Strona 1 z 1

Bardzo, bardzo amatosrkie 800m - czy to ma sens?

: 09 sie 2010, 13:47
autor: 800m
Witajcie.

Jestem totalnym, do tego słabym amatorem i biegam sobie bardzo rekreacyjnie od czasu do czasu. Tydzień temu zacząłem biegać regularnie, 3 razy w tygodniu bo mam motywacje - chciałbym poprawić swój czas na 800m. Nie na żadne tam zawody sportowe ani nic takiego, po prostu hmm... nazwijmy to sprawa honoru :) Pytanie podstawowe: czy da się coś zdziałać w ciągu miesiąca? W tej chwili robię to tak: biegnę spokojnym tempem (zęby się za bardzo nie zmęczyć) jakieś 1,5 km i osiągam początek swojej 'bieżni' - wyznaczonego odcinka 800m. Chwila odpoczynku i biegnę te 800m starając się osiągnąć jak najlepszy czas. Potem znów odpoczynek i 800m z powrotem. Jaki mam czas - nie powiem bo wstyd, w każdym razie chce go poprawić :) Z powrotem oczywiście czas o wiele gorszy. Potem znów odpoczywam i na rozluźnienie - 5x minuta skakanki. I z powrotem 1,5 km spokojnym tempem. Czy taki nazwijmy to dumnie 'trening' ma jakikolwiek sens? Może macie jakieś wskazówki co zmienić?
Największą moją bolączka jest chyba wyraźne osłabienie po jakichś 1/2 - 2/3 z tych 800 metrów. Czuje, ze nogi 'puchną'. Co robić aby poprawić ich wytrzymałość?
Za wszelkie wskazówki z góry dziękuje, pozdrawiam.

Re: Bardzo, bardzo amatosrkie 800m - czy to ma sens?

: 12 sie 2010, 14:23
autor: Xiff
Podłączam się pod pytanie, tyle że ja na 1km chce poprawić.
Narazie biegam 2x 12min z przerwą 5 minut na marsz.
w ciągu 12 minut przebiegam 2 km.

Re: Bardzo, bardzo amatosrkie 800m - czy to ma sens?

: 12 sie 2010, 19:31
autor: Buki15
Ziomuś co ty robisz biegając 800 metrów nie poprawisz wyniku. Jeśli chcesz poprawić wynik na 800 napisz do mnie na gg 7651521 :)

Re: Bardzo, bardzo amatosrkie 800m - czy to ma sens?

: 18 sie 2010, 22:41
autor: piotrek92
Proponuje zacząć któryś z planów na stronie bieganie.pl. Co no nóg - "puchną" - tak, to urok tego dystansu, na kilometrze będzie to samo :)
pozdrawiam