Strona 1 z 1

Problem z 75% HR

: 10 mar 2012, 13:12
autor: krupa
Witam
Zacząłem ponownie trening by móc przebiec( przeczłapać :ble: ) 30 min. Udało mi się to już 2 lata temu ale następnie brak systematyczność i muszę zacząć od nowa. No prawie od nowa. Zanim napisałem ten post przeczytałem kilka artykułów i książek na temat biegania, nie mniej mam pewien problem i prosił bym o pomoc. By osiągnąć cel ,biegam zgodnie z planem treningowym na przemian bieg/marsz pod kontrolą HR. Posiadam i stosuje pulsometr ( w mym wieku bez tego nie wolno ruszać się z domu :ble: ). Wartość max. HR wg planu to 75% w czasie biegu .U mnie w czasie szurania po ok.20min treningu trudno zejść poniżej 80%. Co mam robić? Wydłużyć czas marszu, po 20min.treningu, by uzyskać 65% i zacząć ponownie biec? Stanąć , odpocząć, napić się ,porozglądać i znowu start? Zmienić plan treningu? A może muszę zacząć od początku planu treningowego?

Re: Problem z 75% HR

: 11 mar 2012, 10:54
autor: Antek Emigrant
krupa pisze:Witam
Zacząłem ponownie trening by móc przebiec( przeczłapać :ble: ) 30 min. Udało mi się to już 2 lata temu ale następnie brak systematyczność i muszę zacząć od nowa. No prawie od nowa. Zanim napisałem ten post przeczytałem kilka artykułów i książek na temat biegania, nie mniej mam pewien problem i prosił bym o pomoc. By osiągnąć cel ,biegam zgodnie z planem treningowym na przemian bieg/marsz pod kontrolą HR. Posiadam i stosuje pulsometr ( w mym wieku bez tego nie wolno ruszać się z domu :ble: ). Wartość max. HR wg planu to 75% w czasie biegu .U mnie w czasie szurania po ok.20min treningu trudno zejść poniżej 80%. Co mam robić? Wydłużyć czas marszu, po 20min.treningu, by uzyskać 65% i zacząć ponownie biec? Stanąć , odpocząć, napić się ,porozglądać i znowu start? Zmienić plan treningu? A może muszę zacząć od początku planu treningowego?
Prawdopodobnie zaczołeś trochę za ambitnie, cofnij się ze 2 tygodnie w realizacji planu i powinno być dobrze.

Re: Problem z 75% HR

: 11 mar 2012, 21:08
autor: jakub738
Moja rada nie przejmuj się tętnem bo ono u początkujących jest wysokie i trudno Tobie będzie utrzymać określone zakresy,po prostu biegaj i nie przejmuj się tym,zmień plan na taki bezzakresowy a za kilka miesięcy zacznij stosować plany z określonymi zakresami.

Re: Problem z 75% HR

: 13 mar 2012, 11:40
autor: krupa
A jakie to są te bez zakresowe plany.Możesz je podać bo nigdzie takich nie znalazłem.

Re: Problem z 75% HR

: 13 mar 2012, 12:11
autor: grzlew
Chociażby tutaj:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=250

Zresztą to, że w planie jest napisane 75% HRmax to możesz po prostu biec wedle samopoczucia w tempie konwersacyjnym, czyli bez zadyszki :)

Re: Problem z 75% HR

: 13 mar 2012, 13:10
autor: krupa
:hej: :hej: bez zadyszki czyli 75%HR czyli pulsometr , czyli kontrola, na to samo wychodzi

Re: Problem z 75% HR

: 13 mar 2012, 13:25
autor: grzlew
Niekoniecznie, bo biegniesz tempem konwersacyjnym a pulsometr zostawiasz w domu ;p. Znaczy jakaś tam kontrola to to jest, ale nie przesadzajmy ;)

Re: Problem z 75% HR

: 13 mar 2012, 14:44
autor: P@weł
W bólach (powracające infekcje zatok) staram się też zrealizować do końca plan 6-tygodniowy (u mnie tych tygodni przybyło)..Mam tak jak Ty, pomimo kilku treningów w tygodniu, pomimo innej aktywności na sali, połowa biegu jest w zakresie 149-165 uderzeń, przy wyliczonym HRmax 181 (!!)..HRmax liczyłem wg Karvonena, z ustalonym pulsometrem tętnem spoczynkowym...W truchcie, a właściwie szuraniu, pod sam koniec miewam regularnie ponad 170 uderzeń..Kiedyś troszkę musiałem urwać czasu wracając i przyspieszyłem a wtedy pulsometr pokazał mi 182, a wcale nie mdlałem..Prawda jest taka, że i u Ciebie i u mnie niezbędne byłoby zrobienie sobie testu na HRmax, bo najprawdopodobniej jego wartość jest zaniżona...Faktem jest, że przemieszczam po asfalcie ponad 100kg, ale też od niemal 30 lat przynajmniej raz w tygodniu solidnie biegam na sali w kosza, więc w bezruchu nie tkwię..Na koniec: ktoś mi mówił, że nie mam patrzec na początku na tętno, tylko po prostu truchtać, bo ono z czasem będzie spadać i faktycznie - coraz dłużej utrzymuję już tętno do 155, jakiś malutki progres więc jest..