Trudne poczatki
: 10 lis 2003, 14:17
Witam
Jestem poczatkujacym biegaczem. Wobec tego bylbym wdzieczny za kilka bardzo ogolnych porad.
Na co mam zwracac szczegolna uwage itp.
Ogolne zasady treningu znam gdyz moja glowna dyscyplina jest kolarstwo. Jednak z uwagi na problemy przy ukladaniu planu (zmienna aura) postanowilem w sezonie jesienno - zimowym zaczac biegac.
Dzis pierwszy raz zmobilizowalem sie. Wstalem o 6 rano i ruszylem. Juz na poczatku pojawil sie pierwszy problem:
- asfal czy las (do najblizszego mam 15 min). Wielu moich znajomych kolarzy dosc stanowczo odradzalo mi bieganie z uwagi na kontuzje kolan, a tego boje sie panicznie. Dlatego moze miekie podloze bedzie bardziej zdrowe ?
Poza tym planowalem biegac przynajmniej godzine. Chyba, ze poczulbym, ze cos nie tak ,gdyz mialem niedawno miesieczna przerwe spowodowana kontuzja miesnia laczacego kolano z... (nie jestem w stanie wyjasnic gdyz na anatomi sie nie znam, a i lekaz byc troche zakrecony wiec od niego wiele sie nie dowiedzialem :P).
Ha tyle, ze gdy zrobilem jedno okrazenie wokol mojej dzielnicy (pol h biegu) postanowilem, ze na dzis wystarczy.
Rozumiem przerwa, ale na rowerze pare dni temu spedzilem prawie 4 godziny i po powrocie czulem sie bardzo podobnie (moze przesadzilem, ale napewno godziny bym nie wytrzymal)
Czy pol godziny to nie za malo ?
Pierwotnie zakladalem 1-1.5h biegu dziennie + 2x w tygodniu basen i jeden dzien przerwy.
Chyba troche sie przeliczylem. Wczesniej nigdy nie biegalem. Tylko rower, silownia i basen.
Zakladam, ze pracuja troche inne miesnie, ale wydajnosc pluc i serca ktora mam dzieki rowerowi powinna wystarczyc aby przebiec 1h truchcikiem. Dlatego tez bylem mocno zaskoczony gdy poczulem, ze zaczynam ciezej oddychac, a nogi robia sie jak z waty
Aha i co myslicie o bieganiu po schodach ? Mieszkam na czwartym pietrze
Slyszalem, ze bieganie to swietny sposob na zrzucenie paru kg. O wiele lepszy niz rower. Czyzby jeden z niepotwierdzonych mitow ?
A poza tym, to bylem dzis bardzo pozytywnie zaskoczny przyjemnoscia jaka sprawil mi bieg. Dawniej myslalem, ze jest to bardzo nuuudna forma ruchu (nawet jadac kolarka ciagle cos sie dzieje). Rzeczywistosc okazala sie zgola odmienna.
Pozdrawiam
Jestem poczatkujacym biegaczem. Wobec tego bylbym wdzieczny za kilka bardzo ogolnych porad.
Na co mam zwracac szczegolna uwage itp.
Ogolne zasady treningu znam gdyz moja glowna dyscyplina jest kolarstwo. Jednak z uwagi na problemy przy ukladaniu planu (zmienna aura) postanowilem w sezonie jesienno - zimowym zaczac biegac.
Dzis pierwszy raz zmobilizowalem sie. Wstalem o 6 rano i ruszylem. Juz na poczatku pojawil sie pierwszy problem:
- asfal czy las (do najblizszego mam 15 min). Wielu moich znajomych kolarzy dosc stanowczo odradzalo mi bieganie z uwagi na kontuzje kolan, a tego boje sie panicznie. Dlatego moze miekie podloze bedzie bardziej zdrowe ?
Poza tym planowalem biegac przynajmniej godzine. Chyba, ze poczulbym, ze cos nie tak ,gdyz mialem niedawno miesieczna przerwe spowodowana kontuzja miesnia laczacego kolano z... (nie jestem w stanie wyjasnic gdyz na anatomi sie nie znam, a i lekaz byc troche zakrecony wiec od niego wiele sie nie dowiedzialem :P).
Ha tyle, ze gdy zrobilem jedno okrazenie wokol mojej dzielnicy (pol h biegu) postanowilem, ze na dzis wystarczy.
Rozumiem przerwa, ale na rowerze pare dni temu spedzilem prawie 4 godziny i po powrocie czulem sie bardzo podobnie (moze przesadzilem, ale napewno godziny bym nie wytrzymal)
Czy pol godziny to nie za malo ?
Pierwotnie zakladalem 1-1.5h biegu dziennie + 2x w tygodniu basen i jeden dzien przerwy.
Chyba troche sie przeliczylem. Wczesniej nigdy nie biegalem. Tylko rower, silownia i basen.
Zakladam, ze pracuja troche inne miesnie, ale wydajnosc pluc i serca ktora mam dzieki rowerowi powinna wystarczyc aby przebiec 1h truchcikiem. Dlatego tez bylem mocno zaskoczony gdy poczulem, ze zaczynam ciezej oddychac, a nogi robia sie jak z waty
Aha i co myslicie o bieganiu po schodach ? Mieszkam na czwartym pietrze
Slyszalem, ze bieganie to swietny sposob na zrzucenie paru kg. O wiele lepszy niz rower. Czyzby jeden z niepotwierdzonych mitow ?
A poza tym, to bylem dzis bardzo pozytywnie zaskoczny przyjemnoscia jaka sprawil mi bieg. Dawniej myslalem, ze jest to bardzo nuuudna forma ruchu (nawet jadac kolarka ciagle cos sie dzieje). Rzeczywistosc okazala sie zgola odmienna.
Pozdrawiam