Strona 1 z 2

zalamka...

: 12 mar 2012, 19:21
autor: monis992
Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 19:27
autor: mesmeroo
Poprostu jak masz taki dzień odpuść sobie trening. Wprowadź zamiast tego może jakiś basen, rower albo jakiś inny sport ogólnorozwojowy ;) Ja tak zawsze robie i jest ok :) a za kilka dni a nawet nazajutrz już mi siły do biegania wracają :D

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 20:24
autor: lapka88
Mnie pomaga planowanie startów :) Jeżeli Ciebie to nie kręci to można zawsze przed treningiem obejrzeć jakiś motywujący filmik na YT.

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 20:41
autor: mszary
monis992 pisze:Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.
mesmeroo pisze:Poprostu jak masz taki dzień odpuść sobie trening. Wprowadź zamiast tego może jakiś basen, rower albo jakiś inny sport ogólnorozwojowy ;) Ja tak zawsze robie i jest ok :) a za kilka dni a nawet nazajutrz już mi siły do biegania wracają :D
Po prostu odpuść sobie w ogóle trening, tak na dzień, dwa. Żaden basen, żaden rower po prostu poleżeć na kanapie i pooglądać telewizję albo posłuchać muzyki. Ja tak robię bo też czasami mam depresję biegową :) mi to pomaga.

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 21:26
autor: skalpel
Dokładnie jak wyżej - zluzować ;) Dzień, dwa, trzy i poczujesz, że czegoś Ci brakuje i to właśnie będzie - bieganie ;) Jeszcze jak po takim odpoczynku zrobisz sobie całkowicie swobodny trening, bez planowania tempa, długości etc., to ochota wróci ;)

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 21:47
autor: maly89
A mi w takich wypadkach pomaga kilka luźnych treningów, bez sprawdzania czasów, dystansu itd. Ot tak po prostu biec biec biec :)

Re: zalamka...

: 12 mar 2012, 22:12
autor: rufuz
A moze wybralas poprostu nieodpowiednia dyscypline sportu ?

Re: zalamka...

: 13 mar 2012, 13:13
autor: monis992
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, w sumie nic na siłe ;)

Re: zalamka...

: 13 mar 2012, 15:47
autor: jakub738
A po co biegasz?

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 09:02
autor: monis992
Biegam po to,żeby poprawić swoją kondycję. A przede wszystkim biegac coraz więcej i szybciej, z czasem myślę o startach w biegach masowych :) poza tym bieganie to taka moja odskocznia ;)

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 15:32
autor: jakub738
Zapisz się na jakiś bieg,opłać opłatę startową a wtedy motywacja od razu wzrośnie a tak na serio może twoje treningi są zbyt monotonne,może potrzebujesz jakiegoś urozmaicenia tak jak podpowiadają koledzy: rower,pływanie,rolki a może zrób sobie tydzień wolnego od sportu :ble: poczekaj jak zrobi się ciepło,zaświeci słońce i będzie można biegać na "krótko"; wiosna już niedługo,lepszej motywacji nie trzeba,głowa do góry.

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 15:59
autor: lhiver
monis... ja miałam podobnie - nie miałam motywacji, żeby biegać, bo było to po prostu dla mnie nudne - szczególnie zimą, kiedy biegasz na bieżni i jedyne co widzisz to pakujące placuchy ;) Ale znalazłam na to sposób, nie wiem czy na Ciebie też zadziała - na bieganie w terenie - jakaś fajna muzyka (Kalkbrenner dla mnie jest idealny), natomiast bieżnia z ekranem i seriale to sposób na bieganie w zamkniętych pomieszczeniach. Spróbuj, może pomoże :)

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 17:22
autor: Diretto
Ja wyznaję taką zasadę, że jeżeli chcesz zrezygnować z celu to zastanów się dlaczego wcześniej tego nie zrobiłaś. Wtedy dotrze do Ciebie dlaczego to właściwie robisz.

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 18:03
autor: Lisciasty
monis992 pisze:Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.
Potrzebujesz dziecka, a najlepiej dwójki. Nic tak nie motywuje jak ucieczka od tej wyjącej hordy i bieg w ciszy.

Re: zalamka...

: 14 mar 2012, 18:45
autor: bianka
Ahahahaha...!!! dobre, dobre.. :) Nie ma to jak uciec z domu :)
Mi na zastoj motywacji pomogl polmaraton na ktory zapisalam sie juz pare miesiecy temu. Na bank nie biegalabym tak regularnie jak robie to teraz. dodatkowa motywacja to ze przyjezdza pol rodziny zeby mi kibicowac wiec trzeba jakos wypasc.. i jak sobie o tym pomysle, jak wyobraze sobie jak stoja i kibicuja a ja ledwo sapie bo odpuscilam za duzo treningow.. to dostaje takiego kopa ze hej!
Drugi sposob, juz taki bardziej babski, to kupic sobie jakis nowy bajer do biegania. Nawet nowe skarpetki sprawiaja ze nie moge sie doczekac zeby je wyprobowac na treningu :hahaha: