Strona 1 z 2

Początki . Zapraszam

: 28 lis 2012, 19:49
autor: Crasher
Witam!
Na początek chciałbym się przywitać.
Mam na imię Jakub mieszkam w okolicach Konina w woj Wielkopolskim.
Ale nie o tym na tym forum :hahaha:
Po miesiącu około przebywania na tym forum jako niezarejestrowany frajer :taktak: zdecydowałem się zarejestrować i napisać. Z tego co zobaczyłem panuje tutaj miła atmosfera więc stwierdziłem ze może pomożecie :lalala:
A więc do rzeczy.
Decyzje o tym , żeby zacząć biegać podjąłem nie ze względu na cel maraton czy coś niee to za wysokie stawki dla mnie , lecz po prostu chcę biegać dla siebie, dla lepszego samopoczucia , że coś się robi, wyrobienia sylwetki jak i własnej satysfakcji ale również ze może przydać się to w życiu gdyż buduję odporność i wytrzymałość . Takie miałem przemyślenia na początku ( może nie słuszne , przyjmę każdą krytykę :bum: )
wiec przyszedł czas ze spojrzałem w lustro ubrałem Nike Elastico pro , dresy słuchawki i stwierdziłem ze czas coś zrobić ze sobą.
To taki krótki wstęp o genezie moje istnienia na tym ,że forum.
Mam pełne 18 lat , wzrost 178, waga 55kg :taktak: :szok: tak tak nie pomyliłem się jestem chudy nawet za , ale co zrobić nie przeszkadza mi to. Słyszałem kiedyś określenie że jeżeli nasze ciało jest już w tak słabej kondycji to najpierw trzeba dużo chodzi a potem biegać (czy to prawda nie mam pojęcia :niewiem: ) , wiedziałem ze ten etap w miarę jako takiej kondycji fizycznej mam za sobą gdyż od lutego br. jestem w posiadaniu Owczarka Niemieckiego (wielu z Was pomyśli i co z tego) o tuż to ze wymagał On ode mnie jak i nadal wymaga duże ilości czasu którą spędziłem i spędzam na spacerach itp. Poświęcam mu minimum 1,5h dziennie nie wliczając w to wyjść za potrzeba czy karmienia Co to ma wspólnego z bieganie? Pies to przedewszytkim ruch właściciela bardzo dużo z nim spaceruje, i bawię co również wymaga zaangażowania fizycznego, na razie opuściłem tylko dwa dni z powodu wyjazdu . Wywnioskować można że jako takie przygotowanie fizyczne było do biegania , ale co najważniejsze pies na uczył mnie wytrwałość i samozaparcia ponieważ bez względu na pogodę lub gdy miałem zły dzień trzeba z nim wyjść. A tego własnie brakowało mi w innych próbach treningu biegowego był to tzw"słomiany zapał" .
(uff wynudziłem was) :echech:
Idąc dalej stwierdziłem , że zapał mam , warunki są , słuchawki mam , wytrwałość dzięki psu jest , cel również (tak jak mówiłem figura jak i może mi to pomóc w dostaniu się na studia) Wiec spojrzałem jak pisałem wyżej w lustro pewnego wieczoru ubrałem sie i poszedłem myślę sobie zobaczymy co z tego będzie.
No a teraz główny temat.
Biegam od 2 tygodni , co 2 dzień (dni parzyste) , trasę jaka pokonuję to około (na temat tego około napiszę jeszcze poniżej) 4km , w czasie oscylującym w granicach 17 minut 30 sekund. Raz odstąpiłem od trasy i postanowiłem " się spróbować" bo czytałem ze wiele osób przygotowuje się np do przebiegnięcia 30 minut bez przystanku . Dlatego wyznaczyłem w głowie ciekawą trasę i pobiegłem co się okazało zajęło mi to 32 minut 24 sekundy :lalala: nie znam dystansu ale jestem w stanie biec przez 30 minut bez zatrzymania jeżeli to coś pomoże.
Na początku myślałem jak to było w grudniu poprzedniego roku gdy przebiegnięcie jakiś 2k to był wyczyn dla mnie :szok: :szok: :szok: :szok: stwierdziłem że nie jest tak źle.
No ale nie mnie tu oceniać bo temat biegania od strony technicznej jest mi obcy , jak kolory dla faceta :hahaha: .
Dlatego zwróciłem sie do was Drodzy Forumowicze o wskazówki uwagi zalecenia i jeżeli będzie trzeba ostrą krytykę która uważam gdy jest konstruktywna za cenny przekaz.
Nie znam swojego HrMax o którym trochę czytałem gdyż nie dysponuję przyrządem do pomiaru tętna.
Co do dystansu próbowałem zainstalować na telefonie SE HAZEL Endomondo lecz mam problemy z GPS ...( ale coś wykombinuję)
Czekam na wasze odpowiedzi .
Jakub.

