Chód, nie bieg.
: 10 lip 2011, 19:26
Witam
Mam za sobą już około 17 kg, ale wciaz jeszcze sporo przede mną. Dieta, trzy razy w tygodniu siłowania w tym rozgrzewka, do pół h ćwiczeń a potem kardio, głownie na bierzni.
I tu rodzi się moje pytanie: boję się biegać, wiem, że jeżeli nie jest się odpowiednio przygotowanym, wyćwiczonym to można sobie rozwalić stopy, łydki, biodra aż do kręgosłupa włączając w to wszystkie występujące po kolei stawy. Przynajmniej ja nie jestem w odpowiedniej formie na bieganie. Ale bardzo polubiłam chód.
Czy znacie jakieś sekcje chodziarzy? Szukałam i nie mogłam uwierzyć, ze ich nie ma! W Warszawie! Po tym co Korzeniowski osiągnął, byłam w szoku!
Może znacie jakieś nieformalne grupy chodziarzy? Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki
Pozdrawiam Satine
Mam za sobą już około 17 kg, ale wciaz jeszcze sporo przede mną. Dieta, trzy razy w tygodniu siłowania w tym rozgrzewka, do pół h ćwiczeń a potem kardio, głownie na bierzni.
I tu rodzi się moje pytanie: boję się biegać, wiem, że jeżeli nie jest się odpowiednio przygotowanym, wyćwiczonym to można sobie rozwalić stopy, łydki, biodra aż do kręgosłupa włączając w to wszystkie występujące po kolei stawy. Przynajmniej ja nie jestem w odpowiedniej formie na bieganie. Ale bardzo polubiłam chód.
Czy znacie jakieś sekcje chodziarzy? Szukałam i nie mogłam uwierzyć, ze ich nie ma! W Warszawie! Po tym co Korzeniowski osiągnął, byłam w szoku!

Może znacie jakieś nieformalne grupy chodziarzy? Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki

Pozdrawiam Satine