Forum Bieganie.pl

Biegam od 3 tygodni i po 1.5 tygodnia pojawil sie bol w kolanach i kostkach. Nie biegam duzych odleglosci bo jestem po ciezkiej operacji (7 mc temu i ponad 8 godz). Czy to normalne? Moze jakies cwiczenia? Czy mam poprostu slabe kosci? Czy sa jakies przeciwskazania do biegania po takiej operacji (usuniecie guza przysadki)? Dodam, ze wczesniej nie mialem duzo ruchu a od operacji szczegolnie malo. Mam 26 lat.

nie napisales po jakim podlozu biegasz biegasz - to ma niebagatelne znaczenie.
na poczatek sprobowal bym lepiej sie rozgrzewac. Kiedy zaczalem biegac w
zimie rok temu mialem podobny problem. 15 - 20 min rozgrzewki zanim wyszedlem z domu
i problem zniknal. Jesli chodzi o bol kolan mozesz tez sprobowac przepisu doktora Strunz'a:
jedz zelatyne i duzo witaminy E. Mi po takiej kuracji nie tylko przeszedl bol w kolanach ale i "lokiec
tenisisty"

Biegam po twardym podlozu. Moge biegac wieczorami wiec bieganie po lesie odpada bo bym sie zabil o jakies drzewo . Jezeli chodzi o zelatyne to jem duzo bo jak wspomniaem jestem po operacji i bardzo chce wzmocnic obciete wlosy a zelatyna pomaga. Sprobuje z rozgrzewka. Dzieki za odpowiedz!

Spróbuj te¿ mo¿e z ma¶ciami na bol±ce stawy, miê¶nie i ¶ciêgna. Mnie te¿ ostatnio pobolewa³y kolana, ale smarowa³am je regularnie Mobilatem i na razie - odpukaæ - przesz³o.
Pozdrawiam!

Skoro biegasz dopiero od 3 tygodni to być może zaczynasz zbyt ambitnie - nie zwiększaj tygodniowych dystansów więcej niż o 10% z dygodnia na tydzień.

  Bieganie po twardym podłożu to nie najlepsze wyjście. Jest możliwe natomiast rozwiązanie problemu biegania w lesie po zmroku. Mianowicie, należy zakupić tzw. czołówkę, czyli latarkę którą się zakłada na głowę [osobiście polecam Petzla]. Patent jest sprawdzony, sam to stosuję od czasu do czasu.

To samo chcialem napisac . Z braku pobliskiego lasu lepiej juz biegac tuz przy skraju chodnika aby tyko po trawie .
Tu z kolei trzeba uwazac na psie g...

Quote: from wojtek on 2:04 am on Oct. 2, 2001
To samo chcialem napisac . Z braku pobliskiego lasu lepiej juz biegac tuz przy skraju chodnika aby tyko po trawie .

Tez niewykonalne. U mnie jest tak: ogrodzenie, chodnik+pelno slupow, jezdnia, chodnik+pelno slupow, ogrodzenie. Wszystkie ulice mi wyasfaltowali Las jest blisko, 300 m. Ale pracuje od 8-18 plus dojazdy czyli zeby pobiegac to musialbym wstac o 6. Trzeba bedzie zaczac biegac chyba tylko w soboty i niedziele

Przeciez o tym samym piszemy z Olkiem - kup sobie Petzla . Byc moze myslisz , ze to takie "bzdzidlo" . Wcale nie - z
Petzlem mozna biegac o 12 w nocy w d... u murzyna i tez jest widno . Sprobuj a nie pozalujesz .

Ile kosztuje taka latarka?

Nie wiem ile w kraju ale na moim terenie dosc sporo - okolo 70 $ .
Niedawno Adam wytropil gdzie to sprzedaja bo tez wydaje sie zainteresowany .

I tu mam pewna sugestie . Skoro wielu z nas jest z Warszawy moze by pogadac z kierownictwem jakiegos
porzadnego sklepu sportowego w celu uzyskania grupowych znizek na sprzet .

O ile wiem Ryszard zrobil pierwszy uklon w strone uzytkownikow tej strony i zaoferowal znizki na haslo "bieganie.pl" . Czy nie warto by bylo pojsc za ciosem i zalatwic sobie cosik u handlowcow ?
Zyskaly by na tym budzety domowe i nasza strona bylaby jeszcze popularniejsza .

Co myslicie ?

(Edited by wojtek at 2:08 pm on Oct. 2, 2001)

Za czolowke Petzla trzeba dac od 100 zł w zwyz. Ja jestem z Krakowa i wiem, ze mozna ja kupic w kazdym porzadniejszym sklepie gorskim. Jest tez czolowka himal sport - zobacz: http://www.alpinizm.pl/alpinizm/sklep/indakc.html.
Ja biegam w nocy po asfalcie albo po trawie przy chodniku - da sie przezyc. Nie polecam chodnika  kostek betonowych - szkoeda moim zdaniem zdrowia

Nie wiedziałem że da się z "czołówką" biegać. To może pomóc także w ciemne zimowe poranki. Hmmmm!
Widzę że ten link trochę się przekłamał:
http://www.alpinizm.pl/alpinizm/sklep/index.html

rozmawialem wlasnie z Krzysiem Skrockim, wlascicielem Pakera
( to taki sklep gorski w w-wie) - Na haslo "bieganie.pl"  da 7% znizki
na dowolny model czolowki Petzla
milego swiecenia

adres: Al Jerozolimskie 11/19


(Edited by festin at 4:41 pm on Oct. 2, 2001)

  Kupiłem swojego Petzla dobre kilka lat temu. Był drogi - ok.100 zł, ale inwestycja okazała się trafiona. Latarka obsłużyła wiele wyjazdów turystycznych w góry, służyła mi jako dodatkowe oświetlenie na rowerze i wielokrotnie podczas biegania po zmroku. Głównie ze względu na rower wymieniłem zwykłą żarówkę na halogenową, co zwiększyło jej [latarki] jasność, kosztem żywotności baterii. Po kilku latach wyciągnęły się gumowe paski i musiałem je wymienić. Poza tym zero problemów. Te latarki zostały wymyślone dla dosyć ekstremalnych warunków [góry, jaskinie, itd.] - stąd ich żywotność i funkcjonalność.