Jak "wyszedłem" pobiegać.
: 07 wrz 2010, 19:57
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Zacząłem biegać 3 tygodnie temu, ale dopiero teraz pisze post - pytanie, bo znam siebie i swój słomiany zapał, który jednak mi nie minął, a w zasadzie apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Postanowiłem biegać i właśnie leci czwarty tydzień codziennych "biegów". Piętnaście dni (z przerwami w weekend) biegałem 2 kilometry w czasie oscylującym wokół 11 minut - może nie imponujące, ale ja się zmęczyłem:) W sobotę zrobiłem sobie inny trening, a mianowicie 2x 12 minut z 3 minutową przerwą - po lesie. Bardzo mi to przypasowało, pokazało, że mogę więcej niż 2 km w 12 minut.
Tutaj moje pytanie: jak uważacie, czy na początku biegać 5x w tygodniu po 2km, czy 3x w tygodniu po 2x12 minut. Czy na przykład codziennie pn-pt biegać 20 min - bez przerwy bo tak też dam radę (tam mi się wydaje). Muszę powiedzieć, że po tych 3 tygodniach biegam bez zadyszki, nic mnie nie boli w płucach ani w sercu. Cieszę się, bo sam widzę, że robię postępy a jak napisałem na początku apetyt rośnie w miarę jedzenia. W przyszłości chciałbym wystartować w jakimś biegu np półmaratonie. Dodam, iż ważę 73 kg i mam 1,76 metra wzrostu. No i brzuszek z przodu póki co:)
Pozdrawiam. Łukasz
Zacząłem biegać 3 tygodnie temu, ale dopiero teraz pisze post - pytanie, bo znam siebie i swój słomiany zapał, który jednak mi nie minął, a w zasadzie apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Postanowiłem biegać i właśnie leci czwarty tydzień codziennych "biegów". Piętnaście dni (z przerwami w weekend) biegałem 2 kilometry w czasie oscylującym wokół 11 minut - może nie imponujące, ale ja się zmęczyłem:) W sobotę zrobiłem sobie inny trening, a mianowicie 2x 12 minut z 3 minutową przerwą - po lesie. Bardzo mi to przypasowało, pokazało, że mogę więcej niż 2 km w 12 minut.
Tutaj moje pytanie: jak uważacie, czy na początku biegać 5x w tygodniu po 2km, czy 3x w tygodniu po 2x12 minut. Czy na przykład codziennie pn-pt biegać 20 min - bez przerwy bo tak też dam radę (tam mi się wydaje). Muszę powiedzieć, że po tych 3 tygodniach biegam bez zadyszki, nic mnie nie boli w płucach ani w sercu. Cieszę się, bo sam widzę, że robię postępy a jak napisałem na początku apetyt rośnie w miarę jedzenia. W przyszłości chciałbym wystartować w jakimś biegu np półmaratonie. Dodam, iż ważę 73 kg i mam 1,76 metra wzrostu. No i brzuszek z przodu póki co:)
Pozdrawiam. Łukasz