Strona 1 z 4

Witajcie!

: 23 sie 2003, 10:36
autor: Kubus Puchatek
Cześć. Nazywam się Kuba. Mam 23 lata 176 cm i 98 kg na karku. Najwyższy czas coś z tym zrobić. Mam dość zadyszki po wspięciu się na wysokość drugiego piętra. Od jakiegoś już czasu poszukiwałem sportu, który pomógł by mi popracować nad sobą (zadyszki, zmęczenie, ogólne złe samopoczucie) a jednocześnie nie zrujnował by mojego studenckiego budżetu. Tak trafiłem na strone Bieganie.pl i doznałem olśnienia. Bieganie - proste, praktycznie żadnych kosztów, same plusy :). Po przeczytaniu kilku artykułów o satysfakcji jaką może sprawiać ten sport jestem zdecydowany. Zaczynam biegać. Jako datę startu wyznaczyłem sobie najbliższy poniedziałek a jako cel znany wszystkim plan 10-cio tygodniowy. Przeraża mnie trochę nadchodząca zima ale jeśli przeżyje te 10 tygodni to i z zimą jakoś dam sobie radę.

Dam znać czy wyplułem już własne płuca :)

Pozdrawiam, Kuba.

Witajcie!

: 23 sie 2003, 13:34
autor: kledzik
O pluca bym sie Kubusiu nie martwil, raczej o kolana. Przy Twojej wadze bieganie moze byc niebezpieczne. Zacznij od plywania, jazdy na rowerze i marszow. Szczegolnie te ostatnie polecam Tobie goraco. Mozna sobie "dac w kosc" nie mniej niz w biegu, a stawy sa bez porownania mniej obciazone. Za bieganie zabierz sie gdy "zgubisz" 5 - 10 kg. W przeciwnym wypadku Twa biegowa przygoda potrwa krotko i skonczy sie nieprzyjemna kontuzja. Ze wzgledu na wage musisz tez obowiazkowo kupic bardzo dobre buty, te zas czesto sa bardzo drogie :(

Zycze powodzenia

kledzik

Witajcie!

: 23 sie 2003, 13:52
autor: PAwel
Kledzik, no to żeś podniósł na duchu kolegę...

Jak Kuba szybko przez bieganie zrzucisz parę kilogramów to zanim cokolwiek zacznie ci dolegać już dolegać nie będę. Piszę może tak zbyt pewnie, bo ważę 70kg, a mam 180cm wzrostu i od 15 lat moja waga waha się w granicach +- 1 kg.

Witajcie!

: 23 sie 2003, 14:08
autor: kledzik
No rzeczywiscie... Przeczytalem jeszcze raz mojego posta i musze sie zgodzic, ze na duchu on Kubusia nie podniesie. Mimo wszystko radze ostroznosc. W ksiazce Gallowaya "Marathon. You can do it" jest ciekawa tabelka, ja "czuja sie" nogi i stawy przy nadwadze. Wynika z niej, iz nogi Kubusia (puki nie schudnie) to nogi czlowieka zblizajacego sie do 50-tki. Oczywiscie nikt nie zabrania zaczynac biegac 50-latkom, trzeba to jednak robic duzo ostrozniej niz w przypadku 20-latka.

kledzik

Witajcie!

: 23 sie 2003, 14:23
autor: malgosia
A ja trzymam za ciebie kciuki i życzę powodzenia,i przedewszystkim wytwałości:)

(Edited by malgosia at 2:23 pm on Aug. 23, 2003)

Witajcie!

: 23 sie 2003, 15:46
autor: lecho
Też trzymam kciuki ,ale radziłbym ci wziąść do serca to co napisał kledzik.Buty to podstawa.Też zaczynałem biegać z nadwagą 188-100kg.I bardzo prędko dorobiłem się kontuzji.Radzę ci jednak zastosować się do rad kledzika,a dobrze na tym wyjdziesz.On wie co pisze i na pewno nie chce cie zrazić do biegania.



pozdrowienia

Witajcie!

: 23 sie 2003, 15:55
autor: madach
Muszę przyznać, że ciężko jest zacząć biegać z taką wagą. Ale dla podniesienia Kubusia na duchu powiem, że mi się udało. Jak zaczynałem biegać ważyłem 120 kg przy 186 cm. Robiłem jednak to rozsądnie. Na początku biegałem ok. 4 km i do tego z przerwami na marszyk i gimnastykę. Teraz mam 90 kg, wiem, że jeszcze troszkę za dużo, ale waga cały czas spada. Właściwie zapomniałem co to ból stawów i kolan po biegu. Trzymam kciuki za Kubusia.

Witajcie!

: 23 sie 2003, 16:04
autor: deckard
moja druga świadomość - grubcio zaczynal biegac jak wazyl 115 kg przy wzroście 192, bylo to w marcu 2002. w tej chwili grubcio waży 84 kg, ale co miesiac jego waga spada o 1kg, za to dalej utrzymuje wzrost 192 cm, kolana w dobrym stanie. dorzuce ze grubcio biegal poczatkowo tylko i wylacznie po naturalnych nawierzchniach lasku bielanskiego w warszawie i ustrzegl sie kontuzji. moze czasem kolana pobolewaly, ale to efekt sportu uprawianego prawie profesjonalnie we wczesnej mlodości ;)

Witajcie!

: 23 sie 2003, 16:19
autor: saint
do osob z nadwaga: jakich butow uzywacie ?
ja waze 85 i tez czuje ze musze w dobre buty zainwestowac

Witajcie!

: 23 sie 2003, 16:26
autor: deckard
wypraszam sobie. moja waga jest w normie. oburzam sie takze w imieniu madacha. co za obcesowość. nie mozesz uzywac okreslenia "ciezki biegacz"?

kup to co ja: asics gel kayano IX

Witajcie!

: 23 sie 2003, 16:47
autor: Kubus Puchatek
Szczerze mówiac nie spodziewałem się aż takiej opiekuńczoci z waszej strony. :) Nie martwcie się, postaram się nie zrobić sobie krzywdy. Nie zakatuje się. Przeczytałem już troche na tej stronie i wiem, że nie ma to większego sensu. Co do "nawierzchni" z jaką chcę się zmierzyć to nie powinna być dla mnie taka zbójcza. Mieszkam prawie w lesie :)

Witajcie!

: 23 sie 2003, 16:57
autor: saint
ciezki biegacz nie musi miec nadwagi jezeli zwiekszona waga wynika z wiekszej ilosci miesni a nie tkanki tluszczowej

jezeli nie masz nadwagi to to nie bylo pytanie do Ciebie

Witajcie!

: 23 sie 2003, 20:36
autor: haplo
ja tez zaczalem biegac z nadwaga :) jakies 102 kg przy 194 cm. Po trzech miesiacach 89 kg :) Aha no i unikalem na poczatku asfaltu i chodnikow, same sciezki. Po prostu 'czulem' kolana po biegu na twardej nawierzchni, teraz moge sobie juz pozwolic na bieganie po twardym.

haplo

(Edited by haplo at 8:36 pm on Aug. 23, 2003)

Witajcie!

: 23 sie 2003, 22:12
autor: saint
w zadnych butach nie byles w stanie biegac po twardej nawierzchni ?

Witajcie!

: 23 sie 2003, 23:44
autor: haplo
kupile sobie nike pegasus... i dalej bolalo... ale moze to dlatego ze ten model mial byc dla lekkich biegaczy. Chociaz mi sie wydaje ze to raczej oznacza ze system amortyzacji krocej w moim przypadku wytrzyma...