Pólmaraton w marcu - warto?
: 16 gru 2011, 17:12
Witam wszystkich i z racji mojej nie wiedzy lub może bardziej potrzeby zasięgnięcia opinii innych biegający ludzi zawracam się z prośba o odpowiedź na pytanie zawarte w nazwie tematu - Czy warto? Czy to ma sens?
Już tłumaczę skąd te wątpliwości i w zasadzie trywialne pytania otóż jestem zupełnym amatorem, biegam bardzo krótko ale czuję w sobie, że to jest najprawdopodobniej to coś czego mi brakowało, poniżej sprecyzuję o co chodzi:
Mój "staż" treningowy:
11.10-15.11 - Plan Puma 6 tygodni, bez problemów...
17.11 - 32min
20.11 - 30min
22.11 - 35min
24.11 - 6km/35min
27.11 - 8km/49min
29.11 - 30min (niewielki ból piszczeli)
01.12 - 25min (większy ból piszczeli)
01.12-12.12 - Shin Splints - przerwa w bieganiu spowodowana zbyt dużym bólem; ćwiczenia na mięśnie dolnych partii nóg i rozciąganie
06.12 - pierwsze bieganie po kontuzji - 20min/(6,10/km) + dodatkowe ćwiczenia na dolne partie mięśniowe - brak bólu
8.12 - 25min/(5,50/km) + dodatkowe ćwiczenia na nogi - brak bólu i świetne samopoczucie (nogi i płuca chciały dalej biec)
9.12-... - Niestety mocne przeziębienie
Był plan na Bieg Sylwestrowy w Krakowie ale to już trochę za późno więc nie spróbuję wystartować, zaświtała natomiast myśl o półmaratonie w marcu... i tak z moich obliczeń wynika, że zaczynając od następnego wtorku, tj. 20.12 plan Puma 15-21km dla początkujących (od drugiego tygodnia) wychodzi, że ostatni dzień planu czyli START na 21km przypada na 18.03.2012 czyli jeśli się nie mylę IX Półmaraton Marzanny w Krakowie...
I tutaj właśnie stawiam to pytanie. Czy warto przy takim poziomie jaki mam silić się na taki bieg? Czy to nie za dużo jak na początki? Nie potrafię zdecydować...
Pomóżcie
Już tłumaczę skąd te wątpliwości i w zasadzie trywialne pytania otóż jestem zupełnym amatorem, biegam bardzo krótko ale czuję w sobie, że to jest najprawdopodobniej to coś czego mi brakowało, poniżej sprecyzuję o co chodzi:
Mój "staż" treningowy:
11.10-15.11 - Plan Puma 6 tygodni, bez problemów...
17.11 - 32min
20.11 - 30min
22.11 - 35min
24.11 - 6km/35min
27.11 - 8km/49min
29.11 - 30min (niewielki ból piszczeli)
01.12 - 25min (większy ból piszczeli)
01.12-12.12 - Shin Splints - przerwa w bieganiu spowodowana zbyt dużym bólem; ćwiczenia na mięśnie dolnych partii nóg i rozciąganie
06.12 - pierwsze bieganie po kontuzji - 20min/(6,10/km) + dodatkowe ćwiczenia na dolne partie mięśniowe - brak bólu
8.12 - 25min/(5,50/km) + dodatkowe ćwiczenia na nogi - brak bólu i świetne samopoczucie (nogi i płuca chciały dalej biec)
9.12-... - Niestety mocne przeziębienie

Był plan na Bieg Sylwestrowy w Krakowie ale to już trochę za późno więc nie spróbuję wystartować, zaświtała natomiast myśl o półmaratonie w marcu... i tak z moich obliczeń wynika, że zaczynając od następnego wtorku, tj. 20.12 plan Puma 15-21km dla początkujących (od drugiego tygodnia) wychodzi, że ostatni dzień planu czyli START na 21km przypada na 18.03.2012 czyli jeśli się nie mylę IX Półmaraton Marzanny w Krakowie...
I tutaj właśnie stawiam to pytanie. Czy warto przy takim poziomie jaki mam silić się na taki bieg? Czy to nie za dużo jak na początki? Nie potrafię zdecydować...
Pomóżcie
