 10 km. Rozcaiganie powinno byc statyczne tzn bez "pompowania". Kledzik- jeszccze nie slyszalem zeby ktos sie tu przejal "odkryciami" rodzimych naukowcow i przestal sie rozciagac. Jakby oni niczego nie odkryli to by im przepadl kolejny grant na badania!

Rozciąganie

: 31 sty 2004, 18:43
autor: PAwel
Ci Australijczycy musieli mnie podpatrzeć. :)

Jeszcze dwa lata temu nie rozciągałem się wcale, ani przed, ani po biegu. Od dwóch lat to robie, choć nieregularnie, ale zawsze po treningu.

Nie wiem czy to ma związek z tematem, ale w jednym mi rozciąganie pomogło. Kiedyś miałem bóle w krzyżu w pozostawałem dłużej w pozycji stojącej, a od kiedy robię ćwiczenia zwiększające ruchomość kręgosłupa, po bólu pozostało tylko wspomnienie.

Rozciąganie

: 01 lut 2004, 14:43
autor: mahR
Hmm, ja sie rozciagam przed oraz po. Przed troche lzej i po troche mocniej + cwiczonka z ksiazki Skarzynskiego i jakos mi dobrze z tym :)

Rozciąganie

: 01 lut 2004, 20:37
autor: kledzik
Mnie tez rozciaganie pomoglo! Mialem powazne problemy z rozciagnem podeszwowym. Nie skutkowaly zadne sposoby, poki nie zastosowalem sie do rad lezana i nie zaczalem rozciagac stopy - minelo. Jakis czas temu biegalem po trojmiejskich lasach z Pawlemm, twierdzil on, ze rowniez jemu rozciaganie uleczylo ta sama kontuzje. Co na to Australijczycy? :)

kledzik

Rozciąganie

: 01 lut 2004, 21:11
autor: Arturo 51
Koledzy jakieś nieporozumienie ;) cos tam marudzicie o jakimś rozciaganiu lydek, achillesów,podeszwowym, etc., ej niepoprawni nawiedzeni biegacze ;) kol. Gioconda wyrażnie pisze o rozciąganiu przed i po, stwierdza że próbowala przed i po i woli po!!! :szok:

Rozciąganie

: 01 lut 2004, 23:52
autor: gioconda
hohoh, kolege Arturo szokuje prostota wyznan Giocondy?