Strona 1 z 1

Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 08:36
autor: Redo18
Dziś wstałem o 5.30 i poszedłem biegać przed śniadaniem, można powiedzieć że to taki pierwszy dzień treningu o ile będą następne ;) I co się okazało ? że kompletnie nie mam kondycji, znaczy jakaś zawsze tam jest ale nie zadowala mnie ona, przebiegłem 2.5 km w dość szybkim tępię, dla niektórych może to drobnostka ale jestem początkującym, a ruch odbywał się głownie na siłowni gdzie omijałem nogi ;/ Chodziłem tam rekreacyjnie aby zabić stres i trochę się rozluźnić. Po tym dzisiejszym bieganiu czułem się okropnie, nie mogłem do siebie dojść jeszcze przez 1 godz. po bieganiu, a łydki są tak naprężone że ledwo chodzę ;/ Jak znam życie to popełniłem wiele błędów, ale po to tu jestem, abyście naprowadzili mnie na ''Dobrą Stronę Mocy'' ;D

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 09:13
autor: sebagw
Hej
Ja też jestem początkującym amatorem i nowicjuszem więc nie pomogę merytorycznie, jednak po kilku tygodniach doświadczenia powiem Ci że mnie osobiście demotywowało takie biegnięcie przed siebie na tempie zbliżonym do granic możliwości. Znalazłem tu tę zakładkę http://www.bieganie.pl/?cat=2 i wybrałem trening dla siebie (choć ciężko było wybrać realnie wg aktualnych możliwości - nie wiem czy mi się udało) i go realizuję. Z czasem może go nauczę się modyfikować, dziś po prostu robię co mam napisane na kartce ... Pozdrawiam !

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 18:01
autor: Redo18
Nie wiem co zrobić z bólem łydek, chciałem w Poniedziałek też pobiegać, miało być regularnie a tu chyba za szybko zacząłem ;/ Jak robię krok i staję na palcach znaczy cały ciężar idzie na przód to odczuwam okropny ból łydki, chyba dlatego że w ogóle nie biegałem a dziś ruszyłem na 2 km w 15 minut, okazało się że to dla mnie za dużo ;/

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 18:36
autor: sakii
w jakim konkretnie tempie biegłeś?
Jeżeli jesteś początkujący to ból łydek jest całkowicie normalny. To zwykłe zakwasy są, powinny cie też boleć uda.

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 18:43
autor: bieska
Ból łydek to tez być niedobór magnezu i/lub potasu.

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 19:53
autor: Redo18
W tempie, znaczy 1 km pokonałem w 7.5 min przynajmniej na to by wychodziło, bo od wyjścia z domu do powrotu minęło 15 min., to tak mniej-więcej mogę zobrazować ;) Ból wystąpił zaraz po treningu, przebiegłem 2 km i już odpadłem...
Dodam jeszcze że po treningu aż do teraz mięśnie są jakby naprężone i twarde podczas robienia kroków ;/

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 20:31
autor: sakii
Redo18 pisze:W tempie, znaczy 1 km pokonałem w 7.5 min przynajmniej na to by wychodziło, bo od wyjścia z domu do powrotu minęło 15 min., to tak mniej-więcej mogę zobrazować ;) Ból wystąpił zaraz po treningu, przebiegłem 2 km i już odpadłem...
Dodam jeszcze że po treningu aż do teraz mięśnie są jakby naprężone i twarde podczas robienia kroków ;/
jeżeli takie tempo, to biegłeś wolno, bardzo wolno bym powiedział. Rozciągałeś się? Z tego co piszesz wynika, że nie. No to masz odpowiedź na swoje pytanie.

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 09 cze 2012, 20:44
autor: Redo18
Rozciągałem się w domu, przed wyjściem ;)

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 12 cze 2012, 15:43
autor: gocu
sakii pisze: jeżeli takie tempo, to biegłeś wolno, bardzo wolno bym powiedział.
Wolno dla kogoś, kto biega. Dla kogoś, kto zaczyna to 7:30/km to całkiem szybko. Ja zaczynając bieganie robiłem nieco ponad 4km w 40 kilka minut... Podbieg, kolka, spacer, podbieg, kolka, spacer, i tak w kółko :/

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 12 cze 2012, 15:45
autor: sakii
Redo18 pisze:Rozciągałem się w domu, przed wyjściem ;)
no to błąd, rozciąga się po biegu, przed biegiem się robi rozgrzewkę

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 12 cze 2012, 16:09
autor: Redo18
Dzięki za rady które otrzymałem :) Gwarantuję że się do nich zastosuję, teraz ból nóg przechodzi, zaczynam na nowo biegać bo wcale mnie to nie zniechęciło, za parę dni napiszę jak mi poszło ;)

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 15 cze 2012, 21:12
autor: waab
Nie zatrzymywac sie od razu po biegu ... stopniowo zwolnic i przejsc do spaceru - chociaż 200m. Potem rozciaganie i rozmasowanie nóg. U mnie znacznie zmniejszyło to dolegliwości.

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 15 cze 2012, 21:20
autor: waab
Pojecie szybko jest pojeciem wzglednym, zaleznym od wielu czynnikow. Ja zaczynalem w wolniejszym tempie i okazalo sie, ze to wolne tempo to klucz do zrzucenia wagi - skoncentrowalem sie na wydluzaniu czasu (dystansu) biegania. Blyskawiczna zrzutka 14kg - ok 1.5kg po 1.5h biegania. Czasy same sie poprawiaja, w miare poprawy kondycji i techniki - poprawa przychodzi naturalnie - wystarczy wyjsc i pobiec...

Re: Ciężkie Dobrego Początki.

: 19 cze 2012, 15:16
autor: maciej65
waab pisze: Blyskawiczna zrzutka 14kg - ok 1.5kg po 1.5h biegania.
1,5 kg po 1,5 godzinie biegania?
Tyle to można stracić wody z organizmu :)
Jak się waży np. 90 kg to przebiegając kilometr spala się około 100 kcal. Żeby spalić kilogram "fatu" trzeba spalić ok 7000 kcal, w tym przykładzie trzeba przebiec 70 kilometrów, co daje średnią prędkość 70 km/h :)