Strona 1 z 3
Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:05
autor: leluchow
Mam 33 lata , 166 cm i 74kg. KOleżanka która biega od 7 mcy (schudła 16 kg) namówiła mnie żeby spróbować.
No wiec spróbowałam

Biegam 6 x w tygodniu po 5.3 km (około 40 minut) wiec w sumie truchtam, do tego 7 x w tygodniu 30-40 minut Nordic z psem.
Jem około 1200 kcal i dziś po tygodniu zamiast mojej wagi startowej 73.5 zobaczyłam 74.....
Obwody bez zmian. Mój domorosły specjalista - maż- stwierdził że początkowo "puchną mięsnie"
Ale tak na poważnie nie mam pojęcia gdzie tkwi błąd. Podpowiecie coś?
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:42
autor: f.lamer
leluchow pisze:Mój domorosły specjalista - maż- stwierdził że początkowo "puchną mięsnie"
widze że nie dowierzasz mężowi
błąd.
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:45
autor: leluchow
No nie mów że chłop miał rację
W takim razie kiedy przestaną puchnąć

Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:47
autor: Lisciasty
leluchow pisze:
Biegam 6 x w tygodniu
do tego 7 x w tygodniu 30-40 minut Nordic z psem.
dziś po tygodniu zamiast mojej wagi startowej 73.5 zobaczyłam 74.....
Znaczy się, zaczęłaś tydzień temu, dobrze rozumiem? :>
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:50
autor: f.lamer
Lisciasty pisze:Znaczy się, zaczęłaś tydzień temu, dobrze rozumiem? :>
ja też tak to rozumiem.
poza tym nie mam gwarancji że pomiar wagi odbywał się w tych samych warunkach (na czczo).
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 10:51
autor: leluchow
Tak.
Wiem że to króciutko i nie oczekiwałam Bóg wie jakich efektów w stylu 6 kg w 6 dni no ale żeby były wzrosty to już przegięcie dla mojej babskiej psychiki.
Ta sama waga, na czczo i jak mnie Pan Bóg stworzył. Ciężko o bardziej porównywalne warunki
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:02
autor: Qba Krause
wahania wagi dochodzą u kobiet spokojnie do 2kg w zależności od fazy cyklu i stopnia gromadzenia wody przez organizm.
to, co się rzuca w oczy to to, że za mało jesz.
napisz więcej o diecie, trybie życia itd.
istotą chudnięcia jest ujemny bilans kaloryczny czyli "zużywanie" większej ilości kalorii niż przyjmujemy w pożywieniu.
drogi do tego są dwie: zmniejszenie przyjmowanych kalorii (tradycyjnie rozumiana dieta) lub zwiększenie wydawania (ćwiczenia).
jeżeli jednak ten deficyt jest zbyt duży, organizm reaguje na to spowolnieniem metabolzimu i, paradosklanie, magazynowaniem dużej części tego co się zje w postaci tkanki tłuszczowej.
dlatego odchudzać trzeba się z głową.
ponad tym wszystkim jednak tydzień to zbyt mało czasu by ocenić efekty.
proponuje:
1. poprawić dietę,
2. truchać co drugi dzień.
3. poczekać jeszcze 3 tygodnie z lamentem

Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:06
autor: f.lamer
1. mieśnie są cięższe niż tłuszcz.
2. budujesz w tej chwili wieksze (i cięższe) zapasy glikogenu mieśniowego niż dotąd.
3. przy dużej ilości węglowodanów w diecie organizm zatrzymuje więcej wody.
4. 0,5 kg to naprawdę w tej sytuacji niewiele
5. "chłop" ma w tej sprawie więcej racji niż ty. poradź sobie z tym
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:07
autor: leluchow
Napisać o diecie i trybie życia.....
Tryb siedząco - włóczący się po biurze i domu. Aktywność jak wyżej
Jem
7.00 activia pitna
10.00 grahamka z sałatą wędliną i pomidorem
14.00 sałata , pomidor, cebula papryka kawałek mięsa
17.00 shake - banan lub inny owoc + jogurt naturalny + 2 łyżki otrebów
Mało? To ile powinnam jeść? Mnie się wydawało że to spoko.
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:09
autor: leluchow
f.lamer pisze:
5. "chłop" ma w tej sprawie więcej racji niż ty. poradź sobie z tym

Musi mieć rację bo w końcu mądry chłopak jest

Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:13
autor: Qba Krause
przepraszam za bezpośredniośc ale twoja dieta to żart
activia nie jest posiłkiem, to jest jakieś 100-150 kcal.
jeżeli ostatni posiłek jesz o 17 (co jest dietetycznym koszmarem, chyba, że idziesz spać o 19), oznacza to, że masz między posilkami 17 godzin niejedzenia. matabolizm nie ma prawa nie zwolnić w takich warunkach.
po pierwsze, porządne śniadanie w ciągu godziny od przebudzenia.
po drugie, ostatni posiłek najdalej 3h przed snem.
po trzecie, oblicz sobie dzienne zapotrzebowanie energetyczne (uwzględniając wysiłek) i z tego odejmij 300kcal, góra 500).
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:16
autor: leluchow
Ale tak w ramach ciekawostki tę dietę układał dietetyk nie ja

i powiedział mi że jak bede głodna to około 20 mam zjeść marchewkę/paprykę itp - tyle ze nie byłam głodna to nie jadłam
A i lubię bezpośredniość
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:28
autor: Qba Krause
nie wiem jaki dietetyk tak rozłożył posiłki, dodatkowo nie uwzględniając kompletnie wysiłku fizycznego...
wg mnie to bardzo zła dieta, na której ciężko będzie zdrowo funkcjonować i chudnąć, naprawdę.
Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:31
autor: leluchow
No to przyszłam tu by nieco zmądrzeć a teraz to już zgłupiałam zupełnie. Ani nie wiem już co ani ile i kiedy jeść.Cholera!

Re: Proszę o radę
: 17 kwie 2012, 11:45
autor: Maciej1969
Cześć
Żeby schudnąć, trzeba biegać wolno i długo. To musisz sobie zapamiętać. To bardzo ważne!
Nie wiem od kiedy zaczełaś biegową przygodę?
Ale efekty biegania nie sa widoczne od razu. Na to trzeba czasu.
Tłuszcz jest najlepiej spalany w okolicach 65-70% naszego maksymalnego zakresu tętna w twoim wypadku to około 120-130.
Organizm zacznie spalać tłuszcz po około 20 minutach wysiłku. Zatem, jeśli biegasz/maszerujesz przez 30 minut, to przez ostatnie 10 minut treningu Twój organizm najefektywniej spala tłuszcz.
Trzeba o tym pamiętać.
Aby kontrolowac swoje tętno najlepiej zakupić pulsometr - pomaga.