Strona 1 z 1

ślady na śniegu

: 07 gru 2012, 10:50
autor: salmiak
Witam. W dniu wczorajszym zaliczyłem pierwsze bieganie po świeżym puchu. Z obserwacji własnych śladów zauważyłem, że szlak jaki po sobie pozostawiam, wygląda jak gdybym biegł na jednej nodze;) Ślady się na siebie nakładają i tworzą niemalże ciągłą linię. Czy to normalne? Wydaje mi się, że odstęp pomiędzy śladami jakie pozostawia moja prawa i lewa stopa powinien być dość wyraźny. Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam

Re: ślady na śniegu

: 07 gru 2012, 11:17
autor: oskee
Zupełnie normalne... chyba że ktoś okrakiem biega.

Re: ślady na śniegu

: 07 gru 2012, 11:20
autor: strasb
Nie jesteś jedynym biegaczem jednoliniowym, ja też pierwszy raz zwróciłam na to uwagę dzięki śladom na śniegu. Pytałam o to różne osoby, gdy miałam okazję i dowiedziałam się, że:

-niektórzy tak mają (ostatnio widziałam na filmiku, że nawet Galen Rupp :hej: )
-może wynikać ze słabych mieśni przywodzicieli uda
-w jednej linii to jeszcze nie jest źle, jak się nogi krzyżują, to już groźniej.

Re: ślady na śniegu

: 07 gru 2012, 20:29
autor: salmiak
Dziękuję, uspokoiliście mnie. Postaram się popracować trochę nad przywodzicielami w najbliższym czasie.

Re: ślady na śniegu

: 07 gru 2012, 21:56
autor: calk
Zwrociłem wczoraj uwagę na moje slady na śniegu.
Zostawiałem tzw jodełkę
Jak powinno być prawidłowo ?

Re: ślady na śniegu

: 08 gru 2012, 06:41
autor: maly89
oskee pisze:Zupełnie normalne... chyba że ktoś okrakiem biega.
Jesteś pewien? Bo czytałem gdzieś, że powinno się pracować nad techniką biegnąc nad prostą linią i pilnować, aby jedną żadną nogą nie przekraczać tej linii.

Re: ślady na śniegu

: 08 gru 2012, 10:19
autor: Mar.co
Dokładnie, bieganie w lini jest średnio normalne. Tzn. są ludzie tak zbudowani że ciężko im biegać inaczej ale powinno się dążyć do biegu nie w lini. Chociaż ważniejsze w technice jest lądowanie stopy.

Re: ślady na śniegu

: 08 gru 2012, 21:17
autor: strasb
Z moich poszukiwań wynika, że zdania są podzielone, są tacy - jak np. Pirie - którzy wręcz zalecają bieganie w linii.

"Jodełka" jest raczej niezalecana.

Re: ślady na śniegu

: 08 gru 2012, 21:31
autor: Mar.co
Możliwe, że są 2 szkoły, ja się spotkałęm z opinią że bieganie w jednej lini świadczy o słabo rozwiniętych mięśniach w okolicach miednicy i że powinno się je wzmacniać i pracować nad techniką. Ale wydaje mi się, że lepiej skupić się na tym, żeby tułów był podczas biegu jak najbardziej stabilny, a jak to się osiągnie to sprawa budowy anatomicznej.

Re: ślady na śniegu

: 09 gru 2012, 05:59
autor: maly89
Mar.co pisze:Możliwe, że są 2 szkoły, ja się spotkałęm z opinią że bieganie w jednej lini świadczy o słabo rozwiniętych mięśniach w okolicach miednicy i że powinno się je wzmacniać i pracować nad techniką.
W grudniowy/listopadowym wydaniu RW albo Biegania pisali właśnie o tym i podawali zestaw ćwiczeń do wzmocnienia mięśni wokół miednicy :)

Re: ślady na śniegu

: 13 gru 2012, 11:49
autor: apaczo
Dajcie spokój takim rozmyślaniom. Niedługo ktoś zada pytanie czy to normalne, że zaczyna bieg od wysunięcia lewej nogi :ble:
Trzeba sie cieszyć samym bieganiem i nie przejmować takimi szczegółami