Strona 1 z 1

Nowy

: 10 maja 2012, 21:04
autor: avenev
Witam wszystkich!

Na początek chciałbym się przedstawić jako że dopiero co założyłem konto, jestem Oskar =)

Dochodzę do 18, ważę około 110kg przy 186cm. Nie pije, nie pale, nie biore. NIe byłem nigdy typem sportowca, lecz nie jestem także osobą która spędza 12h dziennie przed tv. Doszedłem do wniosku że powinnienem coś że sobą zrobić, i wypadło na bieganie, jednak kompletny laik ze mnie jest, dlatego założyłem ten temat.

Prosiłbym o rady, na co powinnienem zwracać uwage na początku, jak powinny moje treningi wyglądać na początku.

Będe wdzięczny za pomoc.

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:15
autor: Qba Krause
na początek proponuję trochę poszperać po forum bo podobne przypadki są średnio co kilka dni.

na pewno na pierwszym miejscu powinna być odpowiednia, zdrowa dieta, i lekko ujemny dzienny bilans kaloryczny

po drugie, plan dla początkujących znajdziesz na portalu bieganie.pl, w 5 minut.

jeżeli zadasz sobie trochę trudu by poszukać, znajdziesz i nadal będziesz miał wątpliwości co robić lub pojawią się konkretniejsze pytania, z chęcią pomożemy.

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:19
autor: mariod
No i żeby starczyło ci zapału i chęci.Nie trzeba być typem sportowca,jak się wciągniesz w bieganie,to samoistnie przejdziesz do fazy sportowiec-amator.

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:22
autor: avenev
Generalnie, przejrzałem pare pare stron z tego działu, także na stronie trochę czytałem, jednak nie znalazłem niczego konkretnego, czy podobnego do mojego przypadku.

Cd. chęci. Zazwyczaj jeśli coś wychodzi odemnie, to staram się to "ciągnąć" mimo przeciwności.. Lecz mam problem jak zacząć biegać. Czy mam po prostu np. jutro wyjść i biegnąć aż opadne z sił, zmierzyć czas/dystans, czy też biec 1/2 km i z czasem powiększać ten dystans, czy też może coś innego ?

Mam pytanie odnośnie tego planu http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1

Czy będzie on dobry dla początkującego, czy może jest jakis inny lepszy plan ?

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:35
autor: Qba Krause
ten jest w zupełności ok :)

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:37
autor: IXOF
ja też jestem laik ale biegam :)

u mnie też było podobnie :) brzuszek wisiał, i stwierdziłem że nie bd już tak.

przygodę z bieganiem zacząłem rok temu.

najpierw wybiegłem, przebiegłem się 1km 1km marszu tak kilka dni, potem zacząłem biegać po 2 km, z czasem po 4km.. i ten dystans został gdzieś do października.. tylko do dam że to nie było regularne bieganie. raz mi się chciało a raz nie

potem jakoś mi się znudziło, ale miałem formę taką znośną, potem kiedyś się przebiegłem (po skończeniu z bieganiem) i zdałem sb sprawę jak straciłem formę i się wziąłem za sb. teraz biegam prawie co dzień po 8km i czuje się świetnie :)

grunt to motywator, na początku mi się nie chciało a teraz po prostu zacząłem to lubić i już ;)

tobie też tego życzę :)
pozdrawiam

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 21:42
autor: avenev
Dzięki za odp IXOF!

Ostatnie pytanie. Czy lepiej jeśli sam będe sobie ustawie plan biegania na tydzień, czy też lepiej trzymać się jakiegoś już zrobionego planu, np. tego pumy ?

Re: Nowy

: 10 maja 2012, 22:14
autor: IXOF
osobiście to ja niedawno odnalazłem ten portal i te plany treningowe i wgl i biegałem sb wg moich planów..

chociaż plany to za dużo powiedziane. bo tak, biegam sb w lesie kółka (jedno kółko 2km) biegam 3 kółka plus 1km do lasu i z powrotem na koniec do domu co daje te 8km :) teraz biegam całość na raz ale tak nie było :) najpierw biegłem do lasu i jedno kółko, przerwa, kółko, przerwa, kółko i do domu :) potem robiłem tylko jedną przerwę, potem zacząłem biegać całość a teraz biegam ze sprintami, generalnie planów się nie trzymam jakiś ale planuje zacząć bo jednak taki profesjonalny plan da mi leprze efekty niż takie moje bieganie

Re: Nowy

: 12 maja 2012, 09:36
autor: rufuz
avenev pisze:Witam wszystkich!

Nie pije, nie pale, nie biore.
To juz jest cos witaj w klubie abstynentów :ble: Jesli chodzi o motywacje to u mnie jest tak, ze nawet jak mam jakis slabszy dzien to wychodze na trening bo wiem, ze po pierwszych kilometrach, pierwszych kroplach potu wszystko sie zmienia, wracaja checi, dobre samopoczucie itd Poza tym, biegajac fajnie jest sie wyrozniac sposrod masy ludzi, dla ktorych podbiegniecie 100 m na przystanek lub wejscie na 2-3 pietro stanowi nie lada wyczyn :ble: Dzis kiedy zdarza mi sie np. grac towarzysko w pilke z 20-25 latkami mimo, ze gram fatalnie to nadrabiam kondycja i czesto "ogrywam" lepszych graczy :ble: :ble: :ble: