Strona 1 z 1
Bieganie a nogi
: 13 sie 2010, 10:52
autor: coill
Witam,
od jakiegoś czasu jeżdżę rekreacyjnie na rowerze (dystanse od 50 - 100 km). Strasznie rozrosły mi się przez to nogi. Wagi praktycznie nie zbiłem. Bym chciał trochę zrzucić, ale boję się że przez bieganie wszystko znowu pójdzie w nogi. Czy moje obawy są bezpodstawne? Znajomy biega już dużo i jest chudy jak patyk. Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.
Re: Bieganie a nogi
: 13 sie 2010, 15:15
autor: Adam Klein
Biegaj razem ze znajomym.

Nic Ci się nie rozrośnie.
Re: Bieganie a nogi
: 13 sie 2010, 15:51
autor: Buki15
jak w nogi nie walniesz siły tylko potruchtasz to ani 1 mm ci nie urośnie wręcz przeciwnie nogi ci mogą się rozluźnić po rowwerku
Re: Bieganie a nogi
: 13 sie 2010, 17:24
autor: janoz5
I nie przejmuj się jak na różnych "genialnych" stronach o odchudzaniu itd. będzie pisać że nogi rosną od biegania, bo to nie prawda. Zobacz choćby nogi zawodowych biegaczek długodystansowych i zobacz czy mają grube nogi...
Re: Bieganie a nogi
: 14 sie 2010, 14:29
autor: coill
Dzięki wielkie za opinie

chyba zostanę stałym bywalcem forum. Od poniedziałku zaczynam plan treningowy na zrzucenie wagi. Do usłyszenia
Re: Bieganie a nogi
: 19 sie 2010, 16:07
autor: GaLaS301
Mi tam od biegania, w trzy miesiące, nóżki się pięknie wyrzeźbiły. Mam wrażenie jak by łydki się trochę powiększyły, ale mówię, może to być wrażenie tylko, spowodowane ładniejszym ich wyglądem. Podczas marszu pięknie się napinają i odznaczają. A na udach spaliłem już cały tłuszcz, one są właśnie dużo mniejsze przez to, ale ładniejsze. Zauważyłem, że coraz więcej ludzi, zwłaszcza dziewczyn, zerka na moje nogi. Ostatnio miałem śmieszną sytuacje, z naprzeciwka idzie dwóch kolesi, około 27-30 lat, trochę wciętych jeden z nich, jak już się mijaliśmy krzyczy do kumpla "Zobacz, a ten to na pewno sportowiec, widzę po nogach", a ja na to skromne, "się biega się ma". Nie powiem przyjemne są takie sytuacje, gdy nie tylko ja sam dostrzegam pozytywne strony biegania, na sobie.