Forum Bieganie.pl

Witam,chciałbym się pochwalić moją pierwszą godziną biegu nonstop:)jeszcze w grudniu minuta biegu była dla mnie jak wyrok a dzisiaj...szok

gratulacje! : ) oby tak dalej!

Moje gratulacje Wlasnie takich osob potrzeba jak najwiecej w tym dziale.

Gratulacje. Skoro godzina to nie problem to pozostaje jedynie życzyć: NIECH BIEG TRWA 24 H

Gratulacje! Teraz to już będzie z górki

Az milo czyta sie takie posty o sukcesach Szkoda tylko, ze takich postow jest mniej niz tych, w ktorych ludzie narzekaja, ze im sie nie chce, nie maja motywacji itp

rufuz pisze:Az milo czyta sie takie posty o sukcesach Szkoda tylko, ze takich postow jest mniej niz tych, w ktorych ludzie narzekaja, ze im sie nie chce, nie maja motywacji itp

szukają pomocy, chyba lepiej, że szukają, niż gdyby mieli siąść i płakać.

No fakt ale z drugiej strony jak sami siebie nie przekonaja do zrobienia czegos to nikt im chyba nie pomoze, tym bardziej ktos kogo znaja tylko z forum.

Dzięki za gratulacje kolejny cel to przebiebiec (na początku może przetruchrać) dyszkę córka namawia mnie na Parszywą Dwunastkę,bieg dopiero w lipcu to kto wie

Gratuluję i ja.

Co do Parszywej Dwunastki to trzymam kciuki. Dasz radę! Ja zacząłem biegać pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Parszywa była na początku lipca. Przebiegłem ją w 1h02m. Super sprawa. Super bieg po super terenach Wzgórz Piastowskich. Polecam!

Pozdrawiam
macst

To i ja się dołączam z gratulacjami. I też się muszę pochwalić. Zacząłem biegać we wrześniu 2011 i w sobotę przebiegłem 12 km w 1h i 15 min i jest to mój rekord życiowy. Pozdrawiam.

To teraz ja gratuluje mi gratulujacym (przepraszam ze bez polskich znakow ale pisze z telefonu)

To jak już się chwalimy to ją się do tego dołączam. Zacząłem biegać od października, po 5 min. Godzina biegu uderzyła mi na zegarku w ostatnia niedzielę. Zaliczyłem 12km w 1 godz 7 min.
Pozdrawiam

Gratulacje!!
To ja też się chwale zacząłem biegać 27 stycznia... gdzie po 500m zostawiałem płuca na ulicy.. W chwili obecnej 5,5km w srednim tempie 5.35 to nie problem dla mnie...(troche to trwa ale najpierw trzeba zbędny basast zrzucić.. 200cm/120kg) właśnie zwiększam dystans do 7km

Pozdrawiam
Wiktor

gratulacje!!!
ja wlasnie zaczelam, i po tygodniu truchtania kolana stracilam i nie moge chodzic
a mi sie chce bieeegac!