Strona 1 z 1

Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 04 lip 2012, 15:20
autor: Shadi
Witam, pewnie zadam pytania, na widok których większość was dostaje drgawek :) jednak moja sytuacja jest o tyle inna, że pozwoliłam sobie zająć Wam czas. Otóż, mam 19 lat, ważę 50/51 kg, mierzę 165 cm i mam wzniesienie obok domu.
Trochę o górce: jest to wzniesienie o wysokości 496 m.n.p.m, sympatyczne bardzo, którego grzbiet został potraktowany przez czynniki atmosferyczne, crossowców (i nie chodzi mi o formę biegu), quadowców i innych -wców, w związku z czym przypomina spłaszczoną sinusoidę z przewagą odcinków pod górę. Odcinek, który przebiegam wg gps mierzy 0,83 km, przy czym gps jest trochę lipny, więc podejrzewam, że jest to nieco bliżej 1 km. Zapewne u większości dystans 1 km wywołuje pusty śmiech, niemniej nie wiem czy to wina mojego braku kondycji czy ukształtowania terenu, ale na tym krótkim odcinku jestem w stanie się porządnie zdyszeć.
I teraz sedno: czy to, co robię czyli przebiegnięcie tych ok. 2 km po wzniesieniach (codziennie, z jednodniową przerwą) jest sensowne pod względem kondycyjnym? Czy może powinnam przebiec taki dystans cztery czy sześć razy żeby był jakikolwiek rezultat (trochę mnie to przeraża, bo po dwóch kilometrach w tym miejscu, czuję nadchodzącą śmierć)? Nie zależy mi żeby biegać maratony, startować w zawodach czy mieć w ogóle coś wspólnego z nie-amatorskim bieganiem. Chodzi mi raczej o stracenie paru centymetrów w udach i przygotowanie się do testów sprawnościowych do Policji (które nie wiem, kiedy nastąpią, ale na wszelki wypadek zaczęłam). Testy same w sobie nie są zbyt wymagające, ale kompletnie zaniedbałam swoją kondycję przez ostatnie dwa lata.

Re: Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 04 lip 2012, 22:29
autor: jack73
trudno zmienić okolicę, gdzie się mieszka :)
masz dwa wyjścia:
- poszukać czegoś bardziej płaskiego
- walczyć z tym co masz
ja mam w okolicy górki koło 380-400m. n.p.m.
wybrałem w "miarę" płaski teren jak na okolicę
i tam biegam, niestety przez to muszę trochę
dojeżdzać autkiem, ale nie widzę alternatywy
sensownej bo mam zbyt duże przewyższenia

1km w terenie i 1km po bieżni dla mnie to duża
różnica, trudno to porównać, więc mnie nie dziwi
że możesz odczuwać to mocniej ...

na marginesie, zadyszka to raczej od zbyt szybkiego tempa ...
zwolnisz to pewnie będziesz robiła dłuższe odcinki a wtedy
poczujesz mięśnie :)

Re: Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 05 lip 2012, 14:56
autor: Shadi
Mi nie przeszkadza, to co mam, bo jak wspomniałam, teren jest sympatyczny. Chciałam tylko zapytać czy bieganie takich krótkich dystansów po takim terenie jak j.w jest sensowne z punktu widzenia kondycyjnego, bo w zasadzie nie mam potrzeby zmieniać otoczenia, chyba, że otrzymałabym opinię, że biegam (i męczę się) bez sensu, bo nie osiągnę celu.

Re: Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 05 lip 2012, 15:34
autor: fantom
A w jakim czasie to pokonujesz ?

Re: Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 05 lip 2012, 16:31
autor: Shadi
zależnie od tego w którą stronę. W tę bardziej pod górę ok 7 minut, z powrotem ok 4:40 - 5:20.

Re: Efektywne bieganie - pytanie początkującego

: 06 lip 2012, 09:37
autor: fantom
Shadi pisze:zależnie od tego w którą stronę. W tę bardziej pod górę ok 7 minut, z powrotem ok 4:40 - 5:20.
No to moze zwolnij troche i rob sobie na poczatek 2x taki wbieg i zbieg. Potem sukcesywnie zwiekszaj do 3,4 a nwet 5 razy ale bez spinki. Zwiekszaj objetosc dopiero jak bedziesz sie czula dobrze na obecnym etapie.