Forum Bieganie.pl

Ostatnio strasznie duzo wyciagnoles tematow ktore byly poruszane bardzo dawno temu i alebo te osoby biegaja dalej, albo juz dawno nie zagladaja na forum ( tak zregoly jest na wiosne). Nie wiem czy sie wiekszosc Forumowiczow ze mna zgodzi ale odgrzebanie tych tematow nic nie wnosi, a moga one sobie siedziec w archiwum i ktos jak chce sobie do nich zajrzy.

Ostatnio troche mnie nie bylo ( praca... ) ale teraz powinnam miec troche wiecej czasu, wiec ... postaram sie zaprowadzic porzadek

Arturo często wyraża swoje zdanie w tych tematach. Dlaczego miałby ich nie odgrzebywać?
Jeśli są niepotrzebne to czemu nikt ich nie wykasuje?

(Edited by byku at 7:51 pm on Feb. 5, 2004)

Jesli tak to proponuję degradację do stopnia początkującego.

wlasnie... o to chodzilo ze tematy sa aby ktos nowy mogl je przejzec, nie ma sensu dopisywania sie jezeli ktos juz dawno na forum nie zaglada ... chyba ze ktos chce miec wiecej literek B ...

a te wszystkie tematy stanowia archiwum

(Edited by Arturo 51 at 7:55 pm on Feb. 1, 2004)


(Edited by Arturo 51 at 8:21 pm on Feb. 1, 2004)

(Edited by Arturo 51 at 7:59 pm on Feb. 1, 2004)


(Edited by Arturo 51 at 8:22 pm on Feb. 1, 2004)

Myślę, że nie tylko Caryca, ale także parę innych osób po prostu przestraszyło się, że zacznie zamiast nowych wiadomości czytać tylko o narodzeniu nowego klubu itp. A wydaje mi się, że odświeżanie starych wątków zawsze było tutaj dozwolone i nikt nie miał nic przeciwko temu. Poza tym weźmy poprawkę, że to przestrzeń internetowa, chyba nie pozwolilibyśmy sobie na takie niemiłe zdania względem dziewczyny realnie, a tutaj wolno. Korzystajmy z tego, że na forum panuje miła atmosfera.... Reasumując wydaje mi się, że Caryca nie ma nic przeciwko odnawianiu starych wątków jeśli mamy w nich coś do powiedzenia, a jeśli zrozumiałeś Arturo, że umieszczenie info o klubie w n wiadomościach może innych zdenerwować, to chyba jesteśmy na dobrej drodze żeby się porozumieć.

Arturo51
Caryca jest moderatorem tego działu.
Z drugiej zaś strony moderator ma chyba możliwość zamknięcia wątku by nie można było dopisywać wiadomosci. I wtedy nie byłoby sprawy. A zainteresowani tematem mogą go czytać  do woli i nie przesuwaliby  tych wątków na pierwsze szpalty.

Arturo 51: spokojnie przeciez nic sie nie stalo choc powiem osobiscie, ja sie troche pogubilam kiedy okazalo sie ze nieswiadomie udzielam sie w temacie z przed paru miesiecy i to takim raczej w takim w ktorym wypadaloby odpowiadac szybko. Caryca przeciez niczego nie narzucila z gory, moze nie byloby zamieszania zebys wyciagnal jeden czy dwa tematy a przy takiej ilosci niestety ludzie sie pogubili, ja myslalam ze to jakis blad techniczny. Co do Twojej propozycji zeby tematy pozostawaly na tych samych stronach a nie przeskakiwaly ja sie nie przychylam bo ciezko bedzie pamietac na ktorej stronie sie jakis temat zaczelo i tam sprawdzac odpowiedzi zwlaszcza ze czesto pyta sie o porade juz i teraz a na odpowiedzi oczekuje jak najszybciej. A faktycznie dopingowanie kogos kto o to prosi w poscie z lipca teraz chyba nie ma juz sensu? Caryco moze faktycznie jakies archiwum lub zamykanie tamatow w ktorych nikt sie nie udziela po np po miesiacu, temat bedzie ale bez dopisywania. Pozdrawiam i nie denerwujcie sie tak

To jest chyba przykład na starą zasadę, że nie jest ważne, co się mówi, ale co rozmówca zrozumie. Bo wypowiedzi Carycy i Arturo (nie znam nikogo z nich, więc na szczęście mogę ocenić tylko wypowiedzi) są jakby 'z innych bajek'. Nie wiem czy Caryca ma charakter Carycy Katarzyny, ale na podstawie jej wypowiedzi niczego takiego bym nie powiedział. Przykre są więc oskarżenia o cenzurę, powroty do czasów, do których nie chcemy wracać czy tym bardziej o bezczelność czy arogancję. Przykre i, uważam, absolutnie niepotrzebne bo nieprawdziwe.
Nie sądzę, żeby ktoś chciał tutaj bawić się w cenzora czy zabraniał innym pisać. Caryca/Moderator działu zwróciła  uwagę na sposób funkcjonowania forum i na jego ograniczenia. Czy miała to prawo zrobić? Uważam, że miała według wszelkich prawideł i demokracji, i kultury.
I jeśli są różnice zdań na forum, walczmy o to, do czego jesteśmy przekonani, a nie z człowiekiem, który ma inne zdanie. No i więcej spokoju... To wszystkim się przyda.

I jeszcze: co do motywów pisania (teoretyczne pisanie dla kolejnej litery B), sprawa była już kiedyś poruszana. Osobiście uważam, że lepiej byłoby 'wypowiedzi ważyć a nie tylko liczyć' (por. Argumenta non sunt numeranda, sed poneranda), więc gdyby udało się wprowadzić system premiowania za ciekawe wypowiedzi przez forumowiczów, i to skutkowałoby awansem na kolejną B-etkę, byłoby chyba obiektywniej... Ale to już inna sprawa...

A za te literki B coś się dostaje? Jakieś nagrody, czy chwała dla prowadzącego? Szkoda, że nie wiedziałem, ale zaraz się biorę do nadrabiania zaległości;).

Ja juz pisalem kiedys , ze

Nie w ilosci lecz w jakosci
Cala sprawa sie zamyka
Chociaz byk ma wielkie jadra
To mniej bzyka od krolika

(Edited by Arturo 51 at 8:24 pm on Feb. 1, 2004)