Forum Bieganie.pl

Witajcie jestem bardzo poczatkujacym biegaczem bo zaczelam okolo 2 miesiecy temu ale pierwsze proby to totalna porazka bez ladu i skladu. Pozniej trafilam tu do Was i zaczelam powoli realizowac plan 10 tyg wlasnie jestem na poziomie 7 min biegu i 3 marszu i jest to juz moj maly sukces. Pamietajac poczatki chodze dumna jak paw ze bieganie nie sprawia mi trudnosci a czynione postepy i zaangazowanie rokuja bardzo dobrze na przyszlosc. Obecnosc na tym forum i Wasze cenne rady sa dla mnie dodatkowym bodzcem do dzialania. Wiem ze dla Was zaprawionych w bojach moje 7 min to smiech ale napewno mnie rozumiecie. Dziekuje Wam bardzo

Rudzik, nie ma smiechu, kazdy z nas kiedys zaczynal i przechodzil przez takie same poczatki. Skoncentruj sie na Twoich indywidualnych sukcesach, stawiaj i realizuj zadania np. nastepne to 10 min biegu czy co tam z programu wynika. A potem ktoregos dnia gdy mysl Ci zakielkuje ...moze by tak wzaic udzial w jakims zorganizowanym biegu... zrob to. Zobaczysz jaka wielka motywacje da Ci start na 3- 5km w gronie innych.

kledzik

i oto chodzi (raczej biega) trzymaj tak dalej. głowa do góry!

gratulacje! Super! z każdym tygodniem będzie coraz lepiej!

Bardzo się cieszę, że powiększasz naszą biegową rodzinę i robisz to przede wszystkim z głową! Najważniejsze, aby każdy skończony trening wyzwalał w Tobie nieodpartą chęć biegania następnego dnia. Gratulacje i życzę Ci, abyś pewnego dnia przebiegła maraton i napisała nam o tym na Forum!!!

Ja wręcz jestem pewny, że dołączysz kiedyś do "maratonowej braci". Tak trzymaj!

No to ja te¿ siê pochwalê, ¿e gdy zaczyna³am biegaæ dwa i pó³ roku temu, to te¿ - tak jak Rudzik - trenowa³am wed³ug planu 10-tygodniowego. Wiem, jaka to rado¶æ, gdy ka¿dy kolejny tydzieñ przynosi nowe osi±gniêcie, nowy ma³y sukces. Droga od tych 30 minut biegu do maratonu jest byæ mo¿e krêta i wymaga sporo samozaparcia (i pasji!), ale mo¿na j± przej¶æ, a raczej przebiec, czego przyk³adem jest ni¿ej podpisana...

... joy

Jestescie naprawde moimi wzorami:) Szczegolne gratulacje dla Joy za pierwszy maraton. Ja mam juz plan na wrzesniowy maraton w Bialymstoku i tylko powazna kontuzja moze mnie do tego zniechecic. Zazdroszcze Wam preznej grupy jaka tworzycie, ale ja postanowilam podzialac tu w moim miescie i po blagalnych apelach na forum zglosily sie do mnie 2 osoby chetne do biegania razem. Dziewczyna narazie sie nie odezwala ponownie, chlopak jest bardziej zaciety i jak dobrze pojdzie w wekend sie spotkamy i pobiegamy (zeby bylo weselej to tez bardzo poczatkujacy biegacz) Napewno bede Was informowac o postepach bo wasze odpowiedzi sa niesamowicie dopingujace, a moim kolejnym planem poza przebiegnieciem za rok pierwszego maratonu...jest poznanie Was osobiscie na kolejnym maratonie gdzies w Polsce. A teraz po tych wszystkich milych slowach od Was ide pobiegac bo czas juz na kolejny maly trening.

powodzenia

Brawo !
Zeby tak wiecej kobiet biegalo.