Strona 1 z 1

godzinny bieg

: 12 sty 2012, 20:42
autor: almost_alice
Witam.
Dopiero zacznę biegać, ale moim celem jest nieprzerwany godzinny bieg. I tutaj zwracam się do was o prośbę planu.

W sieci znalazłam tylko trening 20 tygodniowy umożliwiający bieg na 30 minut:
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).

2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).

3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).

4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).

5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).

6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).

7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).

8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).

9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).

10. tydz. Biegnij 30 minut.


Plan uważam za sensowny, jednak moim priorytetem jest 1h. Jak lepiej zrobić by uzyskać ten cel? Skończyć najpierw ten plan 10 tygodniowy, a potem ułożyć dalszy umożliwiający bieg godzinny, czy może odrazy ułożyć plan adekwatny do tego na bieg godzinny? Pomóżcie! Czy ktoś ma taki plan? Chodzi mi tylko o tygodniowe rozpisanie jak tu, a nie na poszczególne dni.

Re: godzinny bieg

: 12 sty 2012, 22:13
autor: Patato
O ile dobrze liczę, to wychodzi 10 tyg. :bleble:

A tak w ogóle, to przed chwilą przeczytałem.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=3576

Masz gotową odpowiedź.

Re: godzinny bieg

: 14 sty 2012, 17:36
autor: slavo65
Nie wiem kto wymyśla takie schematy i w jakim celu, ale można traktować je jako punkt odniesienia jeśli zaczyna się od zera. Osobiście jestem za treningiem intuicyjnym. A to oznacza, że to co dobre dla innej osoby, niekoniecznie jest dobre dla nas. Dlatego musimy trening dopasować do swoich możliwości. Znam kilku dobrych biegaczy. Jeden mówi żeby biegać dużo i codziennie, inny poleca się oszczędzać, jeszcze inny mówi żeby biegać trzy razy w tygodniu po 10 kilometrów.
Moim zdaniem, na początku należy postawić sobie zasadnicze pytanie: co chcę dzięki bieganiu osiągnąć?
Jeśli chce się tylko trochę dotlenić to 3 razy w tygodniu po kilka kilometrów truchtu może mu wystarczyć.
Jeśli chce schudnąć, to 3 - 5 razy w tygodniu i odpowiednia dieta, bo bez niej niestety, schudnąć się nie da.
Jeżeli naszym celem jest bieganie na wynik, to trening musi być ambitniejszy itd.
Mam 47 lat, a w 2011 roku, był mój pierwszy sezon biegowy. Bieg godzinny osiągnąłem po czterech tygodniach. Biegając według przedstawionego przez Ciebie planu pewnie doszedłbym do tego po kilku miesiącach i zbytnio bym się nie zapocił.

Re: godzinny bieg

: 14 sty 2012, 19:53
autor: almost_alice
slavo65 pisze: Biegając według przedstawionego przez Ciebie planu pewnie doszedłbym do tego po kilku miesiącach i zbytnio bym się nie zapocił.
Pewnie, że wspaniale byłoby po 4 tyg. biegać godzinę. Wolę jednak żeby mój organizm przystosował się do wysiłku.

W czym tkwi mój problem? Astma.

Re: godzinny bieg

: 15 sty 2012, 10:44
autor: jakub738
Szczerze mówiąc każda no prawie każda osoba jest w stanie bez żadnego fizycznego przygotowania przebiec 1 godzinę a wszystko zależy od tempa biegu,co prawda trochę będzie później bolało ale ... Masz astmę,pytałeś się lekarza czy taki sport możesz uprawiać choć znane biegaczki narciarskie nie mają z tym problemów :hahaha: Jestem tego samego zdania co kolega wyżej że plany są tylko ogólnym zarysem który trzeba* można* zmieniać wg własnego samopoczucia i aktualnych możliwości,więc zacznij trenować i sprawdz co będzie dalej,powodzenia.

Re: godzinny bieg

: 18 sty 2012, 18:14
autor: lykief
Jerzy Skarżynski ma taki plan:http://skarzynski.pl/porady/biegiem-po-zdrowie/
Sam go stosowalem i uwazam ze mi sie przysłuzył. Jak juz bedziesz w stanie biec 30 minut to ci podam plan p. Jurka na wydluzenie czasu do 60 minut biegania.:)

Re: godzinny bieg

: 19 sty 2012, 21:27
autor: chief
Ja biegam od 3 m-cy i pierwszy godzinny bieg zaliczyłem ok miesiąc temu. Zaczynałem prawie od zera i mimo, ze nadal ważę ponad 100kg, to nawet dzisiaj bez większego wysiłku zrobiłem na bieżni ponad 9km w godzinę. Wg mnie początkowo wystarczy przy bieganiu słuchać swojego ciała, nie forsować się a do wyników typu godzina biegu, czy 15km dojdziemy niezauważenie. Konsekwencja to słowo klucz w tym przypadku.