Strona 1 z 4
Bieganie a brak wpływu na wagę
: 22 maja 2012, 19:40
autor: martmart
Witam wszystkich, to mój pierwszy post

Zaczęłam biegać 1 maja br., robię program 10-cio tygodniowy (trochę go modyfikuję pod siebie), celem jest ogólna poprawa kondycji. W zasadzie minęły dopiero 3 tygodnie odkąd zaczęłam biegać, ale moja waga nie ruszyła się ani o 1 kg. Nie biegam po to, by schudnąć (chociaż nie ukrywam, gdyby mi się udało zrzucić parę kg byłabym ciut szczęśliwsza), ale zauważyłam, że nieważne czy siedzę 24/7 na tyłku i nic ze sobą nie robię, czy też wylewam siódme poty biegając, waga się nie rusza. Nie stosuję żadnej diety, staram się jeść warzywka, owoce, wszystko co w powszechnej opinii zalicza się do 'zdrowej żywności', jem jak najmniej chleba, ziemniaków, słodyczy nie jem w ogóle, nie przejadam się, a jem więcej mniejszych porcji zamiast mniej większych. Biegam ze średnim pulsem na poziomie ok. 70-75% max hr, średnio 4 dni w tygodniu po 30-40 minut. Co robię źle?
Pozdrawiam

Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 22 maja 2012, 19:45
autor: Księżna
Może być tak, że nie popełniasz błędu a jedynie... jest to dopiero początek (3tyg), waga nie spada szybko... a czasem zaczyna wręcz rosnąć, ponieważ będąc aktywnymi sportowo tracimy tkankę tłuszczową ale zwiększa się masa mięśni.
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 22 maja 2012, 23:08
autor: martmart
Dziękuję za odpowiedź

Może faktycznie poczekam jeszcze kilka tygodni i wtedy się zważę.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia pulsu. Napisałam, że biegam ze średnim pulsem ok. 70-75%, co jest prawdą tylko w połowie, bo jak wiadomo robiąc program 10-cio tygodniowy, część czasu się biegnie, a część idzie, mój pulsometr po zakończonym biegu sumuje puls mierzony zarówno podczas biegu jak i podczas marszu, dlatego taki wynik. Idąc wiadomo, puls spada, ale gdy biegnę, potrafi skoczyć nawet do 179 uderzeń (mam 24 lata, więc teoretycznie moje hr max = 196) co daje ok. 91% hr max (179 uderzeń to wynik mierzony np. po przebiegnięciu 3-ch minut, zaraz przed 3-ma minutami marszu). Poczytałam trochę i myślę że to jednak ciut(?) za dużo, ale nie wiem czy się tym przejmować, czy po prostu to kolokwialnie mówiąc olać i po prostu biegać?
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 22 maja 2012, 23:33
autor: Liberty
Jeśli chcesz zrzucać kilogramy to biegaj bardzo wolno i długo. U mnie to przyniosło efekt. Nie przemęczałem się na treningach. Dostałem na święta książkę Gallowaya i robiłem tak jak pisał. 3 treningi w tygodniu, 2 razy po 30-40 minut, raz dłużej (od 40 minut do 2h, w zależności od etapu planu na którym byłem). Jedyne co robiłem inaczej to eliminacja marszów z treningu (biegałem na tyle wolno, że nie było mi to potrzebne). Galloway pisze, że tłuszcz tracimy podczas wolnego biegania i dopiero po 20 minutach wysiłku. Jeśli Twój trening trwa 30 minut, to tylko 10 minut efektywnie palisz tłuszcz. U mnie to przyniosło efekty, zacząłem biegać w połowie listopada z wagą 102 kg, teraz mam 87 kg i nadal spada.
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 00:00
autor: fantom
Po 3 tygodniach to nic nie zauwazysz ani w lustrze ani na wadze (chociaz tutaj jak slusznie zauwazyla jedna z kolezanek waga moze wrecz wzrosnac). Jak bedziesz biegac kolo 1 godziny przez jakies 2-3 miesiace to efekty beda gwarantowane. Narazie spokojnie sie rozgrzewaj i wprowadzaj swoj organizm w bieganie. Oprocz tego wyglada na to ze biegasz za szybko, podejrzewam ze jesli zwolnila bys i to znacznie to te 30 minut przebiegniesz jednym ciagiem. Tylko zrob to naprawde woooolno, wrecz tzw swinskim truchtem.
celem jest ogólna poprawa kondycji. W zasadzie minęły dopiero 3 tygodnie odkąd zaczęłam biegać, ale moja waga nie ruszyła się ani o 1 kg
A to mi sie podoba najbardziej. Niby sie nie nastawiasz na schudniecie ale martwi cie ze waga nie spada

. Spoko kazdy tak zaczyna nie ma sie czego wstydzic, nie patrz tak nerwowo na wage, nie nastawiaj sie, zaloz sobie ze bedziesz sie wazyc nie czesciej niz co 2 tygodnie.
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:09
autor: krzysiek222
martmart pisze:Dziękuję za odpowiedź

