Strona 1 z 1

Czy jest szansa.

: 20 wrz 2012, 08:26
autor: walpi
Biegam od czerwca. Robię sobie regularnie 5 dni w tygodniu po 10km - 12km (ok 1h). Dodatkowo pompki, brzuszki. Ze względu na ograniczony czas raz zrobiłem dla sprawdzenia 20km bez ubocznych skutków zmęczenie organizmu. Czy mam szanse na pokonanie Maratonu Warszawskiego? Czy jest to jeszcze za wcześnie na takie starty ?

Re: Czy jest szansa.

: 20 wrz 2012, 08:40
autor: Adam Klein
Szanse masz ale nie musi być to przyjemne. 20 km to nadal dosyć krótki dystans. Nie odradzam bo jak widać bieganie przychodzi Ci łatwo nie namawiam bo maraton (sam start, nie przygotowania) jest wg mnie niezdrowy.

Re: Czy jest szansa.

: 20 wrz 2012, 22:10
autor: herson
5 treningów w tygodniu po 10-12km, to wcale nie mało i ilościowo podchodzi pod plan na maraton dla początkujących
jeżeli nie boisz się bólu to warszawski przebiegniesz, bez nastawiania się na czas
prędzej i już spokojniej podszedłbym na Twoim miejscu do poznańskiego

poza tym, podałeś tak mało informacji, że trudno cokolwiek wnioskować
nie wiemy jak szybko biegasz, ile masz lat, jaki jest Twój ogólny poziom wytrenowania itp itd

Adam, co rozumiesz przez "niezdrowy"?

Re: Czy jest szansa.

: 20 wrz 2012, 22:26
autor: piotrekzkrakowa

Re: Czy jest szansa.

: 21 wrz 2012, 15:46
autor: walpi
herson pisze:5 treningów w tygodniu po 10-12km, to wcale nie mało i ilościowo podchodzi pod plan na maraton dla początkujących
jeżeli nie boisz się bólu to warszawski przebiegniesz, bez nastawiania się na czas
prędzej i już spokojniej podszedłbym na Twoim miejscu do poznańskiego

poza tym, podałeś tak mało informacji, że trudno cokolwiek wnioskować
nie wiemy jak szybko biegasz, ile masz lat, jaki jest Twój ogólny poziom wytrenowania itp itd

Adam, co rozumiesz przez "niezdrowy"?
10km robię w niecałą godzinkę w zależności od dnia. Ciężko też policzyć bo czasem na światłach truchta się w miejscu a biegam bez zegarów ;). Lat 27. Biegam bez przystanków. Czasem bawię się w przyspieszenia ale nie staram się latać z wywieszonym jęzorem. Gorzej tylko, bo jak się już zapisałem to mi się lewe kolonka odzywa (w sensie lekki dyskomfortowy ból podczas biegania), chociaż jak zwalniam to da się to opanować.
Maratonu nie chce zrobić na czas tylko go doświadczyć a żeby doświadczyć, to trzeba zaliczyć. Co do Adama, to o niezdrowych długich maratonach też trochę się naczytałem. Także bardziej podchodzę do tego jak do jednorazowego skoku na bungee.

Re: Czy jest szansa.

: 23 wrz 2012, 16:00
autor: maly89
Pamiętaj tylko, że taki pośpiech może skutecznie Cię zniechęcić do dalszego biegania. Zapisałeś się? Wystartuj. Moim zdaniem jednak lepiej zaczynać od krótszych dystansów. Sam blisko pół roku zwlekałem z zapisaniem się na półmaraton, a i tak cały czas się zastanawiałem czy tego nie odłożyć o pół roku :)

Re: Czy jest szansa.

: 02 paź 2012, 10:00
autor: walpi
Maraton zaliczony. Zachęcam wszystkich wahających się czy podołają. Super przygoda, super emocje. Mój czas może niezbyt ciekawy bo 4h ale jak zakładałem, że mogę nie dobiec, bo w końcu biegam od 3 miesięcy, to mnie w pełni satysfakcjonuje. Taki maraton motywuje przed i po do pasji biegania.

Re: Czy jest szansa.

: 02 paź 2012, 10:16
autor: mariuszbugajniak
sza cun :hej:

Re: Czy jest szansa.

: 02 paź 2012, 15:54
autor: herson
mariuszbugajniak pisze:sza cun :hej:
i do ping :hej:

gratuluję