Strona 1 z 1

Przygotowanie do maratonu w zimie

: 23 gru 2011, 16:21
autor: soni_a
Witam. mam pytanie. Od dłuższego czasu marze aby wystartować w maratonie Cracovii 22 kwietnia 2012 r.
Jednak po wielu artykułach mam pewne obawy. otóż ostatni raz biegałam z jakieś 2 lata temu. ogólnie z moją kondycją jest dobrze. od 2 lat regularnie ćwiczę fitness 3 razy w tygodniu. Jednak, nie wiem czy dam radę przygotować się do maratonu w 16 tygodni i to jeszcze w zimie? Motywację mam dużą, ale nie chce też przesadzić... boję się że jak nagle zacznę biegać i to w taką pogodę to się rozchorują, albo nabawię się kontuzji. I czy to w ogóle realne, żeby w tak krótkim czasie przygotować się do biegu na 42 km???
Dziękuje bardzo za odpowiedź!:)

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 23 gru 2011, 16:46
autor: mariod
Spokojnie,bez napięć się przygotujesz.....tylko chęci!

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 23 gru 2011, 17:05
autor: soni_a
:) skoro biegną 70-latki to może i mi się uda:) w takim razie zaczynam!

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 23 gru 2011, 21:18
autor: lykief
16 tygodni to krotki okres przygotowan jak na maraton. Wydaje sie ze optymalny okres to ok 26 tygodni.Jednak wybór nalezy do ciebie.

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 24 gru 2011, 22:33
autor: jakub738
maratonów nie biega się bez odpowiedniego przygotowania a tobie najwyraźniej tego brakuje a może zacznij od czegoś krótszego a maraton przebiegnij jesienią np we Wrocławiu

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 25 gru 2011, 00:05
autor: klosiu
Przez szesnaście tygodni zdążysz zrobić podstawową formę tlenową o ile będziesz bardzo uważnie i systematycznie trenować, natomiast moim zdaniem nie zdążysz przygotować nóg i stawów na takie obciążenie. Szkoda ryzykować, przecież się nie pali? Proponuję wiosną półmaraton, a maraton jesienią, tak będzie bezpieczniej.

Re: Przygotowanie do maratonu w zimie

: 29 gru 2011, 00:54
autor: Gemma
Ja bym spróbowała, jeżeli nie liczysz na jakiś genialny czas. Testowo w lutym bym przebiegła 21km - jeżeli obędzie się bez tragedii, uważam, że nie masz się nad czym zastanawiać. Ja swój pierwszy półmaraton pobiegłam praktycznie bez przygotowania, ( w każdym bądź razie mało go było), na kwiecień planuję debiut w maratonie po jednak ciut dłuższym czasie niż Ty, ale i tak mi mówią, że poniżej roku to szaleństw. ( w przeciwieństwie do Ciebie, moja kondycja nie istniała wcześniej)