Strona 1 z 1

Zaczynam biegać ;)

: 06 wrz 2012, 09:46
autor: AlGanonim
Witam,

Jako iż jest to mój pierwszy post chciałbym wszystkich serdecznie powitać.

Od kilku dni zacząłem biegać. Nie są to wielkie dystansy, ponieważ z wytrzymałością kiepsko ;)
Kiedyś co prawda aktywnie uprawiałem aktywnie sport, ale później się troszkę "zapuściłem", teraz mam 28 lat, a aktywnie przestałem coś robić z 5-6 lat temu ;)

Biegać chcę dla zdrowia, aczkolwiek będę dodatkowo sobie aplikował ćwiczenia by zgubić "brzuszek" ;)

I stąd mam pytania:
1. Czy bieganie przed śniadaniem lub po śniadaniu ma znaczenie ? (czytałem różne opinie)
2. Czy macie jakieś rady dla początkującego biegacza ? (diety, ewentualnie jakieś konkretne plany treningowe itp.)
3. Jak to wszystko najlepiej rozplanować, w sensie, jak często biegać ? (zaplanowałem 5 razy w tygodniu), jak zwiększać dystans który przebiegamy w ciągu jednego biegu ? Czu ustawiać sobie jakieś czasy/limity ? itp ;)

i to chyba najważniejsze pytania na tą chwilę ;)

z góry dziękuję wszystkim za pomoc :)


a dodam że biegam dziś 3 dzień ;)
dystans to około 3,7km (wiem że mizernie, ale na początek dobre i to)
czas między 18:38 min a 20:min - to dobrze, źle, tragicznie na takim dystansie ?

a i dziś trzeci dzień a miałem podczas biegu największy kryzys..a myślałem że z każdym następnym dniem będzie lepiej ;) i pytanko kiedy taki kryzys jak dopadł mnie dziś zacznie mijać ? bym mógł stopniowo zwiększać dystans, bo w planach mam w ciągu miesiąca zwiększyć ten dystans który przebiegam teraz razy 2. i czy to dobrze czy źle

i jeszcze jedno dziś mam takie mocne zakwasy, jakieś rady jak je zwalczyć najlepiej i najszybciej ? ;)

pozdrawiam
AlGanonim

Re: Zaczynam biegać ;)

: 06 wrz 2012, 10:10
autor: P@weł
Cześć,
krótko i na temat. To forum to kopalnia wiedzy, więc dając odpocząć nogom, możesz przekopywać w międzyczasie, a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania.
W skrócie. Są tu gotowe plany treningowe, doprowadzające do 30 minut biegu bez przerwy, a potem plany by to rozwijać. Najpopularniejsze to 6- i 10 tygodniowy plan. Masz wszystko opisane, a reszta w wątkach dotyczących konkretnych planów. Dodam, że jeśli na początku nie zrobisz tego z głową, zniechęcisz się, uznając, że nie dasz rady. że za późno się wziąłeś itp.. Te plany to mieszanie biegu i marszu aż do pełnego biegu, wszystko stopniowo z małym ryzykiem kontuzji i przerwy w ogóle od ruchu. Mam nadzieję, że masz buty odpowiednie dla siebie, do masy i stopy (pronator/supinator/neutralny).
Co do zakwasów. Przed bieganiem rozgrzewka, po biegu ćwiczenia rozciągające, zwłaszcza to ostatnie. Potem prysznic i gorąca woda, albo zmiennie gorąca/zimna. Nie zaniedbuj tego.
Pozdrawiam!