Może faktycznie poczekam jeszcze kilka tygodni i wtedy się zważę.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia pulsu. Napisałam, że biegam ze średnim pulsem ok. 70-75%, co jest prawdą tylko w połowie, bo jak wiadomo robiąc program 10-cio tygodniowy, część czasu się biegnie, a część idzie, mój pulsometr po zakończonym biegu sumuje puls mierzony zarówno podczas biegu jak i podczas marszu, dlatego taki wynik. Idąc wiadomo, puls spada, ale gdy biegnę, potrafi skoczyć nawet do 179 uderzeń (mam 24 lata, więc teoretycznie moje hr max = 196) co daje ok. 91% hr max (179 uderzeń to wynik mierzony np. po przebiegnięciu 3-ch minut, zaraz przed 3-ma minutami marszu). Poczytałam trochę i myślę że to jednak ciut(?) za dużo, ale nie wiem czy się tym przejmować, czy po prostu to kolokwialnie mówiąc olać i po prostu biegać?
z tym pulsem to bym sobie darował, szczególnie kiedy jest wynikiem matematycznym a nie fizycznym

z wzoru powinienem mieć 172 a rozkręcam się czasem do 198! i to nie jest pewnikiem meta. Jeszcze rok temu kiedy "jogingowałem" to często serducho wystukiwało WB2 czy WB3 chwilę po starcie a dzisiaj muszę trochę przyśpieszyć żeby zechciało wejść w strefy treningowe, spoczynkowe tak spadło że lekarze podejrzliwie na mnie patrzą ..wszystko potrzebuje czasu
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:11
autor: Iwan
martmart
Jeśli chcesz zobaczyć szybko efekty w postaci spadku wagi to zadbaj przede wszystkim o ujemny bilans kaloryczny. To, że zdrowo się odżywiasz to dobrze ale nie załatwia wszystkiego. Potrzebna jeszcze dieta MŻ.
Biegaj ok 1 h. Ponoć tłuszcz najlepiej jest spalany dopiero po 30 minutach treningu.
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:31
autor: Księżna
Bliska mi osoba biegała bardzo spokojnym tempem (6:00-7:00) średnio 4km 4x w tygodniu (zimą mniej biegania na rzecz ćwiczeń na sali, spinningu itp). Do tego dieta rozsądna. Spadek wagi na początku był spektakularny (bardziej od diety niż od biegania).
Teraz waga się w miarę trzyma, ale... to co w lustrze - rewelacja!
Do tego poprawa kondycji, nastroju...!
Od wiosny naturalnie, stopniowo zwiększyło się tempo biegu i dystanse... same plusy
Ale to trwa od zeszłorocznych wakacji... zatem najważniejsza jest regularność i... wytrwałość
fantom pisze:
A to mi sie podoba najbardziej. Niby sie nie nastawiasz na schudniecie ale martwi cie ze waga nie spada

. Spoko kazdy tak zaczyna nie ma sie czego wstydzic, nie patrz tak nerwowo na wage, nie nastawiaj sie, zaloz sobie ze bedziesz sie wazyc nie czesciej niz co 2 tygodnie.

Osoba o której piszę początkowo ważyła się 1x w tygodniu. Teraz i to nie musi by wiedzieć czy jest dobrze:-)
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:32
autor: Lisciasty
Tłuszcz najlepiej spalać jak na tym filmiku (przewinąć do 0:28)
http://www.youtube.com/watch?v=jihwfOTwpzM
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:33
autor: oskee
Dobrze Ci prawią. Cierpliwość na początku przygody biegowej to najważniejsza cecha.
Wraz z kilkoma forumowiczmi sprodukowaliśmy się w wątkach o zrzucaniu wagi, spalaniu tłuszczu i tętnie, poczytaj jak Ci się nic nie przyda to może przynajmniej się pośmiejesz
viewtopic.php?f=9&t=25665&start=210
viewtopic.php?f=9&t=28298
viewtopic.php?f=12&t=27811&start=60
Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 08:44
autor: Księżna
ghyghyghy

Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 09:47
autor: Madziulek
U mnie waga zaczęła spadać kiedy zaczęłam biegać dłużej niż 30 minut, teraz biegam około 50-60 minut, 3-4 razy w tyg. Z początku też nic nie chciało się ruszyć, efekty zaczęły się pojawiać po 6-7 tygodniach. Generalnie nie bawię się już w kontrolę pulsu, tzn. czy biegnę na poziomie 70-75%, bo zniechęciło mnie to w pewnym momencie do biegania. Teraz biegnę tak jak sama chcę i czuję, na razie bez żadnego planu (ale zaczynałam od planu dla początkujących - 6 tygodni; 30 minut ciągłego biegu - ukłony dla twórców tego planu

), zazwyczaj na początku najwolniej jak potrafię (co jest z pozoru trudniejsze niż szybszy bieg

), a potem stopniowo zwiększam tempo. Spalam średnio około 1000 kcal, zatem efekty na pewno przyjdą, trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość

Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 11:05
autor: fantom
Madziulek pisze:teraz biegam około 50-60 minut ....... Spalam średnio około 1000 kcal
To musialabys wazyc ze 100kg

Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 11:12
autor: Madziulek
fantom pisze:Madziulek pisze:teraz biegam około 50-60 minut ....... Spalam średnio około 1000 kcal
To musialabys wazyc ze 100kg

Tak wskazuje mi pulsometr... wprowadza mnie w błąd?
Na szczęście nie ważę 100 kg, tylko 66

Re: Bieganie a brak wpływu na wagę
: 23 maja 2012, 11:20
autor: fantom
Madziulek pisze:
Tak wskazuje mi pulsometr... wprowadza mnie w błąd?
Tak
http://bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=309