Forum Bieganie.pl

witam
biegam regularnie od 2 lat. Od paru tygodni biegam z 13 letnią córką - robimy sobie bardzo powoli trening pumy.
Koleżanki to niestety chodzące kalectwa, a bieganie ze starym ojcem...
"tradycją" jest trening w niedziele na stadionie, a potem pyszne lody.
Wyszło to niechcący, ale teraz dopomina się treningów i lodów.
Ale czy takie dzieciaki mogą trenować bieganie?
Jakie są niebezpieczeństwa?
Co zrobić żeby nie zepsuć tego zapału?

Jesli Dziewczyna ma zapal i jej sie chce, to dlaczego nie !?
Pewien madry Pan, a dokladnie Van Akken trener Niemiecki uwazal ze juz od najmlodszych lat powinno sie biegac, bo jesli chodzi o pozniejsze trenowanie to bedzie latwiej czy cos takiego
Wg mnie to jesli to sa lagodne wybiegania to czemu nie. Ewentualnie moze miec to jakis wplyw na rozwoj fizyczny - Moim zdaniem na pewno jej na zle to nie wyjdzie.
Pozdro.

w naszym klubie trenuje dosc sporo 6-latkow. Na zawodach czesto widuje 3-4 latki wiec 13 latnia panna jak najbardziej na miejscu. Poprostu staraj sie nie przesadzic z treningiem, tak by sprawialo jej to przyjemnosc. Moze jakies zawody od czasu do czasu.

Z tego co się orientuję, to nie wskazane są w jej wieku maratony czy nawet półmaratony, ale regularny trening jak najbardziej sprzyja rozwojowi.

Najtrudniej to podtrzymać ten malutki płomyczek.
Ale biegamy już 5 tygodni,... może załapie.
Najgorsi są pseudo nauczyciele wf! -
Żadnej rozgrzewki i na dzień dobry wyścig na 800m w SALI GIMNASTYCZNEJ!. Przez tydzień córkę nogi bolały i oczywiście zaraz usłyszałem, że bieganie jest beznadziejne.
Myślałem,że pójdę do tej szkoły to gościowi trzasnę!. Na szczęście koniec
podstawówki, może będzie lepiej...
Ale ja pamiętam, że miałem to samo, znienawidziłem bieganie na 30 lat.

No dokładnie tak jak napisałeś pseudo nauczyciele wf sa najgorsi. Właśnie przez takich "nauczycieli' (którzy chyba zdali na ściągach albo kupili dyplom, a takich jest dużo) większość sportów a przede wszystkim bieganie jest najbardziej znienawidzonym sportem. Chyba był nawet gdzieś o tm artykuł lub wpis na forum albo z kimś to już dyskutowałem.
Takie "profesjonalne" podejście aby biegać sprawdziany bez jakiegokolwiek przygotowania powodują rezygnację z uprawiania sportów.
Więc jak córka chce biegać i to nie tylko dla lodów:) to niech biega. Zachęć ją. Ale wiadomo nie może robić takich dystansów jak Ty np. 10,12 km. No chyba, że jest talentem.

W Kenii takie małe dzieci trenują już interwały i rytmy

W najnowszym "Bieganiu" jest co nieco o trenowaniu z dziećmi, proponuję zerknąć

parę pozycji o bieganiu dzieci, tą pierwszą polecam bo dobrze się czyta. trzecia też dobra ale osadzon w mocno zamerykanizowanych realiach

Bieganie dzieci
1. http://runningtimes.com/Article.aspx?Ar ... &PageNum=1 – dość długie opracowanie z wypowiedziami specjalistów
2. http://www.bsc1.com/downloads/itemid_20 ... 0fJtIiJnk5 – krótkie, raczej ogólniki
3. http://runningschool.org –o bieganiu dzieci w Kalifornii, kilka dobrych artykułów pisanych przez byłych sportowców

ale tylko jeżeli angielski nie jest Ci obcy

pozdrawiam Buniek

Poczytałem, pogadałem i myślę, że nie powinna trenować.
Raczej powinna to być zabawa.
A dzisiaj z uśmiechem przebiegliśmy 1,5km w biegu Polska Biega.
No i okazało się, że na mecie dzieciaki padały na twarz, a córka ze zdziwieniem im się przyglądała. Po paru tygodniach taka odmiana.