pierwszy tydzień już prawie za mną :)
: 26 sty 2012, 16:26
Witam wszystkich
no więc zaczęłam trening. znalazłam w internecie 12 tygodniowy, ale teraz nawet nie wiem na jakiej stronie. próbowałam znów znaleźć, żeby go tu wkleić, ale nie dąłam rady więc muszę przepisać;) :
1-2 tydzień:
marsz w żywym tempie 30 minut 3x w tygodniu (ja chodzę 4x w tygodniu i dzisiaj było ok. 45 minut, bo 30 to dla mnie za mało jednak)
3-4 tydzień:
PN: dynamiczny marsz 40 minut
WT: 10 minut marsz+ 20 minut marszobieg
CZ: dynamiczny marsz 40 minut
PT: 15 minut marsz+ zabawa biegowa( 1 minuta biegu w bardzo wolnym tempie, następnie 2-3 minuty aktywnej przerwy w marszu)x 10 powtórzeń+ 5 minut marszu
5-7 tydzień:
PN: marszobieg 40 minut
WT: marsz 15 minut+ 15 minut bieg w swobodnym tempie +20 minut dynamiczny marsz
Cz: marszobieg 40 minut (wydłużaj odcinki biegowe)
PT: 10 minut marsz + zabawa biegowa (2minuty bieg w swobodnym tempie, 3 minuty marsz x10 powtórzeń) + 5 minut marszu
8-12 tydzień:
PN: marszobieg 60 minut
WT: TRUCHT 8 MINUT+ 15 minut bieg w średnim tempie + 5 minut trucht+ 10 minut bieg w żywym tempie+ 10 minut trucht
Cz: rozbieganie 30 minut
Pt: trucht 15 minut+ zabawa biegowa (2 minuty biegu w zwykłym tempie+ 2 minuty bieg w b. wolnym tempie x 12 powtórzeń + 5 minut trucht
wybrałam ten trening, ponieważ podoba mi się w nim to, że z każdym etapem wzrasta poziom trudności i nie robi się przez wszystkie treningi tego samego. co mi się nie podobało np. w 6-tygodniowym planie pumy nie podobało (aczkolwiek to dobry plan, sama go kiedyś przerabiałam, ale jak doszłam do 4 minut biegu i minuty przerwy i na 2 czy 3 treningu nie dałam rady to się zniechęciłam i przestałam biegać
). teraz wyznaczyłam sobie kilka miejsc w których będę mogła biegać i nie mam zamiaru teraz się poddawać, bo chcę zostać ratownikiem medycznym, a jak wiadomo trzeba być sprawnym fizycznie...
dzisiaj i wczoraj miałam ochotę już normalnie biec, ale wiem, że jakbym zaczęła biec to szybciej bym skończyła niż zaczęłam, dlatego postanowiłam, że póki mam w planie marsze, to będę maszerować, bo chcę wytrzymać te 12 tygodni i później być w stanie przebiec 40-60 minut.
co do tego planu mam takie pytanie. czy kiedy zacznę marszobiegi to czy odcinki biegowe i przerwy na marsz wszystkie powinny być tej samej długości? tzn. 1 min bieg, 2 minuty marsz i tak aż do 20 minut ? jak najlepiej te marszobiegi rozplanować?
z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam

no więc zaczęłam trening. znalazłam w internecie 12 tygodniowy, ale teraz nawet nie wiem na jakiej stronie. próbowałam znów znaleźć, żeby go tu wkleić, ale nie dąłam rady więc muszę przepisać;) :
1-2 tydzień:
marsz w żywym tempie 30 minut 3x w tygodniu (ja chodzę 4x w tygodniu i dzisiaj było ok. 45 minut, bo 30 to dla mnie za mało jednak)
3-4 tydzień:
PN: dynamiczny marsz 40 minut
WT: 10 minut marsz+ 20 minut marszobieg
CZ: dynamiczny marsz 40 minut
PT: 15 minut marsz+ zabawa biegowa( 1 minuta biegu w bardzo wolnym tempie, następnie 2-3 minuty aktywnej przerwy w marszu)x 10 powtórzeń+ 5 minut marszu
5-7 tydzień:
PN: marszobieg 40 minut
WT: marsz 15 minut+ 15 minut bieg w swobodnym tempie +20 minut dynamiczny marsz
Cz: marszobieg 40 minut (wydłużaj odcinki biegowe)
PT: 10 minut marsz + zabawa biegowa (2minuty bieg w swobodnym tempie, 3 minuty marsz x10 powtórzeń) + 5 minut marszu
8-12 tydzień:
PN: marszobieg 60 minut
WT: TRUCHT 8 MINUT+ 15 minut bieg w średnim tempie + 5 minut trucht+ 10 minut bieg w żywym tempie+ 10 minut trucht
Cz: rozbieganie 30 minut
Pt: trucht 15 minut+ zabawa biegowa (2 minuty biegu w zwykłym tempie+ 2 minuty bieg w b. wolnym tempie x 12 powtórzeń + 5 minut trucht
wybrałam ten trening, ponieważ podoba mi się w nim to, że z każdym etapem wzrasta poziom trudności i nie robi się przez wszystkie treningi tego samego. co mi się nie podobało np. w 6-tygodniowym planie pumy nie podobało (aczkolwiek to dobry plan, sama go kiedyś przerabiałam, ale jak doszłam do 4 minut biegu i minuty przerwy i na 2 czy 3 treningu nie dałam rady to się zniechęciłam i przestałam biegać

dzisiaj i wczoraj miałam ochotę już normalnie biec, ale wiem, że jakbym zaczęła biec to szybciej bym skończyła niż zaczęłam, dlatego postanowiłam, że póki mam w planie marsze, to będę maszerować, bo chcę wytrzymać te 12 tygodni i później być w stanie przebiec 40-60 minut.
co do tego planu mam takie pytanie. czy kiedy zacznę marszobiegi to czy odcinki biegowe i przerwy na marsz wszystkie powinny być tej samej długości? tzn. 1 min bieg, 2 minuty marsz i tak aż do 20 minut ? jak najlepiej te marszobiegi rozplanować?
z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
