zacząłem:)
: 14 gru 2010, 06:46
witam
mam na imie Przemek,mam 35 lat i wlasnie dzis wystartowałem z planem 10 ygodniowym.
Kiedyś w szkole od najmlodszych lat intensywnie uprawialem sport az do 20-22 roku zycia,potem sie zaczelo pijanstwo,dziewczyny itd.
Jako ze moje samopoczucie ogólne od ostatnich 10 lat systematycznie sie pogarsza,postanowilem zacząć znów cwiczyc moja kondycje,której teraz wlasciwie nie ma.Mój jedyny ruch to samochodem tudziez motocykl i koniec
przy wzroscie 184 zawsze wazylem 73-77 kg...teraz od jakichs 6 lat waze miedzy 88-93,wzrosło mi ogolnie cisnienie okolo 138/85 ,kiedys mialem zawsze okolo 118/79...
Teraz mam pytanie ...jakis 3 miesiacfe temu robilem sobie ekg i wyszlo w porzadku czy to wystarcza bym mógł w mmiare bezpiecznie biegac?
Nadmienie ze jestem w ciezkim szoku po pierwszym dniu 2/4x5...kiedys w liceum takie cos to byla rozgrzewka a dzis...masakra ledwo ukonczyłem
jeszcze takie pytanie...wiele jest na forum napisane o tym by tempo było takie aby móc swobodnie rozmawiac...hmm to dla mnie totalnie niewykonalne..tzn ja musze biec tak by czuc ze biegne,ale wtedy oddech jest ciezki co raczej jest normą,i jedynie wyrywaja sie pojedyncze słowa,ale swobodna rozmowa raczej nie...wiec co ja robie nie tak?
Swobodnie rozmawiac ja moge przy szybkim marszu ale bieg truchtem to juz jednak koncentruje sie na rytmie oddechu...niestety nie mam pulsometru jeszcze.
Bieganie po sniegu o 5 rano w parku to jest niezapomniane przezycie
pozdrawiam
mam na imie Przemek,mam 35 lat i wlasnie dzis wystartowałem z planem 10 ygodniowym.
Kiedyś w szkole od najmlodszych lat intensywnie uprawialem sport az do 20-22 roku zycia,potem sie zaczelo pijanstwo,dziewczyny itd.
Jako ze moje samopoczucie ogólne od ostatnich 10 lat systematycznie sie pogarsza,postanowilem zacząć znów cwiczyc moja kondycje,której teraz wlasciwie nie ma.Mój jedyny ruch to samochodem tudziez motocykl i koniec
przy wzroscie 184 zawsze wazylem 73-77 kg...teraz od jakichs 6 lat waze miedzy 88-93,wzrosło mi ogolnie cisnienie okolo 138/85 ,kiedys mialem zawsze okolo 118/79...
Teraz mam pytanie ...jakis 3 miesiacfe temu robilem sobie ekg i wyszlo w porzadku czy to wystarcza bym mógł w mmiare bezpiecznie biegac?
Nadmienie ze jestem w ciezkim szoku po pierwszym dniu 2/4x5...kiedys w liceum takie cos to byla rozgrzewka a dzis...masakra ledwo ukonczyłem

jeszcze takie pytanie...wiele jest na forum napisane o tym by tempo było takie aby móc swobodnie rozmawiac...hmm to dla mnie totalnie niewykonalne..tzn ja musze biec tak by czuc ze biegne,ale wtedy oddech jest ciezki co raczej jest normą,i jedynie wyrywaja sie pojedyncze słowa,ale swobodna rozmowa raczej nie...wiec co ja robie nie tak?
Swobodnie rozmawiac ja moge przy szybkim marszu ale bieg truchtem to juz jednak koncentruje sie na rytmie oddechu...niestety nie mam pulsometru jeszcze.
Bieganie po sniegu o 5 rano w parku to jest niezapomniane przezycie

pozdrawiam