Podopingujecie ?
: 28 sie 2003, 14:05
Witam wszystkich.
Napaliłem się na bieganie. Moja historia - krótko: Od 10-tego roku życia trenowałem piłkę nożną (4-5 razy tygodniowo). Przez 10 lat. Niestety gry zespołowe to już nie to. Wydoroślałem i skupiłem się na sportach indywidualnych. Sporty walki, rower, bieganie. W spadku po uprawianiu piłki zostało mi coś, co każe mi wyjść, poruszać się. Jak się spocę, zmęczę to dopiero czuję, że żyję.
Pamiętam jak kiedyś kolega Szkot namówił mnie na bieganie bardziej usystematyzowane. Mówił coś o zawodach, ale nie śmiałem zapytać gdzie i kiedy. Nie lubię być ostatni. Pół roku temu zacząłem mierzyć sobie czas. Zrobiłem sobie nawet dzienniczek nie wiedząc, że jest to całkiem naturalne.
Pierwsze wyniki na 10 km - ok.48:00.
Jednak to, co mnie nakręciło to zawody.
Jeden z oddziałów mojej firmy znajduje się w Winschoten w Holandii. Tam od 1976 roku odbywają się biegi na różnych dystansach. Nasz polski oddział oraz 4 inne zostaliśmy zaproszeni do udziału w zawodach drużynowych 10 x 10 km. Zgłosiłem się do drużyny. Każdy z 10 członków drużyny ma do przebiegnięcia 10 km. Podczas sprawdzianu przybiegłem drugi z czasem 45:42 (25 okrążeń na stadionie sportowym). Skoro tak fajnie poszło uznałem, że warto spróbować przebiec maraton. Czas nie gra dla mnie roli. Nie zamierzam koncentrować się na łamaniu czasu 3:30 czy 4h. 25MW nie wchodzi w rachubę, ale w Poznaniu chyba spróbuję. Od miesiąca biegam 4 razy w tygodniu. Wszystkie treningi bardzo spokojnie. 3 w środku tygodnia 30-40 min (6-7 km) a w niedzielę zwiększam dystans. Najpierw było 13,5, później 16, 18.5, 23km. W tą niedzielę zamierzam przebiec 27km. Później (6.09) mam próbę generalną (10km) przed biegiem w Winschoten. 13.09 będą te zawody, więc znów tylko 10 km. Zaczyna mi brakować czasu na trening 32km. Mogę go zrobić 20-21.09. Ostatni dłuższy bieg 15-18 km na tydzień przed maratonem. Maraton w Poznaniu jest 5.10. Buty mam Nike, do bieganie lekkie, wygodne. Pulsometru nie używam. Biegam o 6-tej rano. Diety nie wprowadziłem. Mam 30 lat, 181 cm, 78 kg.
Podopingujecie?
Pozdrawiam
(Edited by pietrych at 1:59 pm on Sep. 1, 2003)
Napaliłem się na bieganie. Moja historia - krótko: Od 10-tego roku życia trenowałem piłkę nożną (4-5 razy tygodniowo). Przez 10 lat. Niestety gry zespołowe to już nie to. Wydoroślałem i skupiłem się na sportach indywidualnych. Sporty walki, rower, bieganie. W spadku po uprawianiu piłki zostało mi coś, co każe mi wyjść, poruszać się. Jak się spocę, zmęczę to dopiero czuję, że żyję.
Pamiętam jak kiedyś kolega Szkot namówił mnie na bieganie bardziej usystematyzowane. Mówił coś o zawodach, ale nie śmiałem zapytać gdzie i kiedy. Nie lubię być ostatni. Pół roku temu zacząłem mierzyć sobie czas. Zrobiłem sobie nawet dzienniczek nie wiedząc, że jest to całkiem naturalne.
Pierwsze wyniki na 10 km - ok.48:00.
Jednak to, co mnie nakręciło to zawody.
Jeden z oddziałów mojej firmy znajduje się w Winschoten w Holandii. Tam od 1976 roku odbywają się biegi na różnych dystansach. Nasz polski oddział oraz 4 inne zostaliśmy zaproszeni do udziału w zawodach drużynowych 10 x 10 km. Zgłosiłem się do drużyny. Każdy z 10 członków drużyny ma do przebiegnięcia 10 km. Podczas sprawdzianu przybiegłem drugi z czasem 45:42 (25 okrążeń na stadionie sportowym). Skoro tak fajnie poszło uznałem, że warto spróbować przebiec maraton. Czas nie gra dla mnie roli. Nie zamierzam koncentrować się na łamaniu czasu 3:30 czy 4h. 25MW nie wchodzi w rachubę, ale w Poznaniu chyba spróbuję. Od miesiąca biegam 4 razy w tygodniu. Wszystkie treningi bardzo spokojnie. 3 w środku tygodnia 30-40 min (6-7 km) a w niedzielę zwiększam dystans. Najpierw było 13,5, później 16, 18.5, 23km. W tą niedzielę zamierzam przebiec 27km. Później (6.09) mam próbę generalną (10km) przed biegiem w Winschoten. 13.09 będą te zawody, więc znów tylko 10 km. Zaczyna mi brakować czasu na trening 32km. Mogę go zrobić 20-21.09. Ostatni dłuższy bieg 15-18 km na tydzień przed maratonem. Maraton w Poznaniu jest 5.10. Buty mam Nike, do bieganie lekkie, wygodne. Pulsometru nie używam. Biegam o 6-tej rano. Diety nie wprowadziłem. Mam 30 lat, 181 cm, 78 kg.
Podopingujecie?
Pozdrawiam
(Edited by pietrych at 1:59 pm on Sep. 1, 2003)