Re: Początki . Zapraszam

: 30 lis 2012, 15:40
autor: Crasher
Witam!
Coś nie tak z postem. Wbrew moim oczekiwaniom nie cieszy się zbytnim powodzeniem :ojnie:

Re: Początki . Zapraszam

: 30 lis 2012, 16:29
autor: radslo1
Witaj,
nie czuję się na tyle mocny w temacie biegania ani nie jestem autorytetem aby pouczać. Za mało jeszcze wiem, za mało przebiegłem. Jest tu sporo osób, które z pewnością udzielą rad. Problem w tym, że musisz zapytać konkretnie czego oczekujesz bo powiem szczerze, że po uważnym przeczytaniu Twojego posta nie wiem. Temat biegania jest tak szeroki, że trudno udzielić wskazówek nie wiedząc czego konkretnie mają dotyczyć.

Jako jednak osoba, która zawdzięcza bieganiu bardzo dużo mogę zachęcić Cię do wytrwałości, cierpliwości i określenia celu. Oczywiście jakiś cel masz - biegasz dla zdrowia, sylwetki. Może jednak poczytasz forum, blogi i zdecydujesz się nie na bieganie a na trenowanie? Jesteś w stanie biec przez 30 minut. Są plany treningowe, które mogą Ci powiedzieć co dalej. Może zawody na 5, 10km?

Co do HR Max. Ja też swojego nie znam. I co z tego? Nie zaczynałbym biegania od określenia swojego HR max czy kupowania pulsometrów tudzież innych gadżetów. Ja zacząłem od wizyty u lekarza i się dokładnie przebadałem. Po tym jak się okazało, że nie ma przeciwwskazań po prostu zacząłem się cieszyć bieganiem.
Tobie też tak radzę.
Powodzenia.

Re: Początki . Zapraszam

: 30 lis 2012, 17:13
autor: hurben
Czołem, jestem prawie dwa razy starszy od ciebie i ponad dwa razy więcej ważę, pouczać cię nie zamierzam.

Jak jednak mniemam bieganie ma sprawiać ci frajdę ja dziś biegłem przez godzinę non stop i było to dla mnie wielkie zwycięstwo nad samym sobą, mam koleżankę która biega od dwudziestu lat i zaczynała z powodu niedowagi zbliżonej do twojej (lekarz kazał jej biegać ech te stare dobre czasy), znacząco nie przytyła, choć z anemią jej się udało wygrać zatrzymała się na etapie 30 minut/5km i tak sobie biega gdy ma ochotę. Tu sam musisz sobie wyznaczyć cele i je realizować, sam też raczej wyznaczasz sobie nagrody, z taką wagą i młodym wiekiem przypuszczam, że masz zadatki na dobrego biegacza ale to ty sam musisz wiedzieć czego chcesz, jeżeli zaś masz wątpliwości względem stanu zdrowia to lekarz je może jedynie rozwiać.

Apropos słuchawek to ja osobiście preferuję własne myśli, nie używam żadnych gajetów w tym stylu bo by mnie denerwowały majtające się sznurki itp.

