Strona 1 z 1
Gdzie mam biegac ???
: 26 maja 2011, 23:08
autor: biegajacy z rowerami
Witam wszystkich
Problem mój jest następujący , zacząłem latać po 10 km w dobrym obuwiu New balance MR 1064 ale po asfalcie 2-3 razy w tygodniu po 10 km, gdy tylko usłyszeli o tym wytrawni biegacze dali mi rade ,ze latając po asfalcie rozwalę sobie kolana .
Sytuacja jest bardziej skomplikowana , mieszkam na Żubardzkiej w Łodzi nie mam samochodu a to każdego z parków mam co najmniej około 5 km, jeśli wiec dobiegnę do parku to z mojej puli zostaje mi jeszcze 5 kilometrów , a skąd wziąć energie na powrót

z tego parku.
Reasumując nie mam auta a parki za daleko ,co radzicie .
Dodatkowo suplementuje glukozaminę Nutrendu chociaż tyle mogę zrobić dla moich kolan.
Czekam na jakąś podpowiedz .
Pozdrawiam Wszystkich Biegających
Re: Gdzie mam biegac ???
: 26 maja 2011, 23:30
autor: kacperek
A widzisz ja też mieszkam na Żubardzkiej w Łodzi i powiem Ci, że nie narzekam na brak miejsc do biegania. Po pierwsze z takimi butami jakie masz, pobieganie trochę po asfalcie nic Ci nie zrobi. Znalazłem ostatnio bardzo przyjemną okolicę do treningów. Biegniesz za kościołem, przez tory, mijasz osiedle domków, cmentarz i tam zaraz jest lasek z pięknie ubitymi ścieżkami. Często mijam tam rowerzystów czy spacerowiczów. Całego lasu jeszcze nie zdążyłem zwiedzić, a gdy biegam tamtędy i też czasem za działkami wzdłuż torów to przy ok. 8km trasie mniej więcej 60-70% jest po ściółce lub ubitej ziemi. Generalnie szukaj tras w kierunku przeciwnym od Włókniarzy
Pozdrawiam!
Re: Gdzie mam biegac ???
: 27 maja 2011, 08:27
autor: misthunt3r
Hej,
ja ostatni rok przebiegałem po chodnikach, bo innych sensownych tras nie było i nic mi nie jest - metoda: "porządne buty i dni odpoczynku" zdała egzamin. Od 3 tygodni biegam po ziemnych trasach (z wyjątkiem rozgrzewki) i w sumie nie widzę różnicy - może lekarz by zobaczył, ja się na tyle nie znam, ale żadnych kontuzji, ani dziwnych bólów nie miałem w całym tym okresie.
Re: Gdzie mam biegac ???
: 27 maja 2011, 09:29
autor: Flapjack
biegajacy z rowerami pisze:gdy tylko usłyszeli o tym wytrawni biegacze dali mi rade ,ze latając po asfalcie rozwalę sobie kolana .
IMO jakbys latal w traperach albo japonkach to moze i bys sobie je rozwalil. Natomiast wytrawni biegacze robia maraton za maratonem przeplatajac polmaratonem i tak latami - ich kolana sa ok. Podstawa to dobre buty z amortyzacja i rozsadny plan treningowy, a twoim kolanom nic nie bedzie.
Znam goscia ktory prowadzi sklep sportowy ma 62 lata zrobil 36 maratonow w swoim zyciu (i dziesiatki polmaratonow) do teraz zjezdza ponizej 3h10min; a na nogi nigdy sie nie skarzyl.
Slyszalem tez kilka opinii,ze bieganie wlasnie po miekkim podlozu (las , plaza) jest bardziej kontuzjogenne z powodu wielu niekontrolowanych wygiec i przeciazen; ale nie wiem ile w tym prawdy.
Re: Gdzie mam biegac ???
: 27 maja 2011, 10:25
autor: lewis
nie możesz podjechać jakimś tramwajem/autobusem w pobliże jakiegoś parku i stamtąd dopiero startować z biegiem?