Strona 1 z 1

senność

: 07 sty 2004, 21:52
autor: boowa
interesuje mnie czy po treningu zaraz po szkole (ok. 16) wieczorem koło 21 bede wstanie jeszcze siedzieć i w miare efektywnie uczyc sie  ?

i jeszcze jedno czy regularnie biegając potrzebujecie wiecej snu niz przecietny człowiek ?

senność

: 11 sty 2004, 15:01
autor: Tedi
To raczej kiepski pomysł, najlepiej ucz się tak do 21-22 i idź pobiegać, potem śpi się jak suseł.

senność

: 13 sty 2004, 08:50
autor: Maciaszczyk
Quote: from boowa on 8:52 pm on Jan. 7, 2004
interesuje mnie czy po treningu zaraz po szkole (ok. 16) wieczorem koło 21 bede wstanie jeszcze siedzieć i w miare efektywnie uczyc sie  ?
Na to pytanie, MSZ nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Musisz to sprawdzić na sobie, bo każdy człowiek jest troszeczkę inny.
i jeszcze jedno czy regularnie biegając potrzebujecie wiecej snu niz przecietny człowiek ?
Raczej nie. Tylko co to znaczy przeciętny człowiek? Jedni wysypiają się po 6 godzinach, innym potrzeba 9. Ale generalnie wysiłek fizyczny jest wskazany dla każdego. Ja na ten przykład, i pewnie nie tylko ja, po wysiłku fizycznym lepiej śpię. Najbardziej męczący jest dla mnie cały dzień nic-nie-robienia. Wtedy wieczorem jestem bardzo zmęczony, a na drugi dzień rano niewyspany, choćbym spał całą noc. Po wysiłku fizycznym też jestem zmęczony, ale trochę inaczej niż po nic-nie-robieniu i na drugi dzień budzę się rześki i wypoczęty. ;)

senność

: 13 sty 2004, 11:07
autor: caryca
ja natomiast jak za pozno zrobie trening to.... nie moge zasnac, jestem kompletnie rozbudzona a rano nie wyspana... bo jakos ostatnio potrzebuje wiecej snu.
Poprostu kazdy pozinnien przetestowac na sobie dzialanie sportu.

Osobiscie wolalabym sie uczyc do 18-tej i poznij isc na trening, ale to tez jest sprawa indywidualna.

senność

: 14 sty 2004, 13:53
autor: PAwel
pdobnie jak Caryca jak zrobię trening zbyt późno to mam kłopoty z wyciszeniem przed snem, co kończy się najczęściej późnym chodzeniem spać.

senność

: 14 sty 2004, 19:40
autor: boowa
dzięki za odpowiedzi i za rady
ja własnie jestem strasznym spiochem ,bez biegania mam wystarczajacy problem zeby nie zasnąc nad ksiązką, to rozbudzenie wydaje sie byc całkiem pozytywne :hejhej: ... strasznie pózno to sie troche boje biegac nie za przyjemna okolica moze jakis gaz poprawi samopoczucie ,chyba miaszczyk ma racje trzeba spróbowac na sobie ...

senność

: 15 sty 2004, 13:24
autor: deckard
tylko nie próbuj na sobie gazu :bum: ;)
milego biegania. pozdrowienia

senność

: 17 sty 2004, 14:13
autor: Arturo 51
Jestem przekonany, ze sobie poradzisz Boowa. Dlugie lata trenowalem wyczynowa wlasnie po szkole godz. 16/nie tylko ja ale wszyscy zawodnicy/ Bo tak bylo w klubach, trenowalo sie codziennie po pracy lub po szkole/oczywiscie nie mowie o kadrze olimpijskiej/. I niestety nauka po treningu. I wszyscy jakos sobie radzilismy w szkole. Nikt nie mial "zmeczonego" umyslu. Organizm przywyknie. Nie potrzebowalismy tez wiecej snu niz koledzy ze szkol, ktorzy nic nie trenowali. Mowiac o szkolach mam na mysli podstawowa, srednia i studia. Mamy to przetestowne na sobie. Natomiast z uplywem lat to sie zmienia. Teraz po wysilku fizycznym potrzebuje wiecej snu. Zreszta teraz jest jeszcze gorzej. Martwisz sie o trening po 16-tej. Wyobraz sobie ze "moi" zawodnicy trenuja rano potem szkola, potem znow trening i dopiero potem tzw. odrabianie lekcji. I nie jest to zadna kadra olimpijska - ledwo mieszcza sie w czolowce krajowej. I jakos sobie radza z nauka, tak ze Ty tez sobie poradzisz-odwagi i sukcesow!