Powodzenia

Re: Początki . Zapraszam

: 01 gru 2012, 13:33
autor: Druid
Siemasz:)
Napiszę tak,ja swoją przygodę z bieganiem zacząłem jakiś rok temu z hakiem, zawsze byłem osobą aktywną więc mogę powiedzieć ,że nie zaczynałem od zera .Pomimo tego 30 minut ciągłego biegu w tamtym okresie było dla mnie sporym wyzwaniem. Zacząłem biegać dla siebie tak po prostu nie miałem w planie ani wtedy ani też teraz startu w zawodach zależało mi tylko i wyłącznie na wydłużaniu czasu biegu.Teraz jestem w stanie przebiec 10 km w 50 minut lub też godzinę swobodnie biegać i sprawia mi to wiele radości, mi jak i mojemu owczarkowi niemieckiemu który jak tylko widzi ,że zakładam moje ciuchy do biegania to chce zwariować :hahaha: .Zaczynałem biegać bez planów treningowych(tak jest też teraz) ale jednak przeczytałem co nieco aby mieć jako takie pojecie o tym co robię.Nie wystrzegam się błędów a do tego od jakiegoś czasu doskwiera mi kontuzja łydki ale mimo tego staram się robić swoje.Oprócz tego mam inne zajęcia sportowe które również lubię(boks,ćwiczenia siłowe) dlatego muszę wszystko tak układać aby się nie zajechać(mam 30:/).
Kolego określ sobie jakie masz plany wobec siebie i swojego biegania.Jeśli zależy Ci na tym i czujesz ,że może ono stać się dla Ciebie Twoją pasją a jednocześnie możesz i chcesz się realizować a co za tym idzie wytaczać sobie nowe cele na tej płaszczyźnie to weź jeden z wielu świetnych planów treningowych których tu na forum nie brakuje i działaj.Jak chcesz biegać od tak bo po prostu sprawia Ci to dużo frajdy to po prostu bierz "Niemca" :hahaha: i biegaj sukcesywnie zwiększając dystanse i czas biegu .Nie zapominaj o rozgrzewce.To tak w skrócie tyle "rad" ode mnie laika-amatora;)PZdr.
Ps.
1) Zawsze do biegania możesz dorzucić jakieś ćwiczenia siłowe i robić sobie trening fbw;).
2) Trasy i pomiar odległości możesz wytyczać sobie za pomocą google maps.

Re: Początki . Zapraszam

: 02 gru 2012, 12:28
autor: Crasher
Witam!
Dziękuję za wyczekiwaną odpowiedź.
Po tych postach mogę wywnioskować , że Cel trzeba jakiś obrać jednak . hmm :tonieja:
Google maps , w moich rejonach jest bardzo nie dokładne , ale moge powiedziec ze moja pół godzinna trasa to w granicach 6-7km ale chyba bliżej 6.
Co do słuchawek to kable itp umieszam tak że nie poruszają się podczas biegania.
Główny cel mojej wypowiedzi był taki , abyście podpowiedzieli , czy robię na przykład dobrze biegając co 2 dzień. Co robić aby iść w kierunku rozwoju sylwetki.

Re: Początki . Zapraszam

: 02 gru 2012, 13:00
autor: Druid
Na tym etapie co jesteś teraz bieganie trzy razy w tygodniu wystarczy Ci jak najbardziej.Biegaj sobie spokojnie nie spinaj się bo i tak nic wielkiego nie osiągniesz o jedyne co może się pojawić to niechęć do biegania ponieważ zaczną wychodzić twoje braki a co za tym idzie w niedługim czasie także duże ryzyko kontuzji.
Co do google maps to ja jestem zadowolony margines błędu przy wytyczaniu przeze mnie ścieżek do biegania jest nieduży i znośny do zaakceptowania.Jeśli chodzi o sylwetkę to dorzuć jakieś podstawowe ćwiczenia wielostawowe i zrób trening całego ciała,wcześniej wszystko sobie tak poukładaj żeby miało to ręce i nogi.Z ćwiczeń jakie powinieneś wykonywać to:podciąganie na drążku,zarzut sztangi z przysiadem,wyciskanie na ławce chyba ,że nie masz sprzętu to możesz to z powodzeniem zastąpić pompkami,wiosłowanie sztangą,przysiad,jak poćwiczysz jakiś czas możesz do tego dorzucić martwy ciąg.
.

Re: Początki . Zapraszam

: 02 gru 2012, 16:07
autor: miszcz95
Druid pisze:Na tym etapie co jesteś teraz bieganie trzy razy w tygodniu wystarczy Ci jak najbardziej.Biegaj sobie spokojnie nie spinaj się bo i tak nic wielkiego nie osiągniesz o jedyne co może się pojawić to niechęć do biegania ponieważ zaczną wychodzić twoje braki a co za tym idzie w niedługim czasie także duże ryzyko kontuzji.
Dokładnie. I witam kolegę bo ja z okolic Koła, więc niedaleko :bum: :bum:

Re: Początki . Zapraszam

: 02 gru 2012, 22:23
autor: Crasher
Trzy razy w tygodniu po pół godziny biegu?
Tak jak pisałem pokonuję wtedy od 6-7km. Google maps nie działa dokładnie ponieważ , nie biegam tylko ulicami . Zaliczam też bulwary itp. Dlatego dokładnego dystansu obliczyć nie mogę.

Re: Początki . Zapraszam

: 03 gru 2012, 20:24
autor: toxic
Jak napisałeś 4km w 17:30 to pierwsze co pomyślałem to "za szybko". Jeżeli to miało być ot takie wybieganie to za szybko natomiast jeżeli to miał być jakiś test sprawności to się nie czepiam. Z drugiej strony natomiast jak pobiegłeś powiedzmy 6,5 km w 32 minuty to co innego i tu już bym nie powiedział, że za szybko biegłeś. Biegnij spokojnie, nie myśl za bardzo o tempie i czasie, masz czuć się komfortowo. Trzy razy w tygodniu wystarczy tak jak pisałeś. Co do celów... czy je mieć czy nie. Wg. mnie lepiej ich nie mieć na początku. Ale to takie moje dzikie zdanie. Pobiegaj sobie, pociesz się tym i jak Ci faza na bieganie nie przejdzie to dalej sobie pomyślisz co z twoim bieganiem.
Edit:
Aha... jeszcze dopiszę, że nie lekceważ treningów uzupełniających na siłowni. Jeżeli miałeś przerwę od ćwiczeń to pewnie twoje mięśnie są sflaczałe. No i nie lekceważ nóg bo bieganiem to Ty sobie mięśni nie wyrobisz. Ja bym polecał jakiś lekki trening obwodowy. Poszukaj w necie co to jest. Jak nie masz dostępu do siłowni to wszystko można zrobić ćwiczeniami domowymi typu pompki, drążki, przysiady itp. Jak coś to pytaj

Re: Początki . Zapraszam

: 03 gru 2012, 20:46
autor: edek103
Hej...powiem tak..jesli lubisz biegać- to biegaj i ciesz sie z tego
jesli masz ochote trenować bieganie, sprawdzac sie na zawodach, pobijać swoje zyciówki...to:

Musisz miec plan treningowy ktory usytematuzuje i zróżnicuje twoje biegnie a do tego potrzebujesz kontrole tempa i dystansu....
Najprosciej przejechac rowerem z komputerem jakąś pętle ( 3-5 km) i ustalic odległości wzgledem charakterystycznych punktów ( najlepiej co 1 km).

Trening polega na odpowiednich bodzcach ( wolne wybieganie, interwaly, siła biegowa, wytrzymalosc tempowa itd).
Tempa tych trenigów trzeba ustalac na podstawie wyników na testach ( najlepiej zawody 5-10km albo samemu na stalej trasie ale musisz miec duzo samozaparcia).....

Sam sobie odpowiedz co sprawia ci wieksza frajde....ja lubie wyznaczyc sobie cel np maraton za 6 miesiecy i zgodnie z planem przygotowywac sie tygodniami....wyborazajac sobie start i pokonanie starego rekordu....ale kazdy jest inny ( inni lubia jezdzic co tydzien po Polsce i startowac a drudzy po prostu biegaja i podziwiają przyrode o poranku)

Poczytaj wszystkie artykuly w zakladce trening. Kup ksiazke Skrazynksiego i Danielsa...poczytaj 2 razy i zaczniesz rozumiec czego nie rozumiesz...a to juz poczatek sukcesu:):):):)

powodzenia

Edek

Re: Początki . Zapraszam

: 03 gru 2012, 22:37
autor: Crasher
Dzięki za odpowiedzi.
Toxic Za szybko? :bum: ciekawe spostrzeżenie .Żeby nikt mi nie powiedział, że chcę wasz oszukać wynikami czy cos :szok: , piszę zgodnie z prawda , bo jeżeli oczekiwałem pomocy porad to teraz było by to tak jak bym strzelał sobie po kolanach :taktak: :hahaha: . Podczas biegu staram się utrzymywać wybrane tempo (uważam ze to co niszczy człowieka jak i inne rzeczy na świece, to zmiana tempa pracy)
Co do siłowni To bardzo bym chciał gdzie chodzić na tego typu rzeczy lecz w mojej okolicy takie możliwości nie ma , ale w domu mam parę rzeczy do tego celu( Gryf łamany +30kg obciążenia, jedną mała hantle, drązek )
Postaram sie pomierzyć dokładnie odległości bo przecież mam nawigacje w domu (fail) :uuusmiech:

edek103 No własnie , profesjonalny plan.... Tylko co i jak. Chyba muszę jeszcze dużooo przeczytać . Pomyśle nad książkami.

A tak w temacie to powiem wszystkim szczerze ze staram sie unikać kupowania profesjonalnego sprzętu. Dlaczego? Boję sie ciągle (mimo ze biegam juz 3 tyg ) ze wyjdzie z tego słomiany zapał. Nie wiem czy to dobra decyzja bo ostatnio pod koniec biegu zacząłem odczuwać ból w stopach? Dlaczego? Nie wiem ale wydaje mi się ze to z winy ciągłego biegu po twardym podłożu a przecież moje Elastici to halówki...

Re: Początki . Zapraszam

: 04 gru 2012, 05:58
autor: maly89
Crasher pisze: A tak w temacie to powiem wszystkim szczerze ze staram sie unikać kupowania profesjonalnego sprzętu. Dlaczego? Boję sie ciągle (mimo ze biegam juz 3 tyg ) ze wyjdzie z tego słomiany zapał.
Ja biegam już ponad roku i ciągle mam obawy, że mogę nagle przestać. Tak samo zresztą jak nagle zacząłem. Z tym, że zakup dodatkowego sprzętu raczej mnie motywuje do biegania jeszcze bardziej.

W buty radzę i Tobie zainwestować, bo po co się kaleczyć :)

Powodzenia :)

Re: Początki . Zapraszam

: 04 gru 2012, 21:00
autor: Crasher
maly89
Chodzi ci o jakieś typowe biegówki? Może ktoś coś doradzi. Rozmiar buta standardowy 44-45 wiec raczej wszystko powinno pasować.

Re: Początki . Zapraszam

: 04 gru 2012, 21:26
autor: maly89
Mówię o butach do biegania. Z tym, że biegaczy dzielimy na supinatorów, neutralnych i pronatorów. Żeby dowiedzieć się kim Ty jesteś musisz udać się do sklepu sportowego i tam ktoś z obsługi na pewno Ci pomoże. Bez sensu jest takie wirtualne dobieranie buta :)