Strona 1 z 1
Wątpliwośći
: 10 wrz 2010, 19:47
autor: JustuS
Witam.
Jestem początkującą biegaczką,zaczełam mianowicie w sierpniu b.r.
Biegam wg planu 10-tygodniowego podanego na stronie
www.bieganie.pl
Wg.planu powinnam trenowac 3/4 razy w tygodniu, w wakacje było to możliwe,ale z początkiem roku szkolnego i nowych zajęć, nie moge znalezć czasu,bo albo jest juz jest za pozno [zciemnia się]albo poprostu pogoda mi nie sprzyja. Z tego powodu [ze nie biegnę]mam wielkie wyrzuty sumienia i dodatkowo psuję to co juz wypracowałam. Z drugej strony; czy nie jestem zbyt zasadnicza?
Skoro bieganie ma dawać mi przyjemnosc, to czy nie powinno byc spontaniczne : tak,ide teraz biegac!. Nie wiem

To by sie nie zgadzało przecież z planem treningowym który wykonuje!
I tak tkwię z tym błędnym kole.
Co sądzicie?
Pozdrawiam.
Re: Wątpliwośći
: 10 wrz 2010, 20:45
autor: marek81
jeśli będziesz się zmuszać to ochota na bieganie przejdzie ci szybko.
Biegaj jak chcesz, ale jeśli zależy ci na postępach to czasem trzeba się troszkę poświęcić
Generalnie, zaleca się nie mniej niż te 3x w tygodniu min. 30min. Warto do takiego minimum dojść.
powodzenia

Re: Wątpliwośći
: 11 wrz 2010, 13:53
autor: Nom
Masz też taką ewentualność, że za 1-2 m-ce zrobi się już tak kaprawo, że w ogóle nie będzie Ci się chciało nosa wystawić na bieganie. Jak w każdej przyjemności... trzeba na nią zasłużyć

i trochę popracować. Najbardziej obawiam się u ciebie tego okresu jesienno-zimowego. Szkoda byłoby zmarnować ten czas poświęcony przez wakacje na bieganie, by zaprzestać przez zimę, a od wiosny zaczynać od nowa, jeśli do tego dojdzie.
Tak czy siak, nie szukaj problemu, tylko rozwiązania, a będzie dobrze. Wiem o tym

Biegaj dla przyjemności, rób tak by stało się to elementem twojego tygodnia. I takim samym nawykiem jak mycie zębów czy chodzenie do szkoły. A tempo narazie nie jest w ogóle istotne. Wtedy zacznie przynosić ci to radość. Nie przestawaj, już o tak pewnie dużo zrobiłaś.
Powodzenia, trzymam kciuki
Re: Wątpliwośći
: 11 wrz 2010, 19:10
autor: glodny1988
Dlaczego tak straszycie ta zima.Ja juz nie moge sie doczekac.
Re: Wątpliwośći
: 11 wrz 2010, 19:15
autor: JustuS
Dzięki bardzo Wam za rady.
Jeśli nie pada,to będę wyściubiać nos z wielką checią.
Jak problem ubrania rozwiązać [ skoro juz mowimy o rozwiązywaniu] własnie w zime;na cebulkę?Chyba nie.
Trzeba by było zaopatrzyć się w jakąś kurtkę do biegania,czy cos,prawda?
Co na ten temat moglibyście mi poradzić??
Pozdrawiam!
Re: Wątpliwośći
: 11 wrz 2010, 20:40
autor: marek81
JustuS pisze:Dzięki bardzo Wam za rady.
Jeśli nie pada,to będę wyściubiać nos z wielką checią.
Jak problem ubrania rozwiązać [ skoro juz mowimy o rozwiązywaniu] własnie w zime;na cebulkę?Chyba nie.
Trzeba by było zaopatrzyć się w jakąś kurtkę do biegania,czy cos,prawda?
Co na ten temat moglibyście mi poradzić??
Pozdrawiam!
wizyta w np.decathlonie i zakup czapki z daszkiem za ok 25zł i wiatrówki za 59zł. Rozwiązuje problem z deszczem i wiatrem. Fajnie nie biegać przy chłodzie w bawełnianych koszulkach. Można zakupić coś przyzwoitego już za 25zł.
ps. zimą biega się fantastycznie!!! trzeba się tylko stopniowo aklimatyzować.
Ubierasz się tak aby po wyjściu było ci chłodno. Po 10 minutach biegu będzie ci już ciepło.
Na bieganie.pl jest tekst o bieganiu w zimę, trzeba tylko chwilkę poszukać.