Forum Bieganie.pl

Jako żółtodziób proszę o radę. Dziś w ramach przygotowań do biegu żorskiego przebiegłem sobie jakieś 7,5 km. Zacząłem spokojnie, potem żwawiej. W końcówce dość konkretnie napieprzałem bo o dziwo miałem siły. Czy jutro zrobić sobie taki sam dystans, czy dołożyć jedną pętlę (ok. 1,7 km) i pobiec trochę wolniej?

trening docelowy do jakiego dystansu i kolego jutro bedziesz wiedzial co zrobic jak bedziesz juz na treningu, jesli to byl trening twoim zdniem silny lub mocny to jutro regeneracja [moze mniej i wolniej]

Jeśli mówimy o przygotowaniach do biegu na 10km, który odbędzie się w tą niedzielę to na przygotowania już trochę za późno. Ja bym na Twoim miejscu biegał już tylko spokojnie, żeby na pełnej świeżości móc się ścigać w niedzielę. Także jeśli czujesz się na siłach to możesz dołożyć te 1,7km, ale z tempem bym nie przesadzał.

Dzięki serdeczne. Sprawa rozwiązała się sama. Pobiegam na Orliku pod okiem koleżanki - trenerki lekkiej atletyki. Faktycznie napisałem trochę nieprecyzyjnie. Chodzi o niedzielny bieg w Żorach na 10 km. Myślałem, że post trafi do wątku BiegamBoLubię Mikołów ale stało się inaczej:) Pozdrawiam.