Strona 1 z 1

Nienawidziłam biegać.

: 13 lip 2012, 09:42
autor: Partytura
Cześć,
W tym miejscu chciałam się z Wami przywitać. Kilka słów o sobie: 27 lat, ciut za dużo ciała (mieszcze się w BMI ale boczki wystają i kondycja tragiczna), stresujący i siedzący tryb pracy, mało czasu przed i po pracy (nie ma mnie w domu od 6.30 do 19.00)

Dlaczego tutaj zawitałam? Otóż generalnie nigdy nie lubiłam biegać. Było to dla mnie niezwykle męczące doświadczenie a fizjologia ("pojemniejsza klatka piersiowa") skutecznie przypominała o sobie przy każdym bardziej ruchliwym zajęciu np bieganiu. Nie jestem jakoś bardzo niewysportowana. Jeżdżę na rowerze, pływam, nurkuję ale nic bardziej męczącego. Kiedyś w podstawówce wf-stka wyśmiała mój styl biegania - stwierdziła że wyrzucam nogi na bok i że to śmiesznie wygląda, może to również wpłynęło na moją niechęć do biegania.
Jednak w końcu stwierdziłam, że coś trzeba ze sobą do chol**y zrobić ;) W końcu dojrzałam do decyzji i pało na bieganie. co mnie przekonało?
- mogę biegać sama,
- mogę dostosować trening do własnych potrzeb
- jakby nie było jest to wyzwanie psychiczne no i wydolnościowe
- jest to najprostsza forma sportu - biegać mogę wszędzie

Nooo... i wiele innych "z tyłka" argumentów, które dla kobitki mogą mieć znaczenie.

Mam kilka pytań, co chwila pojawiają się nowe i mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś kto będzie w stanie odpowiedzieć mi na nie lub chociaż pomóc wskoczyć na odpowiedni tok rozumowania. Mam już dosyć dr google i ogromu sprzecznych informacji, które rozsiane są po całej sieci.

Re: Nienawidziłam biegać.

: 14 lip 2012, 10:32
autor: lukaskl123
Pani od w-f widac niedoswiadczona kobieta w sprawach biegowych. Przeciez to normalne ze kobiety zawsze wyrzucaja nogami na boki i machaja barki w rozne strony swiata.Więc nie martw się, u kobiet to norma .Po prostu jestescie tak zbudowane słabsze mięsnie itp.Pozdrawiam

Re: Nienawidziłam biegać.

: 14 lip 2012, 10:50
autor: Gife
Pływanie i jazda na rowerze Ciebie nie męczy? To pewnie za mało różnorodności w tym wszystkim. W bieganiu też będziesz tego potrzebowała :)

Re: Nienawidziłam biegać.

: 29 lip 2012, 21:32
autor: mortadela016
ja kiedyś też byłam zrażona do biegania, własnie w czasach szkolnych :) co tu dużo mówić, biegi to nie jest robienie przysiadów czy pajacyków na wfie, że wszyscy muszą to robić, trzeba jednak mieć zdrowie i biegać regularnie, a nie wtedy, kiedy jest ładna pogoda i akurat żadna inna klasa nie ma zajęć :D
dziś, gdy zaczęłam studiować i prowadzę dość siedzący tryb życia, nie wyobrażam sobie tygodnia bez 3-4 dni, gdy poświęcam godzinkę na bieganie. to dodaje mi niesamowitej energii, no i pomaga utrzymać sylwetkę. do tego w sieci jest sporo przydatnych informacji o zdrowym bieganiu, bez zniszczenia sobie zdrowia np. tu http://trenujmadrze.pl/

Re: Nienawidziłam biegać.

: 29 lip 2012, 21:32
autor: mortadela016
ja kiedyś też byłam zrażona do biegania, własnie w czasach szkolnych :) co tu dużo mówić, biegi to nie jest robienie przysiadów czy pajacyków na wfie, że wszyscy muszą to robić, trzeba jednak mieć zdrowie i biegać regularnie, a nie wtedy, kiedy jest ładna pogoda i akurat żadna inna klasa nie ma zajęć :D
dziś, gdy zaczęłam studiować i prowadzę dość siedzący tryb życia, nie wyobrażam sobie tygodnia bez 3-4 dni, gdy poświęcam godzinkę na bieganie. to dodaje mi niesamowitej energii, no i pomaga utrzymać sylwetkę. do tego w sieci jest sporo przydatnych informacji o zdrowym bieganiu, bez zniszczenia sobie zdrowia np. tu http://trenujmadrze.pl/