Kontuzja piszczeli.
: 02 paź 2010, 14:55
Witam.
No więc do biegania podchodzę już czwarty raz i ponownie robi mi się kontuzja piszczeli, i ponownie bardziej lewej niż prawej.
Jakieś 3 tygodnie temu, zacząłem chodzić na siłownie z racji zbyt dużej wagi i opony na brzuchu (176 cm i 82 kg). Zwykłe ćwiczenia z hantlami i sztangami nic mi w zrzuceniu wagi nie pomogą, dlatego postanowiłem kolejny raz spróbować biegania, tym razem na bieżni. Tak jak napisałem jest to moje czwarte podejście do tego sportu tym razem po ok 2 miesięcznej przerwie spowodowanej tą samą kontuzją (wcześniejsze przerwy sięgały nawet 6 miesięcy i nic nie dały bo kontuzja wracała).
3 tygodnie temu jak zacząłem chodzić na siłownie wogóle na bieżnie nie wchodziłem. Trochę wdrożenia na rowerku, żeby nie spuchnąć za szybko. Następnie spacer na bieżni no i teraz to wygląda mniej więcej tak:
Przed jakimkolwiek wejściem na bieżnie rozciągam i rozgrzewam stopy, achillesy, łydki, uda, pachwiny i brzuch (10 minut) po czym wchodzę na bieżnie. Do tego zanim przystąpię do biegania właściwego zawsze idę spacerem na piętach, palcach, wewnętrznych i zewnętrznych częściach stopy (w sumie ok 7 minut). Następnie normalne bieganie bez forsowania tempa na spokojnym oddechu przez 5 minut i przerwa na spacer 3-5 minut, bieganie, przerwa, bieganie przerwa... w sumie całość na bieżni to jakieś 50 minut. Po zejściu znowu rozciąganie achillesy, łydki, uda, pachwiny (10 minut) i do domu. Biegam co drugi - trzeci dzień.
Dzisiaj rano się budzę i czuje ból, tak jakby krawędzi piszczeli po wewnętrznych stronach, mniej więcej w połowie wysokości łydki. Wiem, że to dopiero początek i jeśli znowu pobiegam sobie w poniedziałek to we wtorek będzie tylko gorzej, aż wreszcie za tydzień lub dwa ból będzie się rozchodził po całej długości piszczeli.
Na zdjęciach zaznaczyłem dokładnie miejsca w których odczuwam ból.
Jeśli ktoś wie co to jest i jakie środki przedsięwziąć, żeby się tego pozbyć to poproszę o rady.
http://img267.imageshack.us/i/lewal.jpg/
http://img29.imageshack.us/i/lewa1.jpg/
http://img411.imageshack.us/i/prawau.jpg/
No więc do biegania podchodzę już czwarty raz i ponownie robi mi się kontuzja piszczeli, i ponownie bardziej lewej niż prawej.
Jakieś 3 tygodnie temu, zacząłem chodzić na siłownie z racji zbyt dużej wagi i opony na brzuchu (176 cm i 82 kg). Zwykłe ćwiczenia z hantlami i sztangami nic mi w zrzuceniu wagi nie pomogą, dlatego postanowiłem kolejny raz spróbować biegania, tym razem na bieżni. Tak jak napisałem jest to moje czwarte podejście do tego sportu tym razem po ok 2 miesięcznej przerwie spowodowanej tą samą kontuzją (wcześniejsze przerwy sięgały nawet 6 miesięcy i nic nie dały bo kontuzja wracała).
3 tygodnie temu jak zacząłem chodzić na siłownie wogóle na bieżnie nie wchodziłem. Trochę wdrożenia na rowerku, żeby nie spuchnąć za szybko. Następnie spacer na bieżni no i teraz to wygląda mniej więcej tak:
Przed jakimkolwiek wejściem na bieżnie rozciągam i rozgrzewam stopy, achillesy, łydki, uda, pachwiny i brzuch (10 minut) po czym wchodzę na bieżnie. Do tego zanim przystąpię do biegania właściwego zawsze idę spacerem na piętach, palcach, wewnętrznych i zewnętrznych częściach stopy (w sumie ok 7 minut). Następnie normalne bieganie bez forsowania tempa na spokojnym oddechu przez 5 minut i przerwa na spacer 3-5 minut, bieganie, przerwa, bieganie przerwa... w sumie całość na bieżni to jakieś 50 minut. Po zejściu znowu rozciąganie achillesy, łydki, uda, pachwiny (10 minut) i do domu. Biegam co drugi - trzeci dzień.
Dzisiaj rano się budzę i czuje ból, tak jakby krawędzi piszczeli po wewnętrznych stronach, mniej więcej w połowie wysokości łydki. Wiem, że to dopiero początek i jeśli znowu pobiegam sobie w poniedziałek to we wtorek będzie tylko gorzej, aż wreszcie za tydzień lub dwa ból będzie się rozchodził po całej długości piszczeli.
Na zdjęciach zaznaczyłem dokładnie miejsca w których odczuwam ból.
Jeśli ktoś wie co to jest i jakie środki przedsięwziąć, żeby się tego pozbyć to poproszę o rady.
http://img267.imageshack.us/i/lewal.jpg/
http://img29.imageshack.us/i/lewa1.jpg/
http://img411.imageshack.us/i/prawau.jpg/