Forum Bieganie.pl

Jest to drugi apel (pierwszy był Rudzika) do wszystkich którzy keidyś biegali lub biegają lub CHCĄ BIEGAĆ w BIAŁYMSTOKU amatorsko.
Połączmy siły i wymieńmy uwagi.
Proponuję wspólny trening - oczywiście kazdy swoim tempem W ŚRODĘ O 20 .30 NA STADIONIE LEKKOATLETYCZNYM PRZY Zwierzynieckiej (wejście od hotelu MOSIR)

Przyprowadźcie znajomych - nauczymy się razem biegać - to nie boli.


CZEKAMY !!!

Bocianie, znam biegaczkę z Białegostoku, ale kontakt z nią będę miała dopiero w sobotę. Nie wiem, czy ma ona dostęp do internetu. W każdym razie dam jej znać o Twojej inicjatywie.
Jola

Brawo Bacian za inicjatywe moze przybedzie nam chetnych do zobaczenia wieczorem

Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi ale wydaje mi się, że dość opornie idzie Wam tam w Białymstoku formowanie grupy biegowej. Dlatego jako usenetowy zelota proponuję wysłanie jakiejś propagandowej =) wiadomości na grupę alt.pl.regionalne.bialystok.

Anóż się uda kogoś zwerbować.

ze idzie opornie to nie ma co gadac bo przez dwa miesiace mojego biegania nie minelam ani jednego biegacza poza stadionem a i na stadionie to tylko rozgrzewajacych sie do konkretnych dyscyplin. Dopiero w poprzednia sobote poznalam bociana i pobiegalismy razem. Nie licze na tlum chetnych jakos ciagle to malo popularne zajecie

Strasznie lubie Bialystok. Szkoda, ze jestem tam raz na 4 - 5 lat. Jak tylko bede planowal kolejne odwiedziny, natychmiast dam znac. Trzymam kciuki abyscie rosli w sile.

Jak sie Wam razem biegalo?

kledzik

Ja moge mowic tylko za siebie a mi sie biegalo w towarzystwie bardzo dobrze. Pierwszy raz moglam sie przekonac ze rozmawianie w czasie biegu w niczym nie przeszkadza, a wrecz odwrotnie. Bocian postanowil od razu biec wg mojego poziomu a ja realizuje plan 10 tyg (wtedy bylo to 7 min biegu 3 marszu). Chlopak kiedys gral sporo w pilke nozna wiec nie mial zadnych problemow ... heheh chyba tylko byl troszke zdziwiony wolnym tempem (w 30 min zrobilismy w sumie 4 km). Dzis znowu jestesmy umowieni na stadionie, mam nadzieje ze z czasem kiedy moja kondycja pozwoli na biegi ponad 30 min bez przerwy sprobujemy wekendowych biegow w terenie ( a lasow ci u nas dostatek). Chcialabym zeby ktos jeszcze do nas dolaczyl zawsze to weselej. Bogdan ma zamiar zwerbowac zone i popytac znajomych w pracy. Moj malzonek jest niereformowalny i namowic sie nie daje w zaden sposob, inni znajomi mezczyzni wola statyczne sporty takie jak picie piwka lub w najlepszym wypadku rower, a kobiety aerobik ... jestem uparta ale na sile nikogo nie zmusze narazie praktycznie codziennie zachwalam bieganie w rozmowach w pracy, roztaczam wizje szczuplej, jedrnej sylwetki, sprezystych mocnych miesni itd ale jednak wizja zmycia idealnego makijazu i zdjecia niebotycznych szpilek dla niektorych kobiet jest nie do przeskoczenia. Poza tym mimo wszystko ciagle bieganie nie jest ani cool ani glamour, no jak tu byc atrakcyjnym w dresach i addidasach, a jeszcze pokazac sie w takim stroju na ulicy .... KOSZMAR ( to oczywiscie tylko moje spostrzezenia w kwestii stosunku niektorych kobiet do sportu). Ja na szczescie mam zupelnie inne podejcie. Kledzik oczywiscie jak tylko bedziesz planowal odwiedziny Bialegostoku czekam na sygnal

Biegalem juz kiedys po Bialymstoku. Bylo to bodajze 31. sierpnia 1982 roku. Umundurowani faceci z palkami pilnowali abysmy trzymali rowne tempo

kledzik

pilnowali rownego tempa i odpowiedniej godziny dotarcia do celu.. po 22 wskazany byl sprint :D moja mama miala okazje sie sprawdzic w tej dyscyplinie dokladnie w nocy 12.12.81 wiadomosc o stanie wojennym zastala ja w pociagu. Czas jaki jej wystarczyl na dotarcie z dworca do domu zapewne nalezal do szybszych w historii. Ja mimo swoich 6 wtedy lat sporo pamietam .... kolaboracje miesa z okolicznych wsi, kartki, pomarancze i banany raz do roku na wigilie, slynne buty sportowe caloroczne sofix .... stare dzieje. Ale kiedy czasem przebiegam kolo konsulatu bialoruskiego gdzie jest budka z 2 policjantami czesto mnie dopinguja do trzymania tempa ... hehe jak widac czasem niewiele sie zmienia

Ja tez mam mile wspomnienia z Bialegostoku -zyciowka w polmaratonie 1;08

Quote: from Rudzik on 5:57 pm on Sep. 24, 2003
J( a lasow ci u nas dostatek).

narazie praktycznie codziennie zachwalam bieganie w rozmowach w pracy, roztaczam wizje szczuplej, jedrnej sylwetki, sprezystych mocnych miesni itd ale jednak wizja zmycia idealnego makijazu i zdjecia niebotycznych szpilek dla niektorych kobiet jest nie do przeskoczenia. Poza tym mimo wszystko ciagle bieganie nie jest ani cool ani glamour, no jak tu byc atrakcyjnym w dresach i addidasach, a jeszcze pokazac sie w takim stroju na ulicy .... KOSZMAR ( to oczywiscie tylko moje spostrzezenia w kwestii stosunku niektorych kobiet do sportu).

taaa lasy piękne czyste powietrze (promieniowanie już w normie?)

no nic tak tylko żartem ale pozdrowienia od chanysów ze Śląska !! Może kiedyś Was odwiedzimy? Bo mnie jakoś tam ciągnie do Białogostoku.

a co do tego zachwalania to ... szkoda trudu! biegaj dla swojej przyjemności, gdzieś tak za rok wszystkie te od makijażu będą Ci zazdrościć! Powodzenia.

Rudzik,
ja czasami odwiedzam swoj a teściową w Białym a przy okazji korzystam ze świeżego leśnego powietrza. Następnym razem jak będę miał zamiar przyjechać i pobiegać to dam znać.

Rudzik i Bocian!
Nie mielibyście ochoty przygotować się do półmaratonu w Hajnówce? Powinien być jakoś na wiosnę (chyba w kwietniu). A teraz jesienią to w Białowieży powinien odbyć się Bieg Żubra. Chciałabym pobiec w obu imprezach.
Jola

oJla - pewnie że zapraszamy do Białego.
O biegu Żubra mało słyszałem ale ja ogólnie o bieganiu dotychczas mało słyszałem :):) możesz podać więcej szczegółów ???
Jeżeli nie pobiegniemy (pewnie nie jesteśmy jeszcze przygotowani) to chetnie pojedziemy tam popatrzeć jak wygląda atmosfera zawodów.

A półmaraton w Hajnówce - TO WŁAśNIE NASZ CEL !!!

CHĘTNIE CiĘ POZNAMY. Odezwij sie to sie dogadamy w szczegółach .... i podpytamy Cię conieco na temat biegania .

Quote: from MarekC on 6:33 am on Sep. 25, 2003

Quote: from Rudzik on 5:57 pm on Sep. 24, 2003
J( a lasow ci u nas dostatek).

narazie praktycznie codziennie zachwalam bieganie w rozmowach w pracy, roztaczam wizje szczuplej, jedrnej sylwetki, sprezystych mocnych miesni itd ale jednak wizja zmycia idealnego makijazu i zdjecia niebotycznych szpilek dla niektorych kobiet jest nie do przeskoczenia. Poza tym mimo wszystko ciagle bieganie nie jest ani cool ani glamour, no jak tu byc atrakcyjnym w dresach i addidasach, a jeszcze pokazac sie w takim stroju na ulicy .... KOSZMAR ( to oczywiscie tylko moje spostrzezenia w kwestii stosunku niektorych kobiet do sportu).

taaa lasy piękne czyste powietrze (promieniowanie już w normie?)

no nic tak tylko żartem ale pozdrowienia od chanysów ze Śląska !! Może kiedyś Was odwiedzimy? Bo mnie jakoś tam ciągnie do Białogostoku.

a co do tego zachwalania to ... szkoda trudu! biegaj dla swojej przyjemności, gdzieś tak za rok wszystkie te od makijażu będą Ci zazdrościć! Powodzenia.

MAREK

Zapraszamy do Białego jak najszybciej !!! Zanim jeszcze niedźwiedzie nie pouciekały z ulic. :):):) - żarcik taki miał byc malutki :):)

(Edited by bocian at 11:24 am on Sep. 25, 